Duże asteroidy o średnicy przekraczającej 10 kilometrów są ulubionym tematem filmów katastroficznych, ale w istocie są najrzadziej występującym rodzajem tych ciał niebieskich. NASA stwierdziła ostatnio, że jest pewna, iż wszystkie takie asteroidy znajdujące się blisko Ziemi zostały już zlokalizowane i są śledzone.

Agencja kosmiczna twierdzi, że żaden z tych obiektów nie będzie stanowił zagrożenia dla naszej planety, przez co najmniej kilkaset lat.

NASA twierdzi, że dzięki satelicie WISE (Wide-field Infrared Survey Explorer) dokonano podwójnego sfotografowania całego nieba i z 981 odnalezionych asteroidów, 911 miało średnice między 1 a 10 kilometrów. Mimo, że ewentualny impakt z którąś z nich nie spowodowałby końca cywilizacji to na pewno wpłynąłby na życie zmieniając trochę warunki, w jakich funkcjonujemy.

Na szczęście tak jak w przypadku asteroidów powyżej 10 km tak i te do kilometra włącznie nie stanowią zagrożenia dla Ziemi. I mimo, że zlokalizowano tylko 5200 z 20 000 asteroidów o średnicy około 100 metrów, agencja twierdzi, że one również nie stanowią dla nas zagrożenia. Naukowcy zaznaczają jednak asekuracyjnie, że jest nadal wiele, których nie widzieliśmy.

Mniejsze asteroidy, których występowanie szacuje się na miliony sztuk, mogą stanowić jakieś zagrożenie. Przede wszystkim są trudniejsze w detekcji, bo w podczerwieni jaśnieją w znikomy sposób. Tutaj jest pole do działania, dla WISE, która to misja nadal będzie próbowała katalogować i śledzić więcej tych obiektów.

Źródło: http://space.about.com/b/2011/10/10/fewer-asteroids-than-previously-thought.htm