Głośne hałasy słyszalne w środę rano przykuły uwagę mieszkańców miasta Charleston w stanie North Carolina. Nikt nie potrafi powiedzieć, co to spowodowało. Sejsmografy w pobliskim College of Charleston nie zarejestrowały żadnej aktywności sejsmicznej.

Pobliska baza US Air Force nie przyznała, aby słyszalny dźwięk mógł być gromem dźwiękowym gdyż znajdowały się w niej jedynie samoloty zdolne do lotów poddźwiękowych.

Nie było też żadnych statków handlowych na wybrzeżu. Przynajmniej żaden ze statków nie odpowiedział na wezwanie straży przybrzeża. Straż próbowała potwierdzić czy zjawisko był słyszalne również na morzu.

Niektórzy eksperci uważają, że odgłos mógł być spowodowany przez gazy wydostające się z dna morskiego lub podmorskie osuwisko wzdłuż szelfu kontynentalnego. Mógł to być też odgłos dalekiego grzmotu lub błyskawicy a nawet meteor dostający się do atmosfery pod niskim kątem.

Zastanawiająco brzmią przekazy świadków, którzy twierdzą, że słyszeli i poczuli kilka jakby podmuchów po eksplozji.

"To był dość solidny wstrząs i całkiem głośny grom" powiedział Mark Reamer

"Lustra na ścianie drżały" powiedziała Melinda Issacson, która pracowała wtedy na James Island.

Jest też teoria, że odgłos spowodowało bardzo płytkie i słabe trzęsienie ziemi. Za tą teorią przemawia fakt, że w tamtej okolicy znajduje się seria małych uskoków tektonicznych.

Media amerykańskie nazywają to zjawisko Seneca Guns (Działa Seneca), a nazwa pochodzi od zjawiska przeciągłego grzmotu nieznanego pochodzenia słyszalnego od 1850 roku w okolicach Jeziora Seneca w stanie New York.

Źródło: http://www.postandcourier.com/news/2011/sep/29/pretty-good-shake-hits-area-but-what-was-it/