Przypomnijmy, że władze Wielkiej Brytanii całkiem niedawno zwiększyły poziom zagrożenia terrorystycznego - obecnie ryzyko to jest oceniane jako wysokie. Jakiś czas temu również Norwegia podniosła alarm. Według tamtejszego wywiadu, grupa islamistów wyruszyła z Bliskiego Wschodu, kieruje się obecnie w stronę tego kraju i prawdopodobnie planuje dokonać ataku terrorystycznego. Jednak kto wie, czy dżihadyści nie znajdują się już w Norwegii.

Władze Australii również podniosły alarm a ryzyko zamachu terrorystycznego na terenie tego kraju jest określane jako wysokie. Ocenia się, że nawet 160 mieszkańców Australii było zaangażowanych w wojnie w Iraku i w Syrii lub aktywnie wspierało organizacje zbrojne. To właśnie ci, którzy posiadają doświadczenie bojowe, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Służby zaznaczają, że nie są w posiadaniu żadnych informacji które wskazywałyby na planowany zamach a podwyższenie poziomu zagrożenia oznacza podwyższoną czujność. Najwięcej sympatyków radykalnej organizacji Islamskie Państwo znajduje się w zachodniej Europie - w Wielkiej Brytanii, Francji i w Niemczech. Tam też islamiści namawiają mieszkańców to przejścia na ich stronę.