Deszcz asteroid może zagrozić życiu na Ziemi

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Mimo katastrofy tunguskiej oraz upadku asteroidy czelabińskiej w 2013 roku, ludzkość zdaje się nie zauważać zagrożeń płynących z kosmosu. Światowej sławy naukowcy ostrzegają, że beztroska w tym zakresie skończy się dla nas tragicznie.

 

Incydent na Uralu tylko na chwilę otrzeźwił ludzkość. Nadal nie doczekaliśmy się zintegrowanego systemu ostrzegania przed potencjalnie niebezpiecznymi ciałami niebieskimi. Nie mamy również procedur na wypadek ryzyka kolizji. Do stworzenia systemu ostrzegania przed asteroidami wezwało ostatnio ponad 100 wybitnych naukowców światowej sławy. W akcję zaangażował się min. Lord Martin Rees , brytyjski królewski astronom, fizyk Brian Cox oraz biolog Richard Dawkins.

 

A co jeśli takich asteroidów będzie więcej? Układ Słoneczny może natrafić na obszar przestrzeni, który będzie zawierał zdecydowanie więcej kosmicznego gruzu. Obserwacje ostatnich lat skłoniły niektórych naukowców do formułowania tezy, że okres względnego spokoju, jeśli chodzi o obiekty przelatujące w naszej okolicy, kończy się.

Naszą planetę może czekać katastrofa, którą niektórzy porównują do tego, co spotkało dinozaury. Pojawiają się sugestie, że Ziemia i inne planety w naszym systemie gwiezdnym, mogą doświadczyć trwałego bombardowania z kosmosu. Gdyby okres taki powstał nawet tylko 100 lat, co w kategoriach kosmicznych jest raczej mgnieniem, to skutki dla nas byłyby katastrofalne.

 

W informowaniu na temat zagrażających nam obiektów z kosmosu, szczególnie aktywni są specjaliści z rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos. Dotychczas jako niebezpieczną asteroidę wskazywano głównie osławionego Apophisa - 2004 MN4, ale kilka tygodni temu odkryto jeszcze bardziej groźny obiekt.

 

Dokonał tego rosyjski astrofizyk Władimir Lipunow, który wypatrzył ciało niebieskie o numeracji 2014 UR116. Jest to planetoida o średnicy 370 metrów. Asteroida przetnie ziemską orbitę już za trzy lata i trzeba wtedy dokładnie sprawdzić odchylenia trajektorii na skutek wpływu grawitacyjnego innych obiektów, w tym samej Ziemi. Powoduje to, że ustalenie ze stuprocentową pewnością, czy 2014 UR116 uderzy wkrótce w naszą planetę jest trudne, ale można szacować prawdopodobieństwo i zdaniem ekspertów dla tego ciała niebieskiego jest ono większe niż dla Apophisa.

Rosjanie nie oglądają się na Europejczyków i Amerykanów i postanowili zbudować sami kompletny system przeciwdziałania asteroidom. Naukowcy twierdzą, że jakakolwiek reakcja z naszej strony na zagrożenie z kosmosu jest możliwa pod warunkiem, że zyskamy informację o kolizji na przynajmniej tydzień przed nią. Przygotowanie rakiet, które mogłyby wynieść głowice nuklearne celem skruszenia lecącej skały zajmie od 10 do 20 godzin, do tego czas lotu i jakiś margines bezpieczeństwa na przygotowanie ponownej misji na skutek niepowodzenia.

 

Miejmy nadzieje, że troska o planetę i naszą egzystencję weźmie górę nad politycznymi ambicjami, ponieważ tylko współdziałanie całej ludzkości zapewni odpowiedni poziom monitorowania i przeciwdziałania kosmicznym kolizjom. Jeśli ludzkość nie zrobi odpowiednio dużo w tym zakresie, któregoś dnia zostanie wymazana tak jak dinozaury.

 

 

Źródła:

http://24smi.org/news/20630-rossijskie-uchyonye-obnaruzhili-novyj-ugr_newsall.html

http://news.vse42.ru/feed/show/id/7744705

http://www.timeslive.co.za/thetimes/2014/12/05/asteroids-threaten-the-planet

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Admin... Czy Ty naprawdę

Admin... Czy Ty naprawdę wierzysz, że dinozaury wyginęły wskutek uderzenia wielkiego meteorytu przed "milionami" lat?
 Ja jestem pewien, że wyginęły w Wielkim Potopie...
ok 6000 lat temu
Nieliczne przetrwały do wczesnego Sredniowiecza jako "smoki", w tym "smok wawelski"
Pozostały tylko nieliczne wodne, do dzisiaj skrywane w głebinach, bo lądowe zostały wytrzebione przez ludzi..
 Których chwała przetrwała do dzisiaj w... 
legendach..
 

Portret użytkownika RafiRaf

Czy te artykuly, z wyrazem "

Czy te artykuly, z wyrazem " moze" musza sie pojawiac na tym portalu? Zagladam tu od 2 lat, ale gdy to widze to wsciek mnie bierze. Moze uderzyc asteroida, moze byc koniec swiata, moze zniszczyc pas fotonow, moze oyworze parasol w.... Bujdy wyssane z palca. Na mysl mi przywodzi pewna gazete na F. Nie lepiej sie skupic na sprawdzonych naukowych informacjach i np napisac o czyms ciekawym zwiazanym z astronomia, czy natura? Cos w stylu felietonu o ukladzie slonecznym. Opisy planet i ciekawe fakty, misje, fotografie itd. ? Wiem to internet i mozna wszystko znalezc. Ale tu mamy portal i fajnie przy okazji sie doksztalcic, czy poznac miedzy ciekawymi nowosciami. Wypelniloby to luke w newsach, zamiast tych dyrdymalow apokaliptycznych rodem z filmow nocnego kina. A i moze przyciagnie to laika, ktory poszukuje informacji na dany temat do szkoly, czy cos w ten desen. Pozdrawiam:)

Portret użytkownika Klaus

Według mnie to nie mogłaby

Według mnie to nie mogłaby być kometa poniewarz to by wywołało gorsze skutki niż asteroida z drugiej strony o kawałkach możesz mieć racje tylko nic tam nie znaleziono,więc wszyscy wysnuli podejrzenia że wybuchła nad ziemią Smile

Ban na czas nieokreślony.
Moderacja

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

... Jakby "wybuchła nad

... Jakby "wybuchła nad ziemią" osiołku, to też jej odłamki byłyby odnalezione...
 Tylko trochę dalej od epicentrum i w samym epicentrum... Skoro położyła las na obszarze setek kilometrów kw...
 Wybuch ma to do siebie, że rozprzestrzenia się sferycznie a nie kierunkowo...
 Chyba, że jest ...
 ukierunkowany..
z lufy, albo z twojej du*y

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Istotnie, mogło tak się stać,

Istotnie, mogło tak się stać, gdyż teoteryzując bryła lodu wchodząc ewentualnie w  atmosferę uzyskała napięcie powierzchniowe kilku tysięcy atm podobnie jak kropla wody rzucona na rozrzarzoną płytę paleniska...
 Tyle, że w Kosmosie poza Ziemią nie ma...
 wody...
 Nigdzie poza hipotezami i niepewnymi obserwacjami instrumentalnymi nie udowodniono jej istnienia...

Strony

Skomentuj