Terroryści szybko zajmują kolejne miasta w Iraku, niebezpiecznie zbliżają się do Bagdadu

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Światowe media donoszą, że bojownicy z ugrupowania ISIL zajęli już zdecydowaną większość miast w północnej i w zachodniej części Iraku. Terroryści okupują przejścia graniczne do Syrii i do Jordanii, lotnisko w mieście Tal Afar a niektóre informacje wskazują na to, że zajęli również największą w kraju rafinerię ropy naftowej, która znajduje się w mieście Baiji. W tej wojnie zginęło już wielu ludzi i dziwi fakt, że żaden kraj jak dotąd nie wsparł irackich władz w walce z najeźdźcami.

 

Ugrupowanie ISIL w błyskawiczny sposób zajmuje kolejne tereny i już niewiele brakuje aby zajęty został również Bagdad. Irackie wojska przygotowywały się niedawno do ofensywy a z informacji podawanych w mediach wynika, że do walki z najeźdźcami szykują się również kobiety oraz szyiccy mieszkańcy tego kraju.

 

Podczas gdy bojownicy przejmują kolejne miasta, do Bagdadu przyleciał w poniedziałek Sekretarz Stanu USA John Kerry aby przedyskutować sytuację z premierem Iraku, Nourim al-Malikim. Wygląda na to, że Stany Zjednoczone pomogą zwalczyć terrorystów jeśli Maliki zwiększy swoje wysiłki na rzecz zjednoczenia Szyitów, Sunnitów i Kurdów, którzy żyją w tym kraju, lub jeśli uformowany zostanie nowy rząd. 

 

W obecnej wojnie w Iraku najdziwniejsze jest to, że giną tam ludzie, terroryści zajmują kolejne miasta a Stany Zjednoczone nawet nie kiwną palcem aby pomóc irackim władzom pokonać najeźdźców i zakończyć tą trudną sytuację. Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei powiedział, że USA wykorzystują przemoc dla odzyskania kontroli nad irackimi władzami, aby te kierowały się takimi zasadami, jakie zostaną im wyznaczone przez Amerykanów.

 

Warto również zwrócić uwagę na to, że iraccy żołnierze najwyraźniej mają bardzo niskie morale. Dwa tygodnie temu, bojownicy z ISIL zajęli miasto Mosul bez żadnego problemu. Okazało się, że irackie wojska po prostu uciekły, pozostawiając po sobie cały sprzęt. Terroryści zdobyli wtedy broń, uniformy, amerykański sprzęt, samochody terenowe Humvee, czołgi a nawet jeden helikopter Black Hawk.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika debaucher

Po owocach poznacie ich... Po

Po owocach poznacie ich...
Po prostu USA zrobiło draństwo(przepraszam zwykłych Amerykanów,bo to nie oni lecz ich politycy-szaleńcy)destabilizując ten całkiem zamożny i spokojny niegdyś kraj.Oczywiście rządził Saddam Satrapa-terrorem i tajną policją,ale w kraju arabskim nie sprawdzi się tzw.demokracja na wzór zachodni.
Tam silny dyktator musi wszystko trzymać za mordę i nie mówcie mi,żeJankesi nie wiedzieli do czego doprowadzi obalenie Hussaina.Wiedzieli doskonale,że nastanie anarchia i wszyscy zaczną się rżnąć między sobą.Ta pier...ona ropa zawsze będzie ważniejsza od cierpień milionów.Aha,tego nie zrobiło USA,bo oni sami niewiele mogą zrobić na czele z Obambą.To zawsze ten cholerny ogon-jedyny na świecie ogon merdający psem(żeby nie wymieniać nazwy kraju).

Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.

Portret użytkownika Sergius

John Moll napisał: Warto

John Moll wrote:

Warto również zwrócić uwagę na to, że iraccy żołnierze najwyraźniej mają bardzo niskie morale. Dwa tygodnie temu, bojownicy z ISIL zajęli miasto Mosul bez żadnego problemu. Okazało się, że irackie wojska po prostu uciekły, pozostawiając po sobie cały sprzęt.

 
Znalazłem ciekawe filmy pokazujące, jak niskie morale panuje obecnie w irackiej armii. Pierwszy reportaż przybliża nieco obecną sytuację w targanym wojną Iraku oraz nowo formowaną kurdyjską milicję:
http://www.youtube.com/watch?v=RojiK_l45hY
 
Drugi film opisuje "zdobycie" Mosulu z punktu widzenia irakijskiego żołnierza:
http://www.youtube.com/watch?v=tdTNm54UHkA

Portret użytkownika Sergius

John Moll napisał: Wygląda na

John Moll wrote:

Wygląda na to, że Stany Zjednoczone pomogą zwalczyć terrorystów jeśli Maliki zwiększy swoje wysiłki na rzecz zjednoczenia Szyitów, Sunnitów i Kurdów, którzy żyją w tym kraju, lub jeśli uformowany zostanie nowy rząd.

Czy tylko mnie się wydaje że to USA zachowuje sie w tym konflikcie jak terrorysta? Najpierw nasyła płatnych morderców i religijnych ekstremistów, aby palili i mordowali, a następnie wysyła ultimatum swoim niby sojusznikom?
John Moll wrote:

Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei powiedział, że USA wykorzystują przemoc dla odzyskania kontroli nad irackimi władzami, aby te kierowały się takimi zasadami, jakie zostaną im wyznaczone przez Amerykanów.

I o to właśnie w całej tej sytuacji chodzi. Amerykanie z podbitego przez siebie Iraku pragnęli utworzyć słaby, podległy kraj, ze słabą armią, słabym (w założeniu) rządem - strażnika interesów USA (i Izraela zapewne) w regionie. Ale podobno współpraca z nowym Irackim premierem nie przebiega tak sprawnie jak początkowo zakładano, który zaczął sympatyzować z władzami Syrii i Iranu. To wystarczający powód aby wysłać do kraju tłumy rządnych krwi ekstremistów i wysłać ultimatum do "sojusznika" - albo niewygodny rząd poda sie do dymisji, albo nici z pomocy wojskowej.
Zakładam, że jeśli rząd iracki ugnie się przed wolą usraela, a do władzy zasiądą ludzie podlegli bezpośrednio usraelowi ( wiadomo że "wysiłki na rzecz zjednoczenia Szyitów, Sunnitów i Kurdów" to blef), to obwoła on swoich najemników a do targanego wojną kraju powróci jedyny słuszny "porządek".

Skomentuj