System rozpoznawania twarzy od Google identyfikuje ludzi niemal ze 100% dokładnością

Kategorie: 

Źródło: Freedigitalphotos.net
Systemy rozpoznawania twarzy stają się coraz potężniejsze. Wiele firm rywalizuje między sobą o to, kto zdoła opracować taką technologię na możliwie najwyższym poziomie. Korporacja Google oświadczyła właśnie, że jej nowy system bije na głowę wszystkie dotychczasowe.

 

Dzisiejsze najlepsze systemy rozpoznawania twarzy osiągają wynik ponad 90% podczas testów, które polegają po prostu na rozpoznawaniu twarzy człowieka - np. czy twarze przedstawione na fotografiach należą do tej samej osoby. Jednocześnie twarz człowieka może być nieco ukryta, odwrócona bądź przyciemniona. Dla człowieka nie stanowi to tak wielkiego problemu jak dla maszyny.

 

Algorytm DeepFace, należący do Facebooka, rozpoznaje twarze z 97.25% dokładnością. Tymczasem firma Google pobiła wszelkie rekordy, gdyż podczas testów osiągnęła wynik 99.63% a opracowany system jest niemal idealny. Algorytm od Google miał rozpoznać twarze osób, przedstawionych na ponad 13 tys. zdjęciach. 

 

Zastosowana przez twórców konwolucyjna sieć neuronowa wyróżnia się od pozostałych tym, że rozpoznaje twarze nawet gdy będą częściowo zakryte bądź nieco obrócone. Algorytm FaceNet został wytrenowany przy zastosowaniu ogromnej bazy danych, która zawierała 260 milionów zdjęć. Technologia z pewnością okaże się przydatna w monitoringu i szybkim identyfikowaniu ludzi.

 

 

Źródło: Dailymail.co.uk

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Persona non grata

To jest straszne...

To jest straszne...

Każdy ma prawo do uczciwego osądzenia, procesu...

Do póki nie udowodni się jego winy każdy jest nie winny a od tego jest sąd...

Wystarczy być raz uchwyconym poprzez taki system chociażby przez zlośliwośc lub zawiść pracownika i po odpowiednim otagowaniu można mieć masę nieprzyjemności, problemów, odmowy podjęcia pracy, udzielenia kredytu, wstępu do budynku etc.

To nie powinno być dopuszczone do użytku bez odgórnego ustalenia kryteriów i zasad, tego typu systemy służą do scaltingu na ludziach, bezpodstawnego scaltingu bez ożeczenia o winie sądu, działają na szkodę publiczną i bezprawnie a jednak uznawanę są przez osoby/instytucje je użytkujące jako nieomylne wyrocznie bez możliwości wglądu gdzie i czy ewentualnie zostało się umieszczonym w takowej bazie oraz pozbawiając ludzi jakiejkolwiek lini obrony.

Wystarczy że zareagujesz na zwrot: "spójrz proszę w tamtę stronę" a interpretacja twojego wizerunku, sytuacji i zajścia pozostawiona jest cyfrowemu oprawcy.

Oczywistym jest że firmy i systemy zaczną się wymieniać bazami zgromadzonych danych o osobach zidentyfikowanych i umieszczonych wbrew ich woli w systemie a nawet bez ich wiedzy, czy to nie jest gwałt na wolności jednostki i nie powinno być zakazane poza organizacjami żądowymi?

Oczywiście na lotniskach, stacjach kolejowych i w miejscach publicznych może to pomóc w uchwyceniu grożnych przestępców, terrorystów, zamachowców lub poszukiwanych ale do tego by zostać umieszczonym w takowej bazie konieczne jest skazujące orzeczenie sądu i wydanie nakazu poszukiwania/aresztowania...

Jest to nażędzie zbyt potężne do udostępnienia go do powszechnego użytku w restauracjach, hotelach i innych miejscach w których niekompetencja personelu może być przyczyną do umieszczenia cudzego wizerunku dla własnych kożyści.

Wyobraźmy sobie sprowokowaną bujkę, awanturę pod hotelem w centrum warszawy lub uchwycenie wizerunku osoby postronnej z nadinterpretacją operatora dla własnych kożyści lub po złości wobec tej osoby... konsekwencje ciągną się latami wobec osoby nawet nieświadomej powodu niewpuszczenia jej po kilku latach do kina lub innego miejsca bez podania przyczyny.

Można zostać wyproszonym, odprowadzonym przez ochronę niczym poszukiwany przestępca ze spotkania biznesowego rujnując życie zawodowe, osobiste lub prywatne z powodu głupiego żartu kogoś lub nawet własnego z przed laty...

Nikt nie dochodzi wiarygodności ani taż pzyczynku umieszczenia w takiej bazie danych, jesteś osobą która jest dodana do tego systemu więc jesteś persona nongrata z cyfrową dokładnością pozbawiając cię możliwości jakiegokolwiek zweryfikowania słuszności tego faktu a to jest tylko forma kolejnego zniewolenia i pozbawiania praw obywatelskich do domniemania niewinności bez wyroku ozakającego o winie.

Technologia ma służyć ludziom a nie nas zniewalać.

Portret użytkownika nalepka

Hmmm  ok.  Tyle że wujek

Hmmm  ok.  Tyle że wujek google musi posiłkowac się potralami społecznościowymi...  Problem maja tylko ci co zamieszczali swoje zdjęcia na tak owych portalach... Ja nie śpie spokojnie... acz trochę płakać mi się chce zdając sobie sprawę ilu ludzi to głupcy.

Portret użytkownika MiterMan

dla tych co nie wiedza a chca

dla tych co nie wiedza a chca wiedziec... poczytajcie o systemie INDECT  ktory praktycznie tworza polacy... a dziala w calej uni... ktora z reszta go sponsoruje.... system wykrywania od googla zostanie podpiety pod INDECT i tak o to drodzy czytelnicy...  beda wiedzieli ile listkow papieru zurzywacie w codzienniej czynnosci zwanej lepieniem stefana...  bo puki co to tylko was slysza.. widzialem ten system w akcji nawet nie zdajecie sobie sprawy ile macie mikrofonow w domu ktore sami kupiliscie....  i piątka dla tych co maja Xboxa czy PS z kontrolerem ruchu... tam jest kamera zapewne jak u 99% uzytkownikow ustawiona idealnie na cale gabaryty glownego pomieszczenia w domu....  no cóż... mozecie mi nie wierzyć... lecz wielki brat patrzy od dawna a ludnosc nieswiadoma ktorej powiedza "to dla waszego bezpieczenstwa"  (przeczytajcie chociazby licencje uzytkowania androida)  u nas indect w stanach prism...   i najgorsze jest to ze przecietny czlowiek nic na to poradzic nie moze...

Portret użytkownika ben

Nie będe się rozwodził  czy

Nie będe się rozwodził  czy to dobrze czy żle   ale czy Anglia stała się przez to bezpieczniejsza, a  co jesli przyszłe rządy wykorzystają ją przeciw nam dla tamtych byliśmy ok ! A dziś tu i teraz piszemy różnie  wychodząc z domu uruchamia sie system  śledzenia  itd...można by mnożyć . Ja tylko chciałem wyrazić inne zdanie i już jestem na celowniku.
http://www.wprost.pl/ar/351282/Brytyjczycy-zbuntuja-sie-przeciwko-inwigilacji/
Mamy do czynienia z Wielkim Bratem na wielką skalę. Nowoczesne kamery mają zdolność wychwycenia poszczególnych twarzy z odległości pół mili (ponad 3/4 km) – powiedział pełnomocnik dziennikowi "The Independent". Rennison ujawnił, że już teraz prowadzi się badania nad powiązaniem oprogramowania służącego do identyfikacji twarzy z policyjną bazą danych. Umożliwi to błyskawiczną identyfikację osób wcześniej notowanych przez służby bezpieczeństwa. Zadaniem pełnomocnika jest opracowanie zaleceń regulacji dla kamer monitoringu w Anglii i Walii. W kwietniu 2013 roku ma on przedstawić raport Izbie Gmin.
 

Kamer monitoringu jest w Wielkiej Brytanii nie tylko coraz więcej, lecz stają się one również coraz precyzyjniejsze. Już teraz dostępne są kamery o rozdzielczości 29 megapikseli - większej niż mają niektóre aparaty fotograficzne używane przez zawodowych fotografów. Z danych przytaczanych przez BBC wynika, że do końca 2012 roku w Anglii i Walii będzie zainstalowanych prawie 130 tysięcy kamer wysokiej rozdzielczości, a do 2016 roku ich liczba wzrośnie nawet do 3,7 mln. Jakość obrazu poprawia przestawianie się z technik analogowych na cyfrowe oraz inne technologiczne wynalazki. Firma Bosch wprowadziła na przykład oprogramowanie nieustannie regulujące ostrość tak, by zapewnić jak najwyższą jakość obrazu.
Rennison zapowiedział, że zamierza skonsultować się z prawnikami specjalizującymi się w ochronie praw człowieka, by zasięgnąć ich opinii o tym, czy stosowanie kamer monitoringu wysokiej rozdzielczości nie jest naruszeniem europejskiego ustawodawstwa. Firma badawcza i konsultingowa RNCOS ocenia, że przed końcem 2014 roku globalny rynek kamer monitoringu będzie wart ok. 23,5 mld dolarów rocznie, z czego ok. 1/4 przypadnie na Azję, zwłaszcza na Chiny, Indie, a także na Bliski Wschód. RNCOS zauważa też, że podłączenie kamer do internetu oznacza, że można przechowywać większą ilość materiału wizualnego w dłuższym czasie, a rozwój technologii oznacza, że jakość obrazu będzie w przyszłości jeszcze wyższa.

Portret użytkownika Medium

Picasa domagała się

Picasa domagała się oznaczenia twarzy z portretów (obrazów w galerii) w moim albumie.
Było to dobrych parę lat temu tuż po wprowadzeniu tej funkcjonalności w programie. I dlatego program po prostu wyleciał z mego dysku.
 

Portret użytkownika syriues

KOntrola.Tylko w glowie im

KOntrola.Tylko w glowie im kontrola.Sluzbe nalezy kontrolowac i zniewalac.Ten swiat bedzie coraz gorszy.Strach strach.Apokalipsa juz sie odbywa.Mysle,ze dany bedzie nam wybor odnosnie chipow.Ciekawi mnie jakie klamstwa wymysla tymrazem.Smutno bedzie patrzec na ludzi idacych w ramiona szatana.Zobaczcie jak bardzo nie chca by triumfowal Bog i jego milosc i dazenie do doskonalosci.zabijaja niszacza zycie innych by uciszyc wolna energie.Nie musimy wcale jezdzic samochodami na paliwo pompowane z ziemi.Chca zniszczyc to wlasnie co Bog stworzyl,Czy tego nie widac?Dla nich Bog to wrog.Wrog niewolnictwa,wrog klamstw,wrog czegokolwiek co zle.
Chcialbym,by lludzie odkryli swoj wlasny swiat,taki ktory dal nam Bog i ktory jest w nas.Niektorzy go utracili,inni maja tylko urywki,a jedni chca lecz zrobic z tym nic nie moga.
Jak mozna az tak nas zniewalac,nakazywac,zakazywac,okradac z zycia.Kradna nie tyle co nasze pieniadze,ale procentowo nasza wolnosc z kazdego dnia.pracujemy wiec dla kogos za darmo.Moze wydawac sie to smieszne ,ze tak pisze.Ale taka jest prawda.40% wlasnie oddaje.Bez zadnej informacji dlaczego itd.Rozumiem,ze czesc z tego idzie gdzies na ubezpieczenie itd
Sens w tym,ze gdy sie nie choruje i nie korzysta powinno byc to ulga na nastepny rok.A nie jest.Wiec gdzie to wszystko idzie?
Czyzby nie dla kogos,kto nas okrada?
A my zamysleni we wlasnych zyciach,myslimy jedynie jak zarobic,jak oni to robia ze maja miliony,miliardy.
Zwyczajnie-okradaja nas i ziemie.Zniszcza ziemie ,nas i chca byc na koncu
Zatem ostatni beda pierwszymi w sadzie Bozym i wszyscy beda widziec jak sprawiedliwosc przycmiewa  najskrytsze ciemnosci .
Do tego czasu jednak,Bog ma plan.A naszym planem jest to by przetrwac oblezenia naszej duszy.Wytrwajcie ,a znajdziecie swoj kamyk z nowym imieniem w nowym zyciu.
Jakie to jest prawdziwe.

Portret użytkownika maxi172

Pracuje jako operator

Pracuje jako operator monitoringu i system taki byłby bardzo przydatny w monitorowaniu złodzieji sklepowych oraz innych wandali przemieszczających się swobodnie wsród nas w naszych miastach. Nie jestem przeciwny systemu cctv w miejscach publicznych, czuje się sam bezpieczniej wchodząc do autobusu gdzie na monitorze umieszczonym na słupie, czasami widzę sam siebie jak siedzę, inni też nie narzekają, narzekają tylko ci co mają złe zamiary lub mają coś do ukrycia. Osobiscie cieszę się że systemy ochrony będą kiedyś rozbudowane o taką funkcję, bydło będzie wiedzieć że nie jest bezkarne a normalny człowiek dojedzie do pracy i będzie funkcionował bezpieczniej. Tak jak w Norwegii, jeżeli nie masz nic do ukrycia, jesteś praworządnym obywatelem, to nie musisz się martwić że idąć ulicą jesteś  na monitorze funkcyjnym i ktoś cię ogląda. Wszystko jest dla ludzi.

Portret użytkownika Prawda boli

Ładnych parę lat temu

Ładnych parę lat temu słyszałem taką wypowiedź:
"Stwórz problem a gdy ludzie będą go mieli dosyć zaproponuj rozwiązanie na które bez tego problemu nigdy by się nie zgodzili i przyjmą je z radością. Na przykład zapewniając praktyczną bezkarność przestępcom doprowadź do wzrostu poczucia zgrożenia obywateli a wtedy zgodzą się na odebranie wolności by poczuć się bezpiecznie."
 
PS. W czasach PRL też ludzie czuli się bezpiecznik jeśli nie mieli nic do ukryci i byli praworządnymi obywatelami. To między innymi dlatego wiele osób mile wspomina tamte czasy.

Portret użytkownika Medium

maxi172 napisał: Tak jak w

maxi172 wrote:

Tak jak w Norwegii, jeżeli nie masz nic do ukrycia, jesteś praworządnym obywatelem, to nie musisz się martwić że idąć ulicą jesteś  na monitorze funkcyjnym i ktoś cię ogląda. Wszystko jest dla ludzi.
Jeśli nie masz nic do ukrycia, możesz znienacka stać się kozłem ofiarnym, choć w niczym nie zawiniłeś. I tu tkwi problem.
 

Strony

Skomentuj