Kategorie:
Od kilku tygodni słyszymy coraz częściej, że prawdopodobny jest atak na Warszawę z wykorzystaniem taktycznej broni jądrowej, którego mieliby dokonać Rosjanie. Szczególny niepokój budzi fakt, że rozprawiają o tym publicznie nawet polscy generałowie. Zastanówmy się co mogłoby się stać gdyby groźba ta została zrealizowana.
Warszawa jest łatwym celem do takiego ataku, bo Polska nie posiada systemu obrony przeciwrakietowej. Oznacza to, że wystarczy wystrzelić rakietę Iskander, z Kaliningradu i właściwie powinna dolecieć bez przeszkód. Od wielkości głowicy jądrowej zależałaby skala zniszczenia. Można przeprowadzić symulację korzystając z tej strony internetowej.
Jeśli mówimy o ograniczonym ataku, to Rosja mogłaby użyć głowicy o sile jednej megatony, czyli 1000 kiloton trotylu. Zakładając, że trafienie byłoby skuteczne oznacza to zupełne unicestwienie naszej stolicy. Gdyby dla pewności spadły dwie głowice tej wielkości, w strefie o średnicy kilkunastu kilometrów nie pozostałoby właściwie nic.
Zastosowanie takiej broni wydaje się nam czymś niewyobrażalnym, ale niestety Rosja mogłaby na tym bardzo zyskać. Przede wszystkim pokazałoby to, że tyko formalnie należymy do NATO, a pakt traktuje nas raczej jak pole walki, albo raczej "rów atomowy".
Poza tym Warszawa stanowiłaby symbol, który miałby odstraszać inne kraje przed mieszaniem w rosyjskiej strefie wpływu. Tak właśnie odbierane jest polskie zaangażowanie w rozniecaniu rewolucji na Ukrainie. Kremlowska propaganda od dłuższego czasu pracuje nad wbiciem do rosyjskich głów, że Polacy to wrogowie. Władimir Putin ustanowił nawet za swojej prezydentury nowe święto państwowe w dzień wypędzenia Polaków z Kremla.
Z jednej strony może być to dla nas nobilitujące, ale z drugiej tak wyraźne zarysowanie nas jako wrogów czyni z nas łatwy cel ataku jądrowego, w mniemaniu większości Rosjan źli Polacy dostaliby za swoje. Trzeba w tym momencie przypomnieć, że Władimir Putin mówił już publicznie o możliwości przeprowadzenia "prewencyjnego", odstraszającego ataku jądrowego. Poszerzanie NATO na wschód to całkiem dobry pretekst, aby to zrobić.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Ripsonar News
Strony
Skomentuj