Martwe tuńczyki i foki w New Hampshire

Kategorie: 

Na wybrzeżu w okolicy Hampton w stanie New Hampshire lokalni naukowcy starają się ustalić przyczynę śmierci dziesiątków ryb z gatunku tuńczyka błekitnopławego, jakie odnaleziono na plażach

 

Biolog morski Ellen Goether powiedziała, że nigdy czegoś podobnego nie widziała. Według niej w zatoce znajdowano martwe ryby wielkości dochodzącej 2,5 metra.

 

Ponadto od połowy zeszłego tygodnia odnaleziono ponad 50 martwych fok na wybrzeżu New Hampshire a także w stanach Maine i Massachusetts. Urząd odpowiadający za te sprawy poinformował, że śmiertelność fok jest 50% wyższa niż zwykle o tej porze roku.

 

Przyczyna śmierci zwierząt morskich nie została jeszcze ustalona. Pewną poszlakę w tym przypadku daje to, że część zwierząt była bardzo wychudzona, co może wskazywać przyczynę, jako głód. Znaczyłoby to, że doszło do jakichś zakłóceń łańcucha pokarmowego w tym obszarze.

 

 

Źródło: http://finalnews.ru/zhivotniy-mir/ssha-zagadochnaya-gibel-morskich-obitateley-v-niu-gempshire.html

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika marcinbiel

Wymieranie gatunków zwierząt

Wymieranie gatunków zwierząt i roślin - to już fakt i tak zwana ewolucja, która raz postępuje przez miliony lat, a raz gwłtownie w ciągu 24h.Zmiany klimatyczne - to już fakt, czyli coś co nadaje istotne impulsy do postępu ewolucji.Wymieranie porządku doczesnego świata - to też już fakt, zaczęło się od szeroko pojętej ekonomii.Wpływ kosmosu na nasze życie i egzystowanie planety ziemia - sprawa oczywista dla pierwotnych i dawno wymarłych cywilizacji, można poznawać w szczegółach skutki, ale tak naprawdę szkoda czasu, bo to nie spowoduje iż nasze dzieci będą miały schronienie i pożywienie konieczne do przetrwania.Pytanie brzmi - jaka jest nasza przyszłość, na czym "zmiany na ziemi" się zatrzymają i jakie będzie nowe statusqvo przyszłego świata, i jak zapewnić w niej przetrwanie naszym dzieciom, bo w nich jedyna nadzieja.Moje zdanie - w obecnych społecznościach, które można nazwać jako zorganizowane, typu państwo, naród, kontynet, mają szanse jedynie małe i zorganizowane społeczności na czele których stoi lider, który wie o co chodzi - czy ktoś tu się O R G A N I Z U J E  !!! jeśli nie, to szkoda mojego i waszego czasu !!!Nie jestem żadnym jasnowidzem, tylko zwykłym ojcem dwójki dzieciaków, i nie muszę za dużo improwizować, żeby wysnuć wniosek, iż nawet jeśli tzw. NIBIRU nie spowoduje końca świata, to spowodują go ludzie którzy nie potrafią już sobie wybrazić roku 2013.Dodam jedynie, iż na dzień dzisiejszy nie muszę się w żaden sposób martwić o byt dla mojej rodziny, posiadam środki do życia i nie jestem obciążony żadnym kredytem. Mam zato ogromną obawę o ludzką panikę w przyszłym roku, bo w tym roku to chyba mamy jeszcze tzw. sielankę.Największym zagrożeniem dla ludzi są inni ludzie, którzy wpadli w panikę.  

Portret użytkownika JPshemek

Onkalo to po fińsku schowek.

Onkalo to po fińsku schowek. To również nazwa pierwszego podziemnego składu odpadów atomowych. Obecnie istnieje ich na świecie około 250 tysięcy ton. Kompleks zostaje zamknięty i zabezpieczony zaraz po zapełnieniu. Onkalo ma przetrwać około 100 tysięcy lat - mniej więcej tyle czasu odpady będą stanowić zagrożenie dla ludzi i środowiska. Żadna budowla wzniesiona przez człowieka nie przetrwała tak długo.  Więcej można się dowiedzieć w filmie "Jądro wieczności" / "Into Eternity"

„Nikt nie jest bardziej zniewolony, niż ci którzy fałszywie wierzą że są wolni."

Portret użytkownika Kruczysko

Najbardziej przeraża fakt iż

Najbardziej przeraża fakt iż tego typu wiadomosci robia na mnie coraz mniejsze wrażenie, stają się smutna codziennością... Nie wiem jakim trzeba byc ignorantem by nie powiązac tego z tym co wydarzyło i dzieje sie nadal w zatoce meksykańskiej. Tam nadal wycieka ropa, nadal ulatniają się ogromne pokłady metanu, nadal nie zainstalowano odpowiedniej "czapy" by zakryć wyciek a kazde wiercenie w tym rejonie pogłebia problem. Z zaciekawieniem sledze rozwój sytuacji w zatoce i to jaki ma on wpływ na życie w pobliskich wodach. Na dzień dzisiejszy zatoka jest prawie martwa... wszelkie zwierzęta czy roslinność tam występująca albo zgineła albo zginie w najbliższym czasie. Druga sprawa to setki ton napromieniowanej wody z reaktorów w japonii. Ta woda tam krąży i prędzej czy później zjemy rybkę z izotopami.Współczuje naszej panecie, że musi nas znosić ale więrzę zarazem iż sama sobie z nami poradzi. To jak z człowiekem, każdy człowiek ma w sobie pasorzyty i inne ciekawe bakterie, jedne są dla nas dobre i pomocne inne zaś są naszym kłopotem i nasz organizm stale z nimi toczy bój. Z naszym ciałem jest jak z naszą planetą, jesli pasożyty zaczynają nam nadmiernie dokuczać to albo są zwalczane przez organizm albo organizm ginie. Pytanie brzmi jak jest z naszą planetą? Czy ona pokona swój kłopot czy się podda?

Karuzela, karuzela....
Świat sie kręci i...   umiera...

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem