Kategorie:
Źródło: Freedigitalphotos.net
Każda wojna pomiędzy Izraelem a Palestyną jest argumentowana walką z terroryzmem i prawem do obrony przed wrogiem. Podczas zeszłorocznego konfliktu zbrojnego, po stronie palestyńskiej zginęło wielu cywilów. ONZ podejrzewa, że państwo żydowskie mogło popełnić zbrodnie wojenne.
Raport ONZ informuje, że podczas 50-dniowego konfliktu zginęło ponad 2 tysiące osób w Strefie Gazy. Niemal 1500 ofiar to palestyńscy cywile, głównie dzieci i kobiety. Region ten odniósł straty szacowane na 6 miliardów dolarów. Podczas wojny wiele razy dochodziło do tragicznych sytuacji, w których palestyńskie dzieci były zabijane podczas nalotów. Izrael uznał, że żołnierze odpowiedzialni za te incydenty nie złamali prawa, ponieważ ataki tego typu były "przypadkowe".
Co więcej, Izrael przedstawił również swój raport na temat ofiar zeszłorocznej wojny. Zdaniem państwa żydowskiego, liczba zabitych jest podobna lecz prawie tysiąc osób to bojownicy ugrupowania Hamas a prawie 800 osób to cywile. Status pozostałych ofiar, zdaniem Izraela, jest nieznany. Władza przekonuje również że Hamas, zamiast stanąć do bezpośredniej walki, ukrywał się przed nalotami, używał cywilów jako żywych tarcz i okupował budynki mieszkalne.
Organizacje zajmujące się prawami człowieka, Amnesty International i Human Rights Watch, próbowały w zeszłym roku przedostać się do Strefy Gazy aby sprawdzić skalę zniszczeń. Pracownicy mieli przeprowadzić śledztwo w sprawie popełnienia zbrodni wojennych, lecz Izrael odmówił im wstępu.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Skomentuj