Po raz pierwszy od 75 lat w kraterze wulkanu Nyamuragira powstało jezioro lawy. Cały czas emitowane są też duże ilości gazów wulkanicznych. Naukowcy sugerują, że nowo powstałe jezioro może być trwałe i ostrzegają przed kwaśnymi deszczami, które mogą być konsekwencją aktywności wulkanu.

Wulkan Nyamuragira znajduje się w Demokratycznej Republice Konga. Wraz z innym wulkanem, Nyiragongo jest częścią łańcucha wulkanicznego Virunga w obszarze zwanym Wielkim Rowem Wschodnim. Ostatni raz Nyamuragira opróżnił jezioro lawy w 1938 roku. Jak zwykle w przypadku tego wulkanu było to bardzo spektakularne. Rzeka lawy osiągnęła wtedy długość 30 km i dotarła nawet do jeziora Kivu. Nowe jezioro lawy znajduje się na dnie krateru o głębokości 500 metrów.

^{Źródło: NASA Earth Observatory}

Erupcja obu wulkanów, Nyiragongo i Nyamuragira może zagrozić pobliskim miastom, w tym Goma i Sake. Warto przypomnieć, że w styczniu 2002 roku, w wyniku erupcji wulkanu Nyiragongo doszło do zniszczenia znacznej części miasta Goma. W rezultacie ponad 200 tysięcy ludzi utraciło dach nad głową.

^{Foto: Benoit Smets}

Wulkan Nyiragongo jest bardziej niebezpieczny od Nyamuragira ze względu na usytuowanie. Znajduje się on w centrum zamieszkałego obszaru, podczas gdy Nyamuragira jest zlokalizowany w parku narodowym.

Obecnie podstawowe zagrożenie, jakie stwarza Nyamuragira to emisje dużych ilości związków siarki, które mogą spowodować kwaśne deszcze. Takie opady powodują korozje blaszanych dachów oraz niszczenie upraw. Siarka wpływa też niekorzystnie na zdrowie ludzi i zwierząt.