Największy ziemski wulkan wykazuje oznaki przebudzenia

Kategorie: 

Źródło: Internet

Wulkan Tamu został odkryty dopiero 2 lata temu. Znajduje się on około 1600 kilometrów na wschód od Japonii i 2100 kilometrów na południowy zachód od Hawajów. Wydawało się, że pozostaje uśpiony od 145 lat, ale ostatnio zaczęto rejestrować w jego obrębie silne wstrząsy sejsmiczne, które mogą zwiastować rychłe przebudzenie giganta.

 

Wulkan Tamu znajduje się kilka kilometrów pod powierzchnią Pacyfiku. Gdyby był nad poziomem morza stożek wznosiłby się na ponad 4,5 kilometra w górę. Tamu to wulkan tarczowy, czyli przyrastał latami warstwa po warstwie. Ze względu na niewielki kąt spadku zboczy ( około 1 stopnia) jego objętość jest ogromna i można go spokojnie nazywać największym znanym obecnie wulkanem w całym Układzie Słonecznym. Drugi w kolejności, znajdujący się na Marsie wulkan Olimp (Olympus Mons), jest co prawda wysoki aż na 21km, ale jest mniejszy od Tamu o mniej więcej 25%.

Wulkan Tamu był aktywny około 145 milionów lat temu. Powstawał tylko przez kilka milionów lat, po czym pozostawał w uśpieniu. Trzęsienie ziemi z 26 maja bieżącego roku, które osiągnęło magnitudę 5,7 stopni w skali Richtera może być traktowane jako ewentualny zwiastun nadchodzącej aktywności wulkanicznej w tym miejscu. Jednak nawet jeśliby do tego doszło, to nie należy się spodziewać wybuchowej erupcji, a raczej spokojnej emisji bazaltowej magmy, co jest typowe dla wulkanów tarczowych.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika sim

Przestańcie pisać bzdury, nie

Przestańcie pisać bzdury, nie ma chyba już głupszego portalu jak ten. Ciągle tylko, wojna, koniec świata, spadające komety i co??? Żyjemy nic nie spadło a jak spadnie to po co komuś wiedzieć że ma spaść czy wywalić największy wulkan co zniszczy w efekce życie na ziemi. Buduje dom i mam zamiar go skończyć i jeszcze w nim po mieszkać wiec nie psujcie ludzią już głowy! Ja już tu nie zaglądam!!! KONIEC!!! Bayyy

Portret użytkownika drako_tr

@Aquila -  wiesz co to

@Aquila -  wiesz co to związek przyczynowo-skutkowy” ?
Otóż gdy zachowana jest równowaga, nie dzieje się nic złego, jednak kiedy jest inaczej, a w naszym przypadku tak jest, zaczyna się dziać to co obserwujemy, budzące się do „życia” wulkany, anomalie pogodowe, trzęsienia ziemi w regionach w których ich być nie powinno, huragany o takiej sile jakiej jeszcze nie odnotowano….
Równowaga została poważnie zachwiana, wszechobecne zło dominuje, a jego pomiotami są „sodomici”, niszczenie wartości, środowiska, wojny…itd…itd…długo by wymieniać.
Podsumowując „Przestańcie klepać bezmyślnie głupoty nie na temat” niestety to Ty jesteś bezmyślna, skoro widząc skutki, nie chcesz, lub nie potrafisz dostrzec przyczyn…a tu właśnie o nie chodzi.

Portret użytkownika znudziłeś mnie swoją głupotą

Nie gryzie się rąk, które cię

Nie gryzie się rąk, które cię karmią, [..........]
Gdyby nie pewien genialny sodomita z Anglii, nie miałbyś dzisiaj komputera i świat nie musiałby czytać tych twoich "mądrości" z dupy wyciągniętych. A skoro sodomici to takie zło, to wywal komputer i nie pisz już na nim nigdy więcej.
Więc - trochę pokory.

Portret użytkownika drako_tr

N1KT napisał: "...wolal bym 

N1KT wrote:

"...wolal bym  nie mieć ani telefonu ani komutera ani telewizora - wystarczyło by mi jakieś radio i magnetofon na kasety... ludzie byli by bardziej ludzcy i przyjaźni dla siebie...nie było by skażenia środowiska np. takimi gównianymi elektrowniami atomowymi i całej tej pieprzonej porażki dla ziemi jaką jest Fukushima."
 

...chyba jesteśmy w podobnym wieku... ja myślę identycznie...
Niestety, coraz więcej jest człekokształtnych gadzin, które będąc np. w lesie, nie podziwiają jego uroków,  czystego powietrza, czy śpiewu ptaków, tylko zastanawiają się ile zarobią kiedy go wytną.... im zależy wyłącznie na zyskach, nie liczy się, ani środowisko, ani życie...co robią sodomici...?, ano niszczą przede wszystkim NASZE wartości, a w tym wartość największą, jaką jest RODZINA.

 
Niebawem wszystko wróci do normy, a odpowiedzialni za to całe zło, wrócą tam skąd wypełzli…czyli w „niebyt” … „zapomnieli, że nie oni są panami ciemności, tylko jej sługami” wiadomo jak tacy kończą.
Pozdrawiam Smile

Portret użytkownika Medium

drako_tr napisał: Niestety,

drako_tr wrote:

Niestety, coraz więcej jest człekokształtnych gadzin, które będąc np. w lesie, nie podziwiają jego uroków,  czystego powietrza, czy śpiewu ptaków, tylko zastanawiają się ile zarobią kiedy go wytną.... im zależy wyłącznie na zyskach, nie liczy się, ani środowisko, ani życie...
Mnie też całkiem nie leży i napędzić nie potrafi motywacja zarobku. Jestem ze świata, gdzie ważne są zgoła inne motywacje: przynosić dobro, ulepszać, pomagać. 
Co do lasów: dawniej nikt nie woził śmieci do lasu w workach, to mnie przeraża. Pozostawione papierki nie robią takiego wrażenia.
Jeden z drugim sknera wozi się autem, na paliwo mu nie żal, a na wywozie śmieci drań oszczędza!
 
drako_tr wrote:
co robią sodomici...?, ano niszczą przede wszystkim NASZE wartości, a w tym wartość największą, jaką jest RODZINA.
W końcu lat 90-tych poznałam pewnego herbowego Polaka, który przywiózł do Polski z Kanady dumę z ilości... rozbitych rodzin! Ot, taki rodak z emigracji. Dumni jesteście z takich herbowych?
Głowy nie dam, ale wygląda mi na jakieś związki z masonerią.
 
 

Portret użytkownika drako_tr

Medium napisał: "Jestem ze

Medium wrote:

"Jestem ze świata, gdzie ważne są zgoła inne motywacje: przynosić dobro, ulepszać, pomagać.... "
 
 

 
Droga Medium, ja również należę do Twojego świata, ale coraz częściej mi nerwy puszczają jak widzę co się dzieje ... jak ogromna jest eskalacja zła, jak panoszą się jego "pomioty"... ale mam też silne "przeczucie" , że niewiele czasu już "im" pozostało ...  zniszczenie, lub choćby odesłanie "ich" gdzie być powinni, mimo, iż przyniesie równowagę, harmonię, niestety pociągnie za sobą wiele niewinnych ofiar...oby jak najmniej :/
Pozdrawiam cieplutko.

Portret użytkownika Medium

Trzeba wielkiej mądrości, by

Trzeba wielkiej mądrości, by to umiejętnie rozegrać.
A co do tego mego herbowego byłego znajomego dodam, że chełpił się jeszcze i tym, że w ich domu na obiadach bywał Karol Wojtyła...
Taki sobie człowieczek z 1929 roku...

Portret użytkownika drako_tr

@znudzony głupcze....a kto

@znudzony głupcze....a kto ci  każe czytać to co napisałem…???
Tylko na tyle cię stać…???...właściwie, to czego się można spodziewać, po przedstawicielu, wybrakowanego ustrojstwa… pouczać to ty możesz jelito grube, swojego partnera, a raczej partnerów, nie mnie....mimo to odpiszę ci,  choć i tak nie zrozumiesz, gdyby twój pomysł uwolnił świat od tobie podobnym,  już dawno bym  z niego skorzystał…
A te moje jak to napisałeś: „"mądrości" z dupy wyciągnięte”(wam wszystko się z dupą kojarzy…) dla normalnych ludzi, mają wartość, ale nie dla nieuleczalnie chorych, zdegenerowanych, bez żadnych wartości, czy szacunku do innych, dewiantów…  
Takim jak ty, wydaje się, że ja jestem nienormalny, że cały świat jest nienormalny…ale nie wy, to jest jak z ludźmi cierpiącymi na schizofrenię, oni też są wręcz przekonani, że ich „zwidy” są prawdziwe…tylko, że ich chorobę można przyhamować, a waszej NIE.
 

Portret użytkownika inzynier magister

Jak w Europie i USA dalej

Jak w Europie i USA dalej będą ludzi niszczyć  pod względem wiary to ten wulkan wybuchnie !
"Musimy się modloić o Miłosierdzie Boskie bo wojna religijno światopoglądowa w europie trwa ! Tajne grupy niemieckie chcą rewolucji seksualnej ! W poniedziałek „postępowi” biskupi z Francji, Niemiec i Szwajcarii spotkali się w Rzymie na tajnym zebraniu, by wypracować wspólne stanowisko na najbliższą sesję synodu poświęconą rodzinie. Narada odbyła się na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Najprawdopodobniej w rozmowach udział wzięło ok. 50 osób. Wśród nich znajdować się miał m.in. doradzający papieżowi kard. Walter Kasper i przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx. Zaproszono teologów, którzy opowiadają się za „ewolucją” katolickiej doktryny w stosunku do rozwodników żyjących w kolejnych związkach i homoseksualistów."

Tajne spotkanie? Chyba im się Kościół z lożą pomylił ?!!!

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj