Przewidywanie rozbłysków słonecznych nadal nie jest możliwe

Kategorie: 

Źródło: NASA/SDO

W listopadzie minie dokładnie jedenaście lat od największego rozbłysku jaki został zarejestrowany przez ziemskie instrumenty pomiarowe. Doszło do niego 4 listopada 2003 roku. Czy da się przewidzieć to kiedy nastąpi kolejny taki rozbłysk słoneczny?

 

Aktualny stan wiedzy w zakresie astrofizyki jest taki, że na razie w stu procentach po prostu nie da się przewidzieć rozbłysku słonecznego z danej plamy. Zauważmy jedną rzecz, zawsze gdy pojawiają się prognozy analityków, prawdopodobieństwo rozbłysku klasy M czy klasy X, nigdy nie jest podane w stu procentach, dlaczego ? 

 

Często widujemy na tarczy słonecznej region który składa się z licznych plam, dlatego mówi się o regionach. Zawsze posiadają one strukturę magntyczną i nie zawsze dochodzi do dużego rozbłysku, gdy powstaje konfiguracja beta-gamma-delta, uważana za najbardziej niestabilną. Czasami zdarzy się że pojedyncza plamka nawet beta jest w stanie wyprodukować bardzo silny rozbłysk.

 

Wnioski nasuwają się same - nie da się przewidzieć dokładnie czy i kiedy nastąpi rozbłysk z danej plamy, można tylko przypuszczać bazując na dostępnych materiałach i analizując strukturę magnetyczną danego regionu. Jeżeli ktokolwiek twierdzi, że jest w stanie w stu procentach przewidzieć rozbłysk słoneczny jest w dużym błędzie.

 

Pamiętnego 4 listopada 2003r. aktywny region o numerze 486 znajdujący się wtedy na zachodniej krawędzi tarczy słonecznej wyprodukował tak silną flarę, że początkowo uznano ją za X40. Instrumenty ziemskie obserwujące Słońce zostały na jedenaście minut "oślepione" stąd na początku podano tak wysoką wartość rozbłysku którą później skorygowano do X28.

Pomimo tego, iż region znajdował się daleko od środka tarczy słonecznej powstałe wówczas ogromnych rozmiarów CME(koronalny wyrzut masy) zahaczając tylko nieznacznie ziemską magnetosferę spowodowało powstanie tak ogromnych zórz polarnych, że ich zasięg sięgał aż po Ateny.

 

Region 486 który był odpowiedzialny za tę eksplozje składał się ze stu ośmiu plam, był tak ogromnych rozmiarów że kilkanaście razy przewyższał rozmiar Ziemi. Podczas swojego "pobytu" na tarczy słonecznej wyprodukował aż siedem rozbłysków najwyższej klasy (X28, X17.2, X10, X8.3, X5.4, X1.2, X1.1)

 

Jak większość czytelników wie, cykl słoneczny wynosi około jedenastu lat. Wielu mówi że obecny szczyt cyklu jest jednym ze słabszych i dobiega jego koniec, jednak wcale nie jest to takie pewne. Poprzedni cykl posiadał dwa maksima co również obserwujemy w obecnym. Jeżeli przyjmiemy, że długość cyklu to jedenaście lat, to dokładnie w listopadzie tego roku będzie "rocznica" tego ogromnego rozbłysku.

 

Wnioskując po tym wszystkim i patrząc na obecne zachowanie naszej gwiazdy i to z przed dekady, można powiedzieć, że obecnie jest podobnie. Często obserwujemy nagłe gwałtowne kilkudniowe wzrosty aktywności słonecznej a później równie gwałtowny i trwały jej spadek. Dokładnie tak samo było jedenaście lat temu, zatem czy taki rozbłysk może się powtórzyć ? Oczywiście, że tak ale nikt nie potrafi przewidzieć czy będzie to jutro za miesiąc, czy może podczas następnego cyklu pozostaje nam tylko bacznie obserwować Słońce.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: Anakin23
Portret użytkownika Anakin23

Redaktor naczelny portalu zmianysolarne.pl specjalizujący się w kwestiach związanych z aktywnością słoneczną i pogodą kosmiczną.


Komentarze

Portret użytkownika jaron22

Gdyby obecnie nastąpił wybuch

Gdyby obecnie nastąpił wybuch X28 i był do tego skierowany w Ziemię, to nasza cywilizacja upadłaby jak domek z kart. Wszyscy mówią o braku pradu itp. Ale nie każdy zauważa, że w momencie uszkodzeniu uległy by wszystkie elektrownie atomowe. Mielibyśmy kilkadziesiat czarnobyli naraz. Niepotrzebne by nam były żarówki, bo i tak wszyscy byśmy świecili jak świetliki:)

Portret użytkownika stanlej

A jak to jest powiedziane???>

A jak to jest powiedziane???> Nie znacie dnia ani godziny< moze właśnie o to chodzi? a w samej rzeczy to nie liczy się chyba rozbłysk ,tylko właśnie CME w jakiej ilosci został "wyprodukowany" i czy zostanie centralnie skierowany w ziemie.

Portret użytkownika Anakin23

Zgadza się, ale nawet ogromne

Zgadza się, ale nawet ogromne CME skierowane bezpośrednio w Ziemie nie musi oznaczać nawet burzy geomagnetycznej stąd te nie trafione prognozy NOAA. Tak naprawde to czy będzie burza czy nie dowiadujemy się kiedy CME dociera do satelity ACE, wtedy dowiadujemy się jaką ma polaryzacje jeżeli ujemną (północną) to CME praktycznie odbije się od naszej magnetosfery i spowoduje małą burze. Jeżeli CME będzie miało polaryzacje dodatnią(południową) wtedy burza jest najsilniejsza i najgroźniejsza.

"Honor to nagroda głupców, Chwała nie przyda się martwym"

http://zmianysolarne.pl/

Skomentuj