Wieloryby i delfiny nadal popełniają samobójstwa w okolicach Tasmanii

Kategorie: 

Około 60 grindwali w okolicy King Island - Źródło: abc.net.au

Kilka dni temu informowaliśmy o przypadku wypłynięcia na mieliznę około 100 osobników należących do gatunków ssaków morskich. Zjawisko nie ustało i znowu na brzegu znalazło się kolejne kilkanaście delfinów butlonosów. Naukowcy spekulują, że nagłe przypadki celowej śmierci zwierząt mogą mieć związek z jakimś patogenem obecnym w oceanie.

 

Szczególnie trudne jest ratowanie grindwali, których długość ciała może dochodzić nawet do 10 metrów. Przy takiej wielkości masa takiego walenia to około 2 ton. Oczywiste jest, zatem, że zwierzę takie ma niewielkie szanse na powrót do wody zwłaszcza, że pozostając na piasku wciąż się w nim zapada.

 

Naukowcy proszeni o ustosunkowanie się do zjawiska powiedzieli, że jest to dość typowe dla okolic Nowej Zelandii i Tasmanii, ale zdarza się też na wschodnim wybrzeżu USA oraz na pacyficznym wybrzeżu Ameryki Południowej. Kilka dni temu donosiliśmy o podobnym zjawisko na Andamanach, czyli na Oceanie Indyjskim. Oznacza to, że przypadki dziwnych samobójstw ssaków morskich występują na całym świecie.

 

Jeśli dziwne zachowanie zwierząt morskich można wytłumaczyć obecnością patogenu to ten czynnik chorobotwórczy musi być obecny globalnie. Wydaje się to bardzo mało prawdopodobne. Dużo bardziej realna wydaje się hipoteza zakładająca, że te "błędy nawigacyjne" ssaków morskich mogą mieć jakiś związek ze zmianami ziemskiego pola magnetycznego, które może wpływać na te zwierzęta dezorientując je zupełnie, czego skutkiem mogłyby być tak spektakularne zbiorowe samobójstwa.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: lecterro
Portret użytkownika lecterro

Komentarze

Portret użytkownika ulas

Jak mają wybór umierać w

Jak mają wybór umierać w cierpieniach przez broń soniczną a wypłynąć na brzeg i umrierać wolno wwolą umrzeć w spokoju niż przez dzwięki które ich zabijają niszcząc nie tylko narząd słuchu ale wszytkie organy. Dlaczego nie zrobi się im sekcji zwłok ?

Portret użytkownika Pfff

Jeżeli ludzie robią z ziemi

Jeżeli ludzie robią z ziemi GÓW*O to dlaczego cokolwiek miałoby chcieć żyć? Ok. instynkt, chęć przetrwania.. Albo zatrucie.. Albo pole magnetyczne.. albo umrze wszystko co znamy a na końcu my zabijając się o ostatnie insekty do jedzenia w szaleństwie oczach powszechni kanibale Smile

Portret użytkownika Gość

Nie ma w tym mic

Nie ma w tym mic tajemniczego. Wystarczy, że w okolicy zaktywował się podwodny wulkan, emituje do wody z jednej strony szkodliwe związki chemiczne (głównie siarki), a z drugiej dźwięki, które są dla tych zwierząt niezwykle nieprzyjemne. Ponieważ zarówno substancje chemiczne, jak i dźwięki (a szczególnie dźwięki) rozchodzą się w okolicznych wodach, biedne zwierzęta chcą po prostu przerwać ten koszmar i uciekają jak najdale się da... niektóre mają więcej szczęścia i trafiają na odległe akweny, inne, te bliżej zagrożenia, mają poczucie, że dźwięk jest wszechobecny i nie ma ucieczki.. dlatego wychodzą na ląd, bo gdy ich uszy znajdą się ponad wodą - dźwięk ustaje. Proste.
 
PS.
Adminie, nowa captcha jest do bani - zawsze kilka razy muszę wpisywać kod, zanim mogę cokolwiek opublikować.

Portret użytkownika sbass

Czy ktoś wie jaki jest

Czy ktoś wie jaki jest przyrost tego zjawiska na przestrzeni... roku i na przestrzeni np. 10lat? - tzn.  pytanie: jak bardzo nowe jest to zjawisko i jak bardzo sę nasila?  taka odpowiedź ułatwi nam trafną diagnozę zjawiska. Ja pamiętam taki szybki nevs na ten temat z 2-3 lata temu ale potraktowałem go wtedy jako incydent.

Portret użytkownika pies

 nastepne witaminki dla rybek

 nastepne witaminki dla rybek  przewraca sie platforma ewakuowano350osob z norweskie firmy-morze norweskie lyknie troche ropy    kiedy te sku,,,przstana szukac kasy  dobrobytu ,kosztem przyrody.nawet w laosie buduja tame kosztem ryb  czlowiek wpier...sie na tereny zwierzat moglo by faktycznie sloneczko rozpie...kompy tym milionerom i durnym naukowcom iwojsku --nam zostawic -bylby wreszcie spokuj .

Portret użytkownika Łucja

Mi to przypomina Apokalipsę

Mi to przypomina Apokalipsę  Swiętego Jana i komentarz z tąd:
http://adam-czlowiek.blogspot.com/search/label/%5B206%5D23.10.2012
Kiedy drugi Anioł zatrąbił, nastąpił sąd nad wszelkimi wodami, które są kolejnym obszarem ludzkiej egzystencji. Wody mórz i oceanów zostały skażone. Człowiek w swojej zuchwałości doprowadził do ograniczenia wody i do jej zatrucia aż tak dalece, że giną ryby i zwierzęta morskie. Woda jest, jak wiecie, Moje dzieci, symbolem życia i podtrzymuje je. Gdy w swojej zuchwałości przeciwstawiacie się życiu, sami stajecie się przyczyną klęsk i kar. Człowiek w swojej zarozumiałości sam niszczy życie. Czy nie dochodzi do waszych uszu głos trąby drugiego Anioła?

Strony

Skomentuj