Trwają walki o Donieck i Ługańsk - nie widać końca wojny na Ukrainie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Po pierwszych sukcesach armii ukraińskiej nadszedł czas stagnacji i dużych strat wśród walczących żołnierzy, którzy dostali się w kilku miejscach w okrążenie. Separatyści nadal utrzymują pozycje, a nawet jeśli tracą kontrolę nad jakimś strategicznym obszarem, to zwykle tylko na jakiś czas. Front się ustabilizował i nie widać szans na szybkie zakończenie tej wojny.

 

Nieaktualne okazują się też informacje sprzed kilku tygodni wskazujące na to, że Ukraińcom udało się zrobić wyłom we froncie pomiędzy Donieckiem a Ługańskiem. Wręcz przeciwnie, ukraińskie jednostki wojskowe ze względu na ten manewr znalazły się w okrążeniu.

 

Żołnierze pozostają w kotle już przez miesiąc, a nawet trochę więcej. Część z nich znalazła się w tak beznadziejnej sytuacji, że salwowali się ucieczką do Rosji. Okrążenie trwa tak długo tylko dlatego, że separatyści nie mają wystarczających sił, aby szybko zniszczyć wroga, a Kijów nie zezwolił na kapitulację znajdujących się pod ostrzałem wojskowych. Podejmowano próby odblokowania uwięzionych żołnierzy, ale były one zdecydowanie niewystarczające. Głównym celem tej kampanii wojennej jest zdobycie Doniecka i Ługańska, nawet kosztem życia okrążonych żołnierzy ukraińskich.

 

Łączne straty po obu stronach konfliktu są bardzo trudne do oszacowania, ale biorąc pod uwagę intensywne walki wokół Doniecka i Ługańska, jak również walki o Słowiańsk, to w ciągu dwóch miesięcy, Ukraina mogła stracić, co najmniej 5000 żołnierzy, a prawdopodobnie nawet 7000. Oczywiście separatyści, również nie są bez strat. Ilość poległych wśród nich szacowana jest na około 1000 walczących.

 

Wojna na Ukrainie raczej nie skończy się zbyt szybko, ponieważ Ukraina wciąż wysyła na front nowych żołnierzy rekrutowanych na zachodzie kraju. Z drugiej strony Rosja niby nie interweniuje, ale wysyła w rejon konfliktu coraz więcej zaawansowanych systemów rakietowych, czołgów i najemników zaprawionych w bojach.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Zenek :)

  Żydzi są po stronie

 
Żydzi są po stronie banderowców.
 
SYJONIŚCI i BANDEROWCY to bracia w ideologii  z tego samego obozu szkoleniowego prowadzonego w Bieszczadach przez Piłsudczyków. Jedna część wyjechała potem wymordowywać Palestyńczyków a druga część szkolonych tam nazistów od tory pozostała na miejscu wymordowywać Polaków.
 
Czemu tak się łachudry bronią przed upamiętnieniem pomnikiem ofiar Wołyńskiej Rzezi?
 
Czemu te łachudry tak się boją świadomości własnej historii u Polaków, boją się ich patriotyzmu?
 
Bo wiedzą, że jakby Polak sobie przypomniał kto mu ciągle podkłada świnie to by musieli spierdalać dalej niż na Patagonię. A tak wykorzystując niepamięć, kłamstwa historyczne i szczucie na sąsiadów mają w Poslce jak w Palestynie bo Polak zamiast być Polakiem leży jak pedalska ciota pod wisielczym żydowskim krzyżem oddając sie NARODOWEJ ZDRADZIE.
 
 
 

Portret użytkownika xx

Jakbyś się zastanowił, to sam

Jakbyś się zastanowił, to sam byś odpowiedział na to pytanie.
1. Patroszenko, sorry Poroszenko jest posiadaczem paszportu izraelskiego...
2. "Nasze" media pieją z zachwytu nad jego "sukcesami".
3. "Nasz" rząd podobnie jak i media...

A resztę dopowiedz sobie sam.

Rosja, czy USA? PiS, czy PO? Dżuma, czy AIDS?

Portret użytkownika charis

rewolucje pożerają swoje

rewolucje pożerają swoje dzieci, ale często jeszcze częściej płynie więcej postronnej, niewinnej krwi. W razie czego nigdy nie dajcie się wplątać w żadne rewolty, zamieszki, agresje, "zło dobrem zwyciężaj" a nie zło złem. Nienawiść miłością a nie nienawiścia nienawiść i nie agresją agresję

Portret użytkownika Ewiak Ryszard

Dokąd zmierzamy? Przypomnę tu

Dokąd zmierzamy? Przypomnę tu fragment starożytnej wizji: "I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945. Ten szczegół wskazywał, że Hitler zaatakuje także ZSRR i będzie walczył aż do gorzkiego końca. Na początku nic nie wskazywało na takie zakończenie wojny], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [wrogość wobec chrześcijan], i będzie działał [oznacza to aktywność na arenie międzynarodowej], i zawróci do ziemi swej [1991-1993. Rozpad ZSRR i Układu Warszawskiego, wojska rosyjskie powróciły do kraju]. W czasie wyznaczonym powróci z powrotem [powrót Rosji w tym kontekście oznacza kryzys, który przyćmi Wielką Depresję. Rozpadnie się nie tylko strefa euro, lecz także UE i NATO. Wtedy wiele krajów z dawnego bloku wschodniego opuści amerykańską strefę wpływów i powróci pod skrzydła Rosji]. I [król północy] wkroczy na południe [to może być Gruzja, lub Ukraina], ale nie będzie jak wcześniej [2008 - Gruzja], lub jak później [2014 - Ukraina. Tu także nie będzie reakcji militarnej ze strony Zachodu], gdyż ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim [Amerykanie, na początku bez Brytyjczyków. Oni dołączą do tej wojny później] i będzie utrapiony [to oznacza tu załamanie nerwowe] i zawróci" (Daniela 11:29b,30a).
 
Według tego scenariusza późniejsze, trzecie wejście na południe zakończy się konfrontacją militarną z USA i globalną wojną jądrową (Objawienie 6:4). Nie będzie to koniec świata, lecz jak stwierdził Jezus - "początek bólów porodowych" (Mateusza 24:7,8). 
 
Nieprzypadkowo prezydentem Stanów Zjednoczonych jest obecnie Obama. Bóg w ten sposób zabezpieczył nas przed przedwczesną wojną światową. Dzięki temu też Putin bez większych przeszkód zrealizuje plan odbudowy imperium (por. Jeremiasza 1:12; Rzymian 13:1).
 
W roku 1882 Wielka Brytania rozciągnęła wpływy na Egipt i przejęła rolę "króla południa". Mniej więcej w tym samym czasie Rosja zajęła pozycję "króla północy", rozciągając swoje wpływy na terytoria, które wcześniej należały do Seleukosa I (Daniela 11:27). W przyszłości rolę "króla południa" przejmie nowe anglo-amerykańskie imperium (Objawienie 13:11).   

Portret użytkownika jaron22

Ta. Coś mi tu zalatuje wojną

Ta. Coś mi tu zalatuje wojną informacyjną na kilometr. Wiadomości, niczym ze szczekaczek. Nie czarujmy się . Separatyści przegrywają wojnę. Jedyna nadzieja w Rosji i jej interwencji. Jeśli do niej szybko nie dojdzie, to większość separatystów albo zginie, albo trafi do niewoli. Ukraińcy stracili oficjalnie 568 żołnierzy, ale trzeba przyjmować że bw rzeczywistości poległo około 3000 ludzi. Wśród separatystów straty są prawdopodnie na poziomie ok 6-8 tys. Ta wojna będzie chyliła się ku końcowi, ale jak już mówiłem cała uwaga jest na Rosji, Bo Putin wie, że interwencja oznacza poczćątek III wojny światowej.

Portret użytkownika olo manolo

Nie podejrzewam by

Nie podejrzewam by separatysci stracili 1/3 ludzi Wink
 
Biorac pod uwage UKRAINSKIE (!) zrodla - zarowno te rzadowe jak i niezalezne - zginelo 4-5 tys ukraincow (wszystki formacje) a 3x tyle jest lzej lub ciezej rannych. Usrednilem tu nieco bo zrodla podaja dosc rozbiezne dane i podejrzewajac strone rzadowa o wieksze sklonnosci do naginania statystyk nie zdziwilbym sie gdyby bylo 1-2 tys wiecej.
 
Biorac pod uwage UKRAINSKIE (jeszcze raz) zrodla, separatystow zginelo 3-4 tys., 3x tyle rannych. Nie wiem czy sa to zrodla rzadowe, zalezne od armii czy niezalezne.
 
Liczba sprzetu ktory stracili ukraincy jest olbrzymia i podobno czolgow juz maja niewiele. Wozow bojowych (sprawnych) troche jeszcze pewnie jest bo mieli tego b. duza jak na taki kraj liczbe.

Strony

Skomentuj