Dokonano odkrycia, które może zakwestionować teorię ewolucji

Kategorie: 

Żebropław - Źródło: ucmp.berkeley.edu

W dzisiejszych czasach często zapomina się, że tak zwana teoria ewolucji Darwina to tylko teoria i wcale nie wiadomo czy kiedyś nie zostanie obalona. Być może przyczynią się do tego zwierzęta z rodzaju Ctenophora, czyli żebropławy.

 

Amerykańskim naukowcom z University of Florida udało się rozszyfrować kod genetyczny tych stworzeń i to co odkryli może zatrząść w posadach teorią Darwina. Okazało się, że żebropławy mają zupełnie unikalny system nerwowy. Co więcej nie znaleziono innych stworzeń na Ziemi, które posiadałyby zbliżoną budowę układu nerwowego. Z tego powodu na żebropławy ukuto termin "obcy mórz".

 

Do tej pory sądzono, że układ nerwowy wszystkich stworzeń od najprostszego do najbardziej skomplikowanego rozwinął się w jeden sposób. Jednak przebadanie kodu genetycznego Ctenophora udowodniło, że jest to nieprawda.  Kreacjoniści otrzymali zatem nowy naukowy oręż.

 

Czy to oznacza, że teoria Darwina jest nieprawdziwa? Niewątpliwie jakieś dostosowanie gatunku do otoczenia następuje i w pewnym okresie czasu w obrębie danego gatunku następują zmiany, ale nie ma dowodu na to, że powstają nowe gatunki. Czasami jednak nauka tak bardzo przywiązuje się do różnych bzdurnych teorii, że trzyma się ich kurczowo bez względu na fakty. Z teorią ewolucji jest chyba podobnie.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Tombombadil1974

To przerazajace ze elokwentni

To przerazajace ze elokwentni najwyrazniej ludzie sa zarazem tak zagubieni. Ewolucja dzieje sie na naszych oczach i zadne swiete ksiegi nie zmienia tego faktu. Gatunki powstaja dziesiatki tysiecy lat , a teorie ewolucji analizuje sie od lat 200.
Antybiotykoodpornosc bakterii to doskonaly przyklad ewolucji. "Uczenie sie" bezmozgich bakterii zywienia sie nowymi chemikaliami w oczszczalniach sciekow to kolejny przyklad cudu ewolucji. Rasy psow stworzone przez sztuczny dobor to doskonaly przyklad ewolucji.
 
Religa to jedyna dziedzina "nauki", ktorej ksiegi nabieraja wartosci wraz z wiekiem, a teorie sa nieweryfikowalne eksperymentalnie, aksperymenty niepowtarzalne w innych laboratoriach nabiraja sily dogmatu, religia to jedyna nauka ktora nie dziala.
 
Jezeli Bog nas stworzyl i to on decyduje o naszym losie to czyz nie powinni wszyscy wierzacy oprzec caly proces leczenia swoich chorob wylacznie na modlitwie i zaufaniu d Boga ? Czy nie powinni raczej wdawac pieniedzy na msze i na datki zamiast na lekrzy i antybiotyki ? Ufacie Bogu ? Wiecie ze to nic nie da prawda ?
Ufacie nauce w kazdej dziedzinie od ktorej moze zalezec wasze zycie, bo wiecie , ze nauka dziala. Polegacie na bogu wylaczie w kwestiach, w ktorych nauka nie ma nic do zaoferowania, bo boicie przyznac sie do bezsilnosci.
Bog nie pomoze waszym dzieciom wyjsc z anginy a pomoze wam powstac z grobow ?
 
Ewolucja jest faktem, nawet, jezeli niektore organizmy wyksztalcily unikatowe rozwiazania na skutek unikatowych mutacji.

Portret użytkownika otyliax

i u troszeczke sie mylisz

i u troszeczke sie mylisz znam ludzi którzy ze swojim uzdrowieniem polegają na Bogu rzadziej lub wcale na lekach , sama jestem jedną z nich Bóg już wielokrotnie wyleczył mnie bez leków, ale leki są również Bożym pomysłem to On w końcu stworzył zioła i różne substancje chemiczne które ludzie odkrywają i wymyślają z nich leki , nie zapominajmy o tym że umiejetności i talenty pochodzą od Boga również te lekarskie, to cała wiedza którą stworzył Bóg , radzę zagłębić się w lekture Biblii aby więcej zrozumieć i poczytać na te tematy a nie snuć jakieś domysły, pozdrawiam

Portret użytkownika Ojejku

"To przerazajace ze

"To przerazajace ze elokwentni najwyrazniej ludzie sa zarazem tak zagubieni."
Tak, to prawda, niestety Ty jesteś tego doskonałym przykładem.
 
"Gatunki powstaja dziesiatki tysiecy lat , a teorie ewolucji analizuje sie od lat 200."
Gatunki powstają bardzo szybko, czego przykładem może być właśnie ten pies o którym wspomniałeś w swoim poście. Zboże które jeadasz na codzień również jest wynikiem sztucznego doboru, jednak takie zboże nigdy nie zmieni się w marchewkę, lub kapustę, będzie ono jednak mogło pod wpływem nieprzyjaznych warunków włączyć lub wyłaczyć odpowiednie geny oraz przekazać te informacje dalej (swojemu potomstwu) które pozwolą mu przetrwać w innych warunkach, ale to i tak zależy od możliwości genów które posiada.
 
Jednak zamiana jednego rodzaju organizmu w inny rodzaj jest niemożliwa. A organizmów bardziej skomplikowanych tym bardziej.

NIe wydaje mi się również, aby genom człowieka lub innych organizmów posiadał śmieciowe DNA, DNA jest zbiorem możliwości, które mogą uaktywnić się w celu przystosowania. Dna jest wspaniale zaprojektowanym elastycznym kodem cyfrowym, który pozwala nam żyć oraz dostosowywać nasze potomstwo do obecnie panujących warunków.
 
Wydaje mi się, że jeżeli już jesteś przeciwnikiem czegoś (czego nie rozumiesz) powinieneś najpierw poznać dokładnie obie strony, oraz ich argumenty, oraz postarać się je obalić, a jest bardzo dużo argumentów które są zamykane na klucz lub zamiatane pod dywan tylko dlatego, że przeczą tak wysławianej teorii ewolucji, oraz burzą wyimaginowany pożadek tego świata.
 

Portret użytkownika Palm Face

"W dzisiejszych czasach

"W dzisiejszych czasach często zapomina się, że tak zwana teoria ewolucji Darwina to tylko teoria" - oto pierwsze zdanie, stanowiące wprowadzenie do tego cudownego artykułu. Chylę czoła przed geniuszem autora. Godne podziwu. Mam jedynie dwie uwagi, merytoryczne; 
 
primo: pozwolę sobie zauważyć, że użycie frazy "tylko teoria" w odniesieniu do tego czym jest teoria naukowa, świadczy o bolesnej dla moich oczu ignorancji autora. Widzę, drogi autorze- amatorze, że jesteś światowym autorytetem w dziedzinie nauki! Na początek, zanim wydasz kolejną opinię  a' la "ekspert" , proponuję zapoznać się z elementarnymi pojęciami, mianowicie z pojęciem "hipotezy naukowej" i "teorii naukowej". 
secundo: "Czasami jednak nauka tak bardzo przywiązuje się do różnych bzdurnych teorii, że trzyma się ich kurczowo bez względu na fakty. Z teorią ewolucji jest chyba podobnie."
Nie rozumiem czy odczuwasz gwałtowną potrzebę używania pojęć, których nie rozumiesz, czy to może grafomania...ale proponuję zapoznać się również z definicją pojęcia nauki, jako takiej, ponieważ mylisz ją z ruchami pseudonaukowymi typu : New Age lub właśnie Kreacjonizm. Polecam Ci także przemyślenie nazwy "kreacjonizm". Wskazuje ona na esencję tego smutnego nurtu. 
 
Pozdrawiam, zasmucony czytacz nonsensów. 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Hej studencie... Wymien

Hej studencie... Wymien "nowe" gatunki. Chociaż jeden. Plisss...
 Nowy gatunek to nie jest "drobna ograniczona zmiana i mieszanie sie ich" to radykalna zmiana. Rodzaj oznacza ten sam gatunek ale inna rasa. np. koń, zebra, osioł...
 gatunek oznacza: kot, koń, banan, porzeczka, wieloryb
 możesz podac przykład  mieszania się któryś z tych gatunków, lub wyewoluowania się jednego z drugiego?
 Radzę przykładac się bardziej do studiowanego przedmiotu... pozdrawiam

Portret użytkownika mjrTOMMY

no i się popieprzyło. bo wg

no i się popieprzyło. bo wg kreacjonistów " Bóg stworzył zwieżęta według ich rodzajów" i uważają oni, że mogą one podlegać tzw. mikroewolucji tylko w obrębie swojego "rodzaju". ta pseudonauka w zasadzie nie posługuje się pojęciem gatunku. radzę przykładać się bardziej.... poza tym dawno temu z jednego zwierzęcia , w toku ewolucji wydzielają się dwie odmiany, które dalej tak się z różnych powodów różnicują, żw e pewnym momencie nie są już w stanie się ze sobą krzyżować. to wymaga czasu i ewolucji właśnie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Portret użytkownika TaaJew

Niektórzy zwolennicy

Niektórzy zwolennicy kreacjonizmu są niedouczeni w kwestii tego, co popierają, a już tym bardziej w kwestii tego, co atakują. Jednak podobnie z drugą stroną. Słowo „rodzaj” w  kontekście zwierząt pochodzi z Biblii i jest określeniem bardzo ogólnym. W chwili powstawania Biblii nie istniała biologia, która by usystematyzowała zwierzęta na różne grupy i podgrupy. Dlatego obecnie można najwyżej domniemywać, jaka nazwa ze współczesnej biologicznej terminologii jest odpowiednikiem biblijnego pojęcia „rodzaju”. Chodzi zapewne o wszystkie oddzielne od siebie grupy organizmów, które mogą dostosowywać się do środowiska tylko w ograniczonym zakresie, ale ciągle pozostają tym samym „rodzajem”, co i na początku. Czy będzie to królestwo, czy gatunek, czy gromada. Na tym polega idea kreacjonizmu. Że to, co postrzegamy jako różne stopnie „pokrewieństwa”, to po prostu przejaw takiego działania Projektanta, który korzystał z tych samym elementów tworząc życie, nieco te podzespoły inaczej układał, ale za każdym razem „nie odkrywał Ameryki”. 

Portret użytkownika Kontrapunkt

Angelus Maximus Rex – według

Angelus Maximus Rex – według ich rozmurowania, to człowiek z Afryki ( czarny ) jest innym gatunki, a człowiek z Europy ( biały ) jest innym.  Lecz gdy owe rzekome gatunki człowieka się skrzyżują, to powstaje według nich nowy gatunek na ich oczach.  Ale tak naprawdę to nie są inne gatunki, lecz odmiany ( rasy ) z jednego i tego samego gatunku, które mogą się krzyżować tworząc nową odmianę ( rasę ) tego samego gatunku i nie inaczej – tak samo jest u zwierząt i roślin. Oczywiście istnieje coś takiego jak „mikroewolucja”, która pozwala danemu gatunkowi się adoptować do zmian w środowisku i dzięki temu, powstaje nowa odmiana tego samego gatunku, ale nie nowy gatunek.  Lecz w świecie nauki mikroewolucja jest traktowana jako dowód na „makroewolucję” – co oczywiście może to być błędnie interpretowane przez naukowców, gdyż nie ma żadnych dowodów na powstanie nowego gatunku z inne gatunku współczesnym świecie – nawet poprzez laboratoryjne eksperymenty...

Portret użytkownika ascendant 149

Bravo. Dodam tylko, że

Bravo. Dodam tylko, że Katolicy czekają na swój dzień ewolucji - Zmartwychwstanie. To będzie całkiem inny i nowy człowiek - Nowy Gatunek - dokładnie taki, jakim Go widzieli na Górze Tabor podczas chwilowego przemienienia. Bo pamiętajmy o tym, ze przed tzw. zjedzeniem jabłka przez Adama, Adam i Ewa wyglądali inaczej. Co nie oznacza bynajmniej, że po zmartwychwstaniu na powrót upodobnimy się do pierwotnego wyglądu Adama i Ewy - to nie będzie to samo.

Portret użytkownika Pulsar

AMR - zaczynasz mnie

AMR - zaczynasz mnie zadziwiać !
Co do koloru skóry, to nie jest tak że mamy taki od urodzenia i jest nie zmienny. Przypadki bielactwa wśród osób o ciemnym kolorze skóry, wskazują że "murzyn" może zostać białym, - a nawet odwrotnie, że biały może ściemnieć i zostać "kolorowym". Np: przypadek Sandry Laing z RPA

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Nie do końca.. Bielactwo jest

Nie do końca.. Bielactwo jest genetycznym defektem. Ludzie rasy białej i każdej innej też cierpią na bielactwo. Mają np. czerwone źrenice. To defekt genetyczny jak każdy inny.
Natomiast w prawidłowym układzie chromosonów murzyn stanie się białym dopiero w piątym pokoleniu postepujących białych rodziców. Lecz pewne cechy tej rasy mogą sie przebijać nawet w 20-stym pokoleniu..
 Mieszanie sie ras ludzkich, to tak samo jak mieszanie się ras innych gatunków w swoich grupach...
 Powstawanie ras jest mechanizmem  "organizacji klucza" w strukturze DNA.
Kiedy ten klucz się zorganizuje cechy ras są w zasadzie niezmienne...

Portret użytkownika eldo

Angelus, ja Tobie również

Angelus, ja Tobie również radzę przykładać się bardziej do tematu, bo jest trochę inaczej. Różne gatunki mogą należeć do tego samego rodzaju (koń, osioł, zebra - ten sam gatunek, rodzaj różny). No i oczywiście rodzaj to nie rasa więc zanim wytkniesz komuś błąd to sam się przyłóż, sam sobie przeczysz takimi wypowiedziami, bo przecież koń, zebra, osioł to dla Ciebie ten sam gatunek, także poniekąd potwierdzasz, że różne gatunki mogą być bardzo blisko spokrewnione.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

eldo...Koń, zebra osioł to

eldo...Koń, zebra osioł to ten sam gatunek. To ty nie masz rozeznania co jest czym. Rasa dotyczy odmian tego samego gatunku, np koń rasy arabskiej. Rasa jest zawarta w rodzaju, co nie oznacza, że rodzaj jest zwarty w rasie.
cytuję:
"Najczęściej pod pojęciem gatunku rozumie się:

  • w znaczeniu ogólnym – zbiór osobników posiadających podobne cechy, zdolnych do swobodnego krzyżowania się w warunkach naturalnych, Kon, zebra, osioł mogą sie krzyzowac w warunkach naturalnych ( muł jest krzyżówka osła i konia)
  • Rasa – dostatecznie liczna grupa organizmów w obrębie jednego gatunku, zdolna do rozmnażania w warunkach naturalnych, o wspólnym pochodzeniu i wspólnych cechach istotnych dla odróżnienia jej od innych organizmów tego gatunku[1][2]. Rasa wykształca się samorzutnie lub zostaje wyhodowana przez człowieka w wyniku stosowanych metod hodowlanych.
  • Rodzaj (łac. genus, l.mn. genera) – podstawowa, obowiązkowa kategoria systematyczna obejmująca gatunek lub monofiletyczną grupę gatunków wyróżnionych na podstawie jednej lub więcej cech taksonomicznych.

Strony

Skomentuj