Syria zaczyna odczuwać poważny niedobór żołnierzy

Kategorie: 

Źródło: www.dreamstime.com
Prezydent Syrii Baszar al-Assad w niedawnym przemówieniu oświadczył, że jego armia zaczyna odczuwać poważny niedobór ludzi. W związku z tym konieczne okazało się całkowite opuszczenie niektórych regionów celem wzmocnienia innych ważniejszych obszarów. Armia rządowa już od ponad 4 lat broni się przed terrorystami wspieranymi z zewnątrz ale staje się coraz bardziej osłabiona.

 

Podczas przemówienia, prezydent Assad wymienił szereg problemów z jakimi zmaga się obecnie Syria. W wyniku kilkuletniej wojny armia została zdziesiątkowana - liczba żołnierzy spadła z ponad 300 tysięcy do około 150 tysięcy. Wielu zdezerterowało a mieszkańcy kraju na ogół próbują uniknąć służby wojskowej. Assad postanowił po raz kolejny ogłosić powszechną amnestię.

 

Wsparcie udzielane przez Iran oraz libańskich bojowników Hezbollahu jest z pewnością znaczące lecz mimo wszystko, armia rządowa kontroluje tylko część Syrii i nie jest wystarczająco liczna aby obronić cały kraj. Rząd obecnie skupia się na wzmacnianiu terenów nadmorskich, kluczowych miast Hama i Homs oraz stolicy.

 

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o wznowieniu negocjacji z syryjskim rządem. Zachód oraz tzw. syryjska opozycja chcą aby Assad zwyczajnie poddał się i zrezygnował ze swojego stanowiska. Ten jednak zapowiedział że "słowo porażka nie istnieje w słowniku syryjskiej armii" co daje do zrozumienia, że rozmowy pokojowe nie zakończą tej wojny.

 

 

Źródło: http://www.nytimes.com/2015/07/27/world/middleeast/assad-in-rare-admission-says-syrias-army-lacks-manpower.html?_r=0

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Artur J.

Na czym polega manipulacja z

Na czym polega manipulacja z tym artykułem ? Wyjaśniam:
Baszar al Assad jest sojusznikiem Putina. Rosja posiada swoją marynarkę wojenną u wybrzerzy syryjskich. Iran wspiera Hezbollah - ten sam który skutecznie torpeduje porozumienie pokojowe między Palestyną, a Izraelem. Jeśli  nie ma pokoju na Bliskim Wschodzie to jest to m.in zasługa tej organziacji. Izrael dawno by już się z Arabami dogadał tak jak to zrobił z Jordanią i Egiptem. 
Rosysjka agentura wpływu wspiera Syrię i próbuje dalej podkreślać wrogość Iranu wobec USA i Izraela. Kreml traci powoli zarówno Syrię jak i Iran. Proszę zwrócić uwagę - Zmiany na Ziemi zawsze pokazują to zdjęcię z propagandowego wiecu na cześć Baszara. Prawda jest taka że ojciec obecnego dyktatora Syrii mordował Syryjczyków spoza swego klanu w 1981 r. a jego syn to powtórzył tylko tym razem bojownicy przeciwko Assadowi nie znaleźli się w całkowitej izolacji politycznej. Najwięlsze zło Baszara al Assada to tortury na dzieciach i czynione na nich gwałty w kazamatach sił bezpieczeństwa. ISIS też skutecznie zablokowała dykatora z Damaszku. Nie pomógł Assadowi nawet Specnaz i rosysjka broń.
Czyż faszystowski dyktator Syrii z tych portretów nie przypomina Wam portrtetów Putina wywieszanych przez Kadyrowa czy romantycznych stylizacji Rudolfa Hessa, Goeringa i Hitlera.
 

Portret użytkownika 3plabc

Alleluja!! Niech rządzi całym

Alleluja!! Niech rządzi całym światem Usa, czy może wąska grupa korporacyjno-bankowa stojąca za polityką tego kraju... niech nas zachipują, pozamykają w obozach, odbiorą wolną wole, zrobią z nas niewolników harujących całymi dniami na hamburgery z Mc'a i kolejne reality show w TV, co więcej może by im ułatwić życie i jako jednostka nieprzystosowana do tej wizji świata od razu się pociąć, albo rzucić z balkonu...
 
Wracając do Assada... albo on, albo ISIS innego zwycięzcy w tej wojnie nie będzie.... wszystko wskazuje niestety na ISIS, a im większy chaos tym im będzie łatwiej.
Napewno by się Syjoniści dogadali z Palestyńczykami.... zwłaszcza, że w ich wizji w "ich" kraju miejsca dla arabów nie ma.... oni nawet felaszów dyskryminują to co tu mówić dopiero o arabach.

Portret użytkownika Mojeimię44

Więc tak. Czym będzie Syria

Więc tak. Czym będzie Syria bez Assada? 
a. zdecentralizowanym państwem gdzie w każdym regionie będzie rządził inny klan, inne plemnie
b. Nad państwem całkowitą kontrolę przejmie IS czyli Państwo Islamskie
c. państwo wiecznie pochłoniente wojnami na tle etnicznym, religijnym, kulturowym
d. waslalem Ameryki z prywatyzowanymi zakładami takimi jak kopalnie diamentów, ropy, gazu, którymi właścicielami będą oczywiście amerykanie i żydzi
e. państwem z nowym dyktatrem, który nie będzię tolerował innych wyznań, kultur. Państwo przesiąknięte zostanie głębokim muzułmanizmem.
Która opcja ci się podoba? My nie potrafimy zrozumieć kraji islamskich bo np. u nich dochód z dóbr narodowych typu ropa gaz itd. po sprzedaży jest rozdzielany na każdego obywatela. Tak było w Iraku, Libi, Afganistanie itd. Tak też było w Syrii. Nie wiem jak jest w Syrii dziś bo wojna napewno wiele pozmieniała. Wiem, że w Iraku już tego nie ma bo ropociągi sprywatyzowano a kraj jest na krawędzi rozpadu. Nie ma tego też już w Libi bo kraj ten tak samo się rozpada. Zresztą nie nam oceniać muzułmanów. Niech oni rządzą u siebie tak jak chcą. Byle by tylko nie emigrowali do Europy bo tu rządają właśnie dyktatur i wprowadzenia głębokiego muzułmanizmu. Więc nie opowiadaj o rzeczach, które pod każdym względem mają się nijak do rzeczywistości. Oni kochają przywództwo religijne i polityczne i nie mówią na nie dyktatóra a raczej nadają przywódcy tytuł wręcz boski. Więc wstrzymaj się i zrozum, że arabi to odrębna kultura która nie rozumie naszej kultury a wręcz jej nienawidzi. My ich na siłe demokratyzujemy to oni nam w zamian wypowiadają świętą wojnę. Ponimajesz? 

Portret użytkownika żulo

Aż muszę odpisać na te

Aż muszę odpisać na te bzdury. Typowe wycieranie tyłka Putinem, który gówno znaczy w tamtym regionie, o czym świadczy choćby sytuacja Assada.
Widać że dla wielu ważniejsze są idiotyczne pomówienia i papierowy Puitn niż realia. A te są takie żę Syria była najbardziej cywilizowanym krajem w regionie. Z liberalnym islamem i dużą społecznością chrześcijańską do której nikt się nie wtrącał jeśli tylko trzymała się swoich spraw.
Za to dla odmiany w takiej Arabii Saudyjskiej (czyli głównym sponsorzez IS) mamy jedno z bardziej drakońskich praw szariatu. Gdzie kobiety i dzieci nie mają żadnych praw a sama gadka o torturach może się skończyć torturami. I ta Arabia, która ma także ścisłe związki z Al-Kaidą jest głównym sojusznikiem USA.
To jest dopiero hipokryzja. Walka o demokrację (z Putinem podobno) za pomocą najbardziej antydemokratycznego kraju, chorych metod, świrniętych czy zboczonych najemników, którzy jawnie handlują dziewczynkami i którzy bez problemu sprzedają ropę wszystkim w okolicy pod czujnym i pobłażliwym okiem USA.

Skomentuj