Naukowcy dementują pogłoski o zbliżającej się erupcji Yellowstone

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Na początku kwietnia tego roku w obrębie kaldery superwulkanu Yellowstone działy się niepokojące rzeczy. Doszło między innymi do najsilniejszego od 30 lat trzęsienia ziemi. Poza tym zanotowano wiele stad zwierząt opuszczających teren parku narodowego. Wszystko to spowodowało powstanie wielu teorii na temat rychłej erupcji tego wulkanu.

 

Yellowstone przykuł uwagę internautów i zaczęły się pojawiać rozmaite teorie. Ostatnia znana erupcja tego wulkanu wystąpiła 640 tysięcy lat temu, a poprzednie w interwale około 600 tysięcy lat, zatem wybuch teoretycznie może wystąpić w najbliższym czasie lub za 50 tysięcy lat. Wybuch, do którego doszło 2,1 miliona lat temu zakrył popiołem dużą część dzisiejszego USA.

 

Eksperci i wulkanolodzy nie wierzą w to, że migracje bizonów w Parku Narodowym Yellowstone są zwiastunem nadchodzącej katastrofy. Specjalista z USGS, Peter Cervelli uspokaja opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych, że trzęsienie ziemi z początku kwietnia też nie jest powodem do obaw. Powiedział on, że nie dostrzega oznak nadchodzącej erupcji również po analizach danych z sejsmometrów i czujników GPS monitorujących inflację terenu.

 

Z kolei według geologa z University of Oregon, Ilya Bindermana, Yellowstone można uznać za wulkan trwale uśpiony. Ma to wynikać z przeprowadzonych przez niego badań izotopowych. Uważa on, że nie należy się spodziewać jego erupcji wcześniej niż za milion lat.

 

Największa w ostatnim czasie erupcja wulkaniczna miała miejsce 70 tysięcy lat temu na Sumatrze. Wybuch Jeziora Toba spowodował wyrzucenie do atmosfery 2,8 tysiąca kilometrów sześciennych materiału wulkanicznego, co zmieniło radykalnie klimat na Ziemi i sprowadziło rodzaj ludzki na skraj wyginięcia.

 

W czasach nowożytnych największa była erupcja wulkanu Tambora w Indonezji, do której doszło w 1815 roku. Wtedy do atmosfery dostało się około 180 kilometrów sześciennych materiału, co spowodowało spadek globalnej temperatury, a rok 1816 znany jest jako rok bez lata.

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Wkurzony Kosmita

Z tego to sie można tylko

Z tego to sie można tylko cieszyć, bardziej należy sie bać NWO i szczytowej durnoty polityków. Wybuch wulkanu nas nie zaczipuje, nie będzie nam kazał harować na komendę 15h dziennie za psie pieniądze ani odprowadzać prawie 100% podatku z tego. Wybuch wulkanu ani trzęsienia ziemi nie zabronią nam wyrobu tradycyjnej żywności i nie będą kazać dzieciom lizać prezerwatyw ani uczyć samogwałtów.

Ave Satan New russian

Portret użytkownika Juziiu

co za bzdura ". Ostatnia

co za bzdura ". Ostatnia znana erupcja tego wulkanu wystąpiła 640 tysięcy lat temu, a poprzednie w interwale około 600 tysięcy lat, zatem wybuch teoretycznie może wystąpić w najbliższym czasie lub za 50 tysięcy lat. Wybuch, do którego doszło 2,1 miliona lat temu zakrył popiołem dużą część dzisiejszegoUSA."  Od kiedy to teorie naukowe sa prawdziwe..^^ 
 

Portret użytkownika takiktoś

Myśle że decyzja już zapadła

Myśle że decyzja już zapadła jeśli chodzi o ten super-wulkan i ich mieszkańców. Swoim zachowaniem obudzli POTWORA a za niedługo wylezie na wierzch. W końcu Amerykanie zmierzą się z równym sobie "przeciwnikiem" a nie będą napadać i gnębić słabszych od siebie. Polecam film: Superwulkan.

Portret użytkownika Takitam

Masz rację Euklides, zawsze

Masz rację Euklides, zawsze tak było. Jak "rąbnął" Czarnobyl to pamiętam jak dziś roześmiane twarzyczki "ekspertów" w naszej TV którzy z politowaniem i ironią w oczach dementowali jakiekolwiek doniesienia o awarii. U radzieckich towarzyszy była taka bolszaja tiechnika że niemożliwa była jakakolwiek awaria. W tym samym czasie w całej Polsce trwała tajna akcja pojenia płynem lugola towarzyszy partyjnych wyższego szczebla oraz ich rodzin. Plebs dostał płyn już po rozsądnym terminie - kiedy opad jodu radioaktywnego już nastąpił. Podobnie było po katatrofalnym wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej. "Nic się nie stało" piał zgodny chór najlepiej przepłaconych "ekspertów". Fukuschima - to samo: sytuacja pod całkowitą kontrolą, nic nie grozi, wkrótce elektrownia będzie sprawna. Nasi wysokoprężni eksperci w naszej TV też w tej sprawie mieli "podobne zdanie" jak ich żółci koledzy po fachu. Więc jeśli teraz najwięksi eksperci od spraw geologii uspokajają społeczeństwo że Yelowstone jest bezpieczne, to społeczeństwo naprawdę ma się czego bać.

Strony

Skomentuj