Laureat Oscara, reżyser Oliver Stone, wezwał kilka dni temu do ujawnienia prawdy na temat tego co stało się na Ukrainie. Jego zdaniem społeczność międzynarodowa jest okłamywana przez zachodnią propagandę, która demonizuje Rosję skrzętnie ukrywając niewygodne fakty na temat przebiegu tak zwanej rewolucji na Majdanie.

Amerykański reżyser spotkał się w Moskwie z Wiktorem Janukowyczem, obalonym prezydentem Ukrainy. Miało ono związek z nowym filmem o Edwardzie Snowdenie, który przygotowuje Stone. O wszystkim poinformował on na swoim profilu na Facebooku.

W swoim wpisie stwierdził, że Zachód cały czas utrzymuje, jakoby wydarzenia na wschodzie Ukrainy miały związek z obecnością Rosji na Krymie, podczas gdy powinno się raczej mówić o obecności USA na Ukrainie.

Olivier Stone przypomniał, że nadal nie wiadomo kto doprowadził do masakry na kijowskim Majdanie, w wyniku której zginęło 45 protestujących i 14 milicjantów. Artysta zwrócił uwagę, że wielu świadków twierdzi, że dokonali tego niezidentyfikowani snajperzy inspirowani przez "międzynarodowe elementy inspirowane przez CIA.

Amerykański reżyser stwierdził, że wszystko co zachodnie media mówią o Ukrainie to" surrealistyczne wypaczenia",  które przypominają propagandowe sztuczki o broni masowej zagłady, opowiadane przed zniszczeniem Iraku za czasów Busha.