W ciągu najbliższych dni w Polsce zagości iście afrykańska pogoda. Spodziewane są upały sięgające powyżej 38 stopni Celsjusza. Niektórzy synoptycy sugerują, że możliwe jest nawet pobicie absolutnego rekordu temperatury w Polsce.

Tradycyjnie najchłodniej będzie w okolicach Bałtyku gdzie spodziewa się temperatur dochodzących do 30 stopni. Jednak w głębi kraju od wtorku zacznie się robić rzeczywiście piekielnie gorąco. Przez kilka dni z rzędu temperatury będą przekraczały 35 stopni Celsjusza. W piątek i sobotę ma być nawet 38 stopni. Już teraz wiadomo, że skończyć się to może ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.

Synoptycy zastanawiają się czy padnie rekord temperatury dla Polski. Obecnie najcieplejszy dzień wystąpił 29 lipca 1921 roku. W miejscowości Prószków w dzisiejszym województwie opolskim zanotowano wtedy 40,2 stopni. Teraz zapowiada się temperatury bardzo zbliżone i dawno nie było tak dużej szansy na poprawienie tego długoletniego rekordu.

Upał jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych i z chorobami krążenia. Należy pamiętać, aby w tym okresie pić więcej płynów i nie koniecznie tylko wodę, ponieważ organizm nie trawi jej tylko wypompowuje jako pot, co bardzo obciąża serce. Należy pamiętać, aby przy największym ataku ciepła starać się pić częściej napoje słodzone, które są domyślnie w większości trawione.

W ciągu najbliższych dni będzie też zwiększone ryzyko udarów i odwodnienia. Dotyczy to szczególnie osób przebywających w przegrzanych dusznych pomieszczeniach, najczęściej we własnych domach. Klimatyzacja nie jest u nas zbyt rozpowszechniona dlatego problem może być szczególnie dolegliwy.