Potężny komponent plazmy ze Słońca wywołał największą burzę magnetyczną od dekady

Kategorie: 

Zorza polarna widziana w Zakopanem - Źródło: www.facebook.com/zmianysolarne

Wczoraj miała miejsce największa burza magnetyczna od 12 lat. Zaskoczyło to astrofizyków, którzy nie spodziewali się tak dużego naporu cząstek elementarnych na naszą magnetosferę. Co prawda 15 marca zaobserwowano skromny rozbłysk i towarzyszący mu CME, ale nie wyglądało to na zjawisko skierowane w stronę Ziemi. Okazało się zupełnie inaczej.

 

Zjawisko z jakim mieliśmy do czynienia to tak zwany hyderflare, czyli rozbłysk, do którego dochodzi nie bezpośrednio z powierzchni plamy słonecznej. Na tarczy słonecznej są zresztą obecnie najwyżej 3 aktywne regiony i doszło nawet do rozbłysku klasy X. Nie był on jednak geoefektywy. W tym przypadku niezbyt duża aktywność zakończyła się największą burzą magnetyczną od ponad dekady.

 

W Zakopanem znowu widziano zorzę polarną. Poprzednio takie zdarzenie miało miejsce w 2003 roku. Zorza polarna była konsekwencją silnej burzy magnetycznej G5. Indeks fluktuacji magnetycznych Kp dochodził przez długi czas do poziomu 9. Było to zupełnie nieoczekiwane.

W przypadku tego hyderflare wyzwoli on też CME, które widać było na koronagrafach SOHO. Wyrzut koronalny spotęgował efekt burzy magnetycznej czyniąc ją dłuższą i intensywniejszą. W pewnych momentach prędkość wiatru słonecznego wzmogła się z 500 km/s do 700 km/s. Najwięcej bałaganu w ziemskiej magnetosferze wywołała jednak plazma, która niefortunnie została skierowana w naszą stronę.

Zorza polarna widziana na Mazurach - Źródło: www.facebook.com/zmianysolarne

Nieco zaskakujące jest to, że astrofizycy źle ocenili skalę tego zjawiska, ponieważ spodziewali się burzy G1, czyli zupełnie niepozornej. Gdyby trafił się większy rozbłysk taki jak wydarzenie carringtońskie z XIX wieku to na jakiś czas moglibyśmy się pożegnać z technologią. Nawet prąd elektryczny byłby luksusem. Wygląda na to, że mimo licznych obserwatoriów solarnych w kosmosie nie umiemy przewidzieć znacznej burzy magnetycznej i to nie jest pocieszające.

 

 

 

Artykuł pochodzi z portalu na temat Słońca:

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika OLI

W piątek księżyc zasłoni

W piątek księżyc zasłoni słońce a samoloty rosyjskie zasłonią niebo nad Ukrainą oby nie nad Polską.//// Putin pójdzie na cołość - 3WŚ wisi w powietrzu.////Wszystkie znaki na niebie i ziemi to potwierdzają.////

Portret użytkownika ktos

Coś mi tu nie pasuje.

Coś mi tu nie pasuje. Rozbłyski, nietypowe sytuacje na niebie wczoraj (słońce, zorze) i nagle dzień później atak terrorystyczny w Tunezji, którym MA ŻYĆ cały świat. Nie wchodziłem głęboko w te tematy, ale może ten atak i zabici polacy mają przykryć sytuację na świecie i w Polsce, związaną z nadaktywnością Słońca i tymi ICH "zorzami" nad Polską ? Ciekawy temat do dyskusji.

Portret użytkownika Indeed

A ja myślę dokładnie

A ja myślę dokładnie odwrotnie - rozbłyski są przykrywką do zamachów i innych działań. Po rozbłysku to było oczywiste, że po paru dniach dotrze do Ziemi CME i zrobili zamach a następnie odwrócenie uwagi dotarciem CME, wszystko pasuje do siebie jak ulał

Ojcem mojego kolegi był, według niego, hydraulik Miecio, ale w rzeczywistości był nim listonosz Edzio, dziadek i pradziadek nieznani. Z pierwszą żoną, Celyną, miał mój kolega same kłopoty bo dawała na prawo i lewo.

Portret użytkownika ktos

Idźmy dalej. Dzień później -

Idźmy dalej. Dzień później - w UK (haarpowcy), ogłoszono, aby nie wychodzić z domów w Londynie przez smog no i trzęsienie przy Chile...Może jestem nadwrażliwy, ale zauważyłem, że trzeba łączyć wszystkie fakty w całość, a nie że tam słońca, gdzies zorza, ktośtam w wybuchu...To wszystko musi zostać połączone, aby miało sens.

Portret użytkownika gościu

Innymi słowy, można

Innymi słowy, można powiedzieć, że wystarczy pierdnięcie ze Słońca a na Ziemi może zapanować chaos, dodatkowo spotęgowany bólem głowy od promieniowania. I po co nam jakieś Nibiru czy Planeta X ? Słowem: na jedno się przygotujesz, to drugie cię zaskoczy.

Strony

Skomentuj