Kategorie:
Tylko jako słaby żart można postrzegać fakt, że do teraz oficjalnie nie wprowadzono stanu wojennego na wschodzie Ukrainy. Nie przeszkadza to jednak armii ukraińskiej w prowadzeniu działań wojennych przeciwko prorosyjskim separatystom. Jednak morale armii ukraińskiej jest nienajlepsze i dlatego do walki zgłaszają się zwolennicy nacjonalistów ukraińskich, banderowców.
Mowa o batalionie Azow, który został uformowany 5 maja 2014 roku. Jest to paramilitarna organizacja, która składa się z ukraińskich nacjonalistów kojarzonych ze spuścizną Stefana Bandery. Do pewnego momentu była to organizacja paramilitarna, ale tera wchodzi w skład armii ukraińskiej i podobno osiąga spore sukcesy walcząc z powstańcami na wschodzie kraju.
Źródło: Twitter
Biorąc pod uwagę fakt, że rosyjska propaganda epatuje oskarżeniami o faszyzm i nazizm władzy w Kijowie a zachodnia zupełnie to pomija, warto sobie zadać pytanie jak jest naprawdę. Oczywiście nie wszyscy Ukraińcy gloryfikują faszyzujących pogrobowców UPA, ale niestety całkiem sporo z nich nie widzi w tym nic zdrożnego.
Źródło: YouTube
Teraz dowiadujemy się, że ludzie, którzy podczas formowania jednostki wojskowej używają słów przysięgi stosowanej kiedyś przez nacjonalistów ukraińskich, walczą z prorosyjskimi powstańcami i najemnikami. Czy zatem oskarżenia, wedle których to faszyści atakują wschodnią Ukrainę są tak zupełnie wyssane z palca przez rosyjską propagandę?
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer
Strony
Skomentuj