Kategorie:
Źródło: www.dreamstime.com
Dzięki najnowszym badaniom nad ludzkim mózgiem i krwią uczeni odkryli, że za pomocą testów DNA można przewidzieć, czy dana osoba jest narażona na popełnienie samobójstwa. Odkrycie zostanie wykorzystane w pierwszym rzędzie na amerykańskich żołnierzach. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie American Journal of Psychiatry.
Seria przeprowadzonych eksperymentów nad ludzkim mózgiem i krwią, dokonanych przez zespół naukowców z Johns Hopkins University, pozwoliła odkryć mutację genu SKA2, która zaangażowana jest w reakcję mózgu na stres. Badania prowadzone były na osobach zmarłych, które były za życia zdrowe lub chore psychicznie. Osoby, które umarły popełniając samobójstwo, miały mniejszą ilość genu SKA2.
W następnych badaniach zaobserwowano modyfikacje epigenetyczne nie tylko w DNA ale również w sposobie, w jakim funkcjonuje w ludzkim ciele. Choć gen pozostaje bez zmian, grupy metylowe zmieniają sposób jego działania a osoby które popełniły samobójstwo, miały wyższe poziomy metylacji.
Będąc już w posiadaniu tych informacji, Dr Zachary Kaminski i jego zespół przeprowadził badania krwi u osób żywych i odkryto wzrost metylacji u osób, które miały myśli samobójcze lub próbowały popełnić samobójstwo. Na sam koniec, uczeni opracowali model analityczny i odkryli, że są w stanie przewidzieć ryzyko związane z popełnieniem samobójstwa z dokładnością 80-90%.
Dotychczas próbowano już różnych metod, dzięki którym udałoby się przewidzieć czy dana osoba jest narażona na popełnienie samobójstwa ale po raz pierwszy udało się osiągnąć tak dużą dokładność. Odkrycie planuje się teraz wykorzystać na amerykańskich żołnierzach, aby sprawdzić ile osób jest zagrożonych. W tym celu odbędzie się współpraca z projektem STARRS i pobrane zostaną próbki krwi setek żołnierzy.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Jacy ludzie - takie czasy.
Skomentuj