Prawie połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii popiera wprowadzenie kary śmierci

Kategorie: 

Źródło: www.dreamstime.com

Jak wynika z przeprowadzonej ankiety na Brytyjczykach, prawie połowa mieszkańców tego kraju popiera wprowadzenie kary śmierci dla morderców. Badania zostały dokonane przez YouGov w trakcie 50 rocznicy ostatniej egzekucji, jaka miała miejsce w Wielkiej Brytanii.

 

Z ankiety przeprowadzonej w sierpniu tego roku wynika, że 45% osób popiera ponowne wprowadzenie kary śmierci, podczas gdy 39% sprzeciwiło się temu. W badaniu wzięło udział prawie 2 tysiące Brytyjczyków. Obecne poparcie dla egzekucji jest nieco mniejsze niż w 2010 roku. W poprzedniej ankiecie, 51% osób wyraziło się za karą śmierci a "nie" powiedziało 37%.

 

Ponadto, w Wielkiej Brytanii również 45% jest zdania, że egzekucje są dobrym środkiem odstraszającym dla innych osób, które mogą popełnić morderstwo. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych, gdzie kara śmierci wciąż jest legalna w niektórych stanach, pozytywną odpowiedź na to samo pytanie dało 35% osób.

 

Z badania wynika również, że spośród osób które zgadzają się na wprowadzenie kary śmierci, największe poparcie (51%) ma egzekucja poprzez śmiertelny zastrzyk. W przypadku pozostałych metod, 66% osób sprzeciwiło się śmierci poprzez krzesło elektryczne, 68% powiedziało "nie" dla powieszenia, 71% nie zgodziłoby się na używanie komory gazowej, 73% Brytyjczyków wyraziło sprzeciw dla egzekucji poprzez rozstrzelanie i aż 84% osób nie zgadza się na śmierć poprzez ścięcie.

 

 

Źródło: http://yougov.co.uk/news/2014/08/13/capital-punishment-50-years-favoured/

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika anioł

Ciekawe. To ja się pytam, czy

Ciekawe. To ja się pytam, czy badania zosały przeprowadzone wśród całego kraju? Wśród zameldowanych i niezameldowanych "brytyjczyków"? Jeśli tak, to prosze nam na górę podesłać listy z podpisami, będziemy wiedzieć, co wkrótce z zrobić z ludźmi, zarówno tymi za, jaki przeciw. Pogadam z szefem.

Skomentuj