Pracownicy zakładu Fukushima Daiichi w Japonii twierdzą, że grunt pod obiektem pęka i przez te pęknięcia ucieka radioaktywna para. Układ chłodzenia w zakładzie nadal nie działa prawidłowo po niszczycielskim trzęsieniu ziemi oraz tsunami w Japonii z marca tego roku.

Kryzys nuklearny nadal trwa, ale do opinii publicznej zaczynają docierać informacje i nowe dowody sugerujące, że reaktory w Fukushimie były skazane na paraliż nawet przed falą tsunami, która raczej dopełniła dzieła zniszczenia niż była jego głównym powodem.

To jedna z największych tajemnic trwającego w Japonii kryzysu nuklearnego. Jak wiele szkód reaktorów Fukushima Daiichi z 11 marca nastąpiło przed uderzeniem tsunami? Stawka jest wysoka, jeśli to trzęsienie zniszczyło strukturę siłowni i zagroziło bezpieczeństwu eksploatacji paliwa jądrowego, wtedy wszystkie podobne reaktory w Japonii będą musiały zostać poddane przeglądowi i ewentualnie wyłączone.

W praktyce oznaczałoby to znacznie większe kłopoty dla całej branży niż powoduje sama uszkodzona siłownia. Konieczność przeglądu i unieruchomienia niebezpiecznych reaktorów a także wykonanie badań stabilności gruntu wraz z uaktualnionymi analizami zagrożenia byłaby bardzo droga i kłopotliwa dla wszystkich japońskich koncernów energetycznych.

Źródło: http://coyoteprime-runningcauseicantfly.blogspot.com/