Na czym polega fenomen petrodolara

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Często w moich artykułach odwołuję się do umierającego standardu petrodolara jako głównego zagrożenia zarówno dla systemu monetarnego jaki znamy oraz dla USA. Pod pojęciem petrodolara rozumiemy system, w którym handel ropą, gazem jak i prawie wszystkimi surowcami odbywa się z wykorzystaniem dolara.

 

Ogromny globalny popyt na dolary umożliwiał przez lata USA drukowanie dolarów i finansowanie nimi deficytu. Jeżeli rząd chciał sfinansować jakiś projekt dodrukowywał dolarów i wydawał je bez większego uszczerbku dla stabilności dolara gdyż jego powszechne zastosowanie sprawiało, że dodatkowa ilość waluty szybko rozpływała się w globalnym systemie transakcyjnym.

 

Skąd zatem wziął się system petrodolara i czemu tak mało o nim wiemy?

Pod koniec II wojny światowej większość gospodarek światowych była pogrążona w poważnej recesji. Wyjątek stanowiły Stany Zjednoczone, które były niekwestionowanym liderem pod każdym względem. Gospodarka rozwijała się fantastycznie generując ogromne nadwyżki w handlu międzynarodowym. Zapasy złota zgromadzone w USA były większe niż wszystkich krajów razem wziętych. Potęga militarna była niepodważalna.

 

W takiej sytuacji na konferencji w Bretton Woods ustalono, że nowy system monetarny będzie opierał się na dolarze powiązanym ze złotem.

układ bretton woods


Określono sztywny kurs wymiany walut krajowych w stosunku do dolara. Sam dolar był natomiast powiązany ze złotem w cenie 35 USD/oz co było możliwe dzięki ogromnym rezerwom wynoszącym ponad 20 tys. ton.

 

Status dolara dobrego jak złoto gwarantował ogromny popyt na amerykańskie obligacje co było bardzo korzystne z punku widzenia USA. System był stabilny przez około 20 lat do połowy lat 60-tych. Wydatki związane z wojną w Wietnamie w połączeniu z programem The Great Socjety (zalążek państwa socjalnego) doprowadziły do ogromnych braków w budżecie. Rozwiązaniem był dodruk dolarów. Z czasem jednorazowy epizod przerodził się w łatwe i często nadużywane rozwiązanie.

 

Uprzywilejowana pozycja dolara jako waluty rezerwowej przynosiła USA  wiele korzyści. Rząd obsypywał obywateli świadczeniami finansowanymi z druku nowych dolarów. FED zwiększając podaż dolarów zwiększał wpływy w globalnym systemie finansowym jednocześnie zapewniając sobie coraz to wyższe wpływy z odsetek od wyemitowanych dolarów. Każdy był zadowolony począwszy od konsumentów, poprzez polityków na bankierach kończąc.

 

Problemy zaczęły się pojawiać w momencie gdy kilka krajów zaczęło sobie zdawać sprawę, że dolarów w obiegu jest więcej niż rezerw złota zdeponowanych w USA, które mają być zabezpieczeniem dolarów w obiegu. Układ z Bretton Woods gwarantował zagranicznym bankom centralnym wymienialność dolarów na złoto. Mimo, że od początku istnienia systemu większość krajów była zniechęcana do takich działań to kilka krajów zaczęło się wyłamywać.

 

Prezydent Francji generał De’ Gaule ostentacyjnie wysłał okręt wojskowy do USA aby wymienić dolary z francuskich rezerw na złoto fizyczne. 

Odpływ złota z USA znacznie nabrał impetu na początku lat 70-tych. USA stanęło przed trudnym wyborem zmiany polityki monetarnej:

1. Reedukacja deficytu poprzez ograniczenie wydatków oraz podwyżkę podatków. Jednocześnie konieczna była dewaluacja dolara względem złota oraz innych walut. W praktyce oznaczałoby to przyznanie się na międzynawowej arenie, że USA nadużywało przez lata uprzywilejowanej pozycji jak i prasy drukarskiej.

2. Jednostronne ogłoszenie końca wymienialności dolarów na złoto.

 

Mimo, że rozwiązanie pierwsze mogłoby przywrócić stabilizację systemu monetarnego w skali globalnej to rząd USA poszedł po najmniejszej linii oporu i 15 sierpnia 1971 roku Nixon zawiesił wymienialność dolarów na złoto uzasadniając to koniecznością walki ze spekulantami. Gdyby nie podjęto żadnych kroków rezerwy złota USA spadłyby do zera w ciągu kilku kolejnych miesięcy. Wraz z zerwaniem linku do złota zakończono etap sztywnych kursów walutowych. Od tego momentu waluty poszczególnych krajów zmieniały wartość w płynny sposób tak jak odbywa się to do dziś.

 

Poniższy wykres obrazuje wartość rezerw złota zgromadzonych w USA w stosunku do łącznej sumy wyemitowanych dolarów. Dla przypomnienia od 1944 roku każdy dolar miał mieć 40% oparcie w złocie przy cenie 35 USD/ uncję. Inaczej mówiąc każde 1000 USD w rezerwach złota pozwalało na wyemitowanie 2500 USD. 

ilość dolarów a rezerwy złota USA


Od roku 1963 w obiegu znajdowała się większa ilość dolarów w stosunku do złota niż pozwalało na to porozumienie z Bretton Woods. W roku 1971 pokrycie dolarów w złocie spadło z wymaganych 40 % poniżej 18%. Brak powiązania dolara ze złotem oznaczał zmniejszenie popytu na amerykańskie obligacje i na samego dolara. Czemu dany kraj miałby trzymać rezerwy w dolarach skoro amerykański dolar nie był niczym zabezpieczony podobnie jak inne waluty?

 

Mieliśmy zatem sytuację, w której mała część dolarów jak i obligacji amerykańskich znajdowała się na terenie USA. Zdecydowana większość była w posiadaniu zagranicznych banków centralnych. Gdyby nagle dolary zaczęły wracać do USA doszłoby szybko do hiperinflacji i utraty znaczenia USA na arenie międzynarodowej. Należało zatem szybko znaleźć sposób jak podtrzymać sztuczny popyt na dolary.


Początek systemu petrodolara

Od początku lat 70-tych amerykański sekretarz stanu Henry Kissinger zaczął wypracowywać nowy model transakcyjny z Arabią Saudyjską, największym producentem ropy w tamtym czasie. USA zaproponowało aby Arabia sprzedawała ropę wyłącznie za amerykańskie dolary, a nadwyżki lokowała w obligacje USA. W zamian Kissinger zobowiązał się do sprzedaży amerykańskiej broni oraz zagwarantował ochronę przed Izraelem. Model został wprowadzony w życie w 1974 roku, a już rok później wszystkie kraje OPEC skorzystały z „dobrodziejstwa” oferty Amerykanów.

 

Kissingerowi udało się łatwo wypełnić lukę popytową powstałą po zerwaniu linku do złota. Co więcej, rosnące ceny ropy zapewniły popyt na dolara w stopniu większym niż przed odejściem od systemu dolara opartego na złocie. To co dla USA było błogosławieństwem, wprawiło wiele krajów w pewne problemy. Kraje importujące ropę musiały w pierwszej kolejności nabyć dolary aby następnie przeznaczyć je na zakup ropy. Mogły to robić na rynkach międzynarodowych lub poprzez wymianę handlową z USA.

 

Z kolei USA mogło w dalszym ciągu finansować deficyt nowodrukowanymi dolarami. W praktyce obywatele Stanów Zjednoczonych mogli cieszyć się tanimi towarami z eksportu. Tymczasem nieustanny druk dolara wywoływał globalną inflację, która dotykała praktycznie wszystkie kraje. Na dewaluacji dolara najwięcej oczywiście traciły kraje eksportujące ropę, które były zmuszone lokować nadwyżki w obligacje amerykańskie.
 

standard petrodolara


Petrodolar był głównym czynnikiem pozwalającym USA żyć na kredyt. Po pierwsze duży popyt na USD sprawiał że FED mógł bez większych problemów drukować dolary na pokrycie deficytu. Następnie znaczna część nowych dolarów trafiała do krajów produkujących ropę. Zgodnie z ustaleniami Kissingera część nadwyżek ze sprzedaży ropy była lokowana w obligacjach USA. Dzięki temu USA nie miało problemu ze sprzedażą obligacji i utrzymaniem niskich stóp procentowych co nakręcało spiralę zadłużenia.

 

Ogromny popyt na dolary sprawił, że władze USA straciły jakiekolwiek hamulce w finansowaniu deficytu przy pomocy prasy drukarskiej. Pod koniec lat 70 - tych świat jednak dostrzegł zagrożenie związane z nadprodukcją dolarów. Obligacje amerykańskie jak i same dolary zaczęły wracać do USA doprowadzając do inflacji oraz drastycznego wzrostu rentowności obligacji (spadku ceny).

 

Należało ponownie pobudzić popyt na dolary. Jak jednak tego dokonać? Rząd USA potajemnie porozumiał się z krajami OPEC w sprawie redukcji wydobycia. Mały spadek podaży ropy doprowadził w bardzo krótkim czasie do szoku cenowego windując cenę baryłki ropy z 15 USD do 40 USD. Wyższa cena ropy natychmiast przełożyła się na skokowy wzrost popytu na dolary i uspokojenie sytuacji w USA. Winę zrzucono oczywiście na OPEC lecz w sytuacji zwiększonych wpływów ze sprzedaży ropy „kozioł ofiarny” raczej nie miał nic przeciwko. 

szok cen ropy

Koniec petrodolara

Od 2 lat mamy kulminację następujących zdarzeń:

1. Chiny (druga największa gospodarka świata) odeszły od rozliczeń dolarowych nie tylko w przypadku ropy ale i większości wymiany handlowej z innymi krajami.

2. Kraje BRICS otwarcie nawołują do odejścia od systemu petrodolara. Wytwarzają one 20 % globalnego PKB a co najważniejsze ich rezerwy finansowe stanowią 55% światowego kapitału.

3. Arabia Saudyjska lider OPEC zerwała sojusz z USA. Arabia przechodzi pod protektorat Rosji jednocześnie gospodarczo zbliżając się do Chin. 
Co więcej, od wielu miesięcy Arabom odmawia się wydania złota zdeponowanego w Londynie. Z dużym prawdopodobieństwem zostało one bez ich zgody przetopione w Szwajcarii na chiński standard 0,999 i wysłane do Hong Kongu. Gdy tylko Arabia poczuje się wystarczająco silnie związana z Rosją i Chinami przyjdzie czas przejścia z rozliczeń dolarowych na Juany czy złoto. Inne państwa OPEC w krótkim czasie pójdą ich śladem.

4. W maju 2014 ma zostać podpisane porozumienie dotyczące budowy gazociągu Chiny – Rosja. Gaz będzie sprzedawany z pominięciem dolara.

5. Rosja w sytuacji eskalacji sankcji związanych z Ukrainą może odpowiedzieć żądaniem rozliczenia płatności za ropę czy gaz w dowolnej walucie za wyjątkiem dolara inicjując tym samym koniec hegemonii monetarnej USA.

6. FED drukuje rocznie ok 1 bln USD aby pokryć deficyt. Dług USA przekroczył 100% PKB. Świat zdaje sobie sprawy, że dni dolara są policzone. Pytanie kto pierwszy powie „Król jest nagi”?

7. Rentowność 10 – letnich obligacji USA jest sztucznie utrzymywana na niskim poziomie dzięki manipulacjom na derywatach (interest rate swaps).
 

Co dalej?

Jak ważny jest system petrodolara dla pozycji USA widzieliśmy po interwencji w Iraku w kilka miesięcy po tym jak Saddam Husajn rozpoczął sprzedaż ropy za Euro. Kilka lat później podobny los spotkał Mu’ammara Kaddafiego w Libii, który próbował wprowadzić handel ropą w zamian za złote dinary.

 

Od 2012 roku sytuacja zmieniła się diametralnie. Chiny czy Rosja to nie to samo co Libia. Chiny mimo własnych problemów krok po kroku podkopują sytuację dolara. Najwięcej asów w rękawie ma natomiast Rosja. Wystarczy aby największy eksporter surowców zażądał rozliczenia eksportu z pominięciem dolara. Może być Euro, może Rubel czy Funt. Nie jest to ważne. 

 

Nagłe załamanie się popytu na dolary błyskawicznie zmieni układ gry. Część obligacji amerykańskich wykorzystywana do rozliczeń handlowych nie będzie już potrzebna więc zostanie wystawiona na sprzedaż. Doprowadzi to do nagłego załamania ceny obligacji jak i kursu dolara. Gdy spadają ceny obligacji to rośnie ich rentowność i USA nie może już zadłużać się oferując 2,5% czy 3% odsetek lecz 7-10% co błyskawicznie doprowadzi do bankructwa całego kraju.

 

Najważniejszy jest jednak fakt, że gdy już zainicjuje się wyprzedaż to dochodzi do sytuacji, w której wiele krajów czy funduszy inwestycyjnych stwierdzi lepiej pozbyć się szybko dolara póki jest coś jeszcze wart. Kto pierwszy ten lepszy. Koniec sentymentów. Rynkami można manipulować tylko do pewnego momentu, po przekroczeniu którego wszelkie działania stają się bezcelowe i rynek ostatecznie wyrównuje wszelkie wypaczenia z nawiązką.

 

Niecałe trzy tygodnie temu doszło do przeniesienia znacznego pakietu obligacji rejestrowanych w FED na konta poza kontrolą kartelu. Jest to kolejny przykład, że świat przygotowuje się na upadek petrodolara ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jak zawsze kluczowe pozostaje pytanie ile mamy jeszcze czasu?

 

 

źródło: Independent Trader.pl - Niezależny Portal Finansowy

http://independenttrader.pl/211,czym_jest_petrodolar_i_jego_znaczenie.html

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: Independent Trader
Portret użytkownika Independent Trader

Komentarze

Portret użytkownika lill

 cytuję : "W praktyce

 cytuję : "W praktyce obywatele Stanów Zjednoczonych mogli cieszyć się tanimi towarami z eksportu."
dla amerykasnów to są towary z importu !
ile jeszcze takich błedów jest w tekście nie wiem bo nie jestem ekonomistą, ale ktoś, kto się mieni znawca tematu powinien rozróżniać eksport od importu, bo to nawet mniej niż podstawy

Portret użytkownika Freedom4Birds

To chyba jasne że to taki

To chyba jasne że to taki chochlik, czeski błąd... jak można cieszyć się że export jest tani?! Nie czepiał bym się takiej jednej małej pomyłki, każden inteligentny człowiek odruchowo zrozumie to zdanie zgodnie z kontekstem a nie użytym nieprawidłowym słowem. Dziwny błąd, ale czasem tak bywa, myslisz jedno a piszesz drugie - zwłaszcza jak się analizuje materiał wielowątkowo.

Portret użytkownika brutal

sytuacja w rosji zmieni się

sytuacja w rosji zmieni się ale na lepsze a tobie życzę żebyś nie musiał płacić za gaz 2 x tyle dzięki usa człowieku ty chyba nie mieszkasz w polsce i nie widzisz syfu jaki tu właśnie wprowadza usa ,sam  manipulujesz tyle że trzymasz nie z tymi co trzeba ,jeszcze mi powiedz że to co ostatnio się dzieje idzie w dobrym kierunku i że wszystko jest winą federacji rosyjskiej , jeśli chodzi o stalina to żyjesz przeszłością, patrz co dzieje się teraz i gdzie widzisz stalina ? ja historii nie zmienię ani ty ,problem jest w nas ludziach w samej polsce ludzie nie umieją się dogadać jakby ktoś pomieszał im języki i tak jest wszędzie, dlaczego i za czyją sprawą ? jak myslisz ? bo ja wiem!!!

Portret użytkownika brutal

pamiętam w 1988 r dolar

pamiętam w 1988 r dolar kosztował 800zł to było pół litra wódki i 10 centów reszty chciałbym doczekac jak złotówka bedzie warta 800 usd i zobaczyc na własne oczy jak upada ten syjonistyczny kolos i koniec z bandycką rasą najwięcej zła pochodzi własnie od ameryki a lemingi biorą przykład i robią to samo teraz ameryka szczuje wszystkich przeciwko federacji rosyjskiej bo to największy problem ameryki ,ale jak zwykle wysługuje się upośledzonymi lemingami polskimi na czołówce ciekawe czemu rosja nie produkuje rubli i ich nie sprzedaje ? bo ma dość dolarów ? świat słyszy co robi ameryka i pozwala na to ,czy to nie zadziwiające ?

Portret użytkownika chronos

Tak to prawda ze usa sa

Tak to prawda ze usa sa najwiekszym bandyta na ziemi. Ale, juz niedlugo. Rzym byl potega jak usa dopuki napadal inne kraje . Sadziedzi urosli w sile niemogl napadac i grabic i musial upasc. Taki sam los czeka usa. Mysle ze jescze ok 15 miesiecy i zacznie sie mlyn w usa

Portret użytkownika eksq

Manipulujesz informacjami.

Manipulujesz informacjami. USA jako kraj nie ma nic do bandytyzmu. Wszystkie wojny finansowane są przez banksterów, a FED nie jest własnością rządu. Naiwni ludzie zamieszkujący ten kraj służą jedynie jako mięso armatnie w tych rozgrywkach.
Chyba też nie znasz historii nie pisząc o Stalinie i sowieckim systemie mordującym nie tylko w czasach wojny ale i pokoju. Na terenach współczesnej Ukrainy w latach 1932-1933 z powodu wywołania sztucznego głodu zginęło 3,2 miliona osób. To jest jedynie jako przykład.

Portret użytkownika chronos

A jak czasy glodu na ukrainie

A jak czasy glodu na ukrainie maja sie do swiatowej hegemoni usa i petrodolara bo niezrozumialem twojej wypowiedzi eksq? Ja w swoich wypowiedziach tylko chlodno analizuje fakty. Nic nie mowie na temat moich sypati politycznych i nic niemam przeciw narodowi usa sa takimi samymi niewolnikami jak my tylko z powodu miejsca w ktorym zyja czyli centrom tego zgnilego kapitalizmu maja leprza stope zyciowa. Zupelnie jak dawniej obywatele rzymu. Kapitalizm jest najgorszym ustrojem wymyslonym przez czlowieka to noweczesne niewolnictwo. Ustroj kapitalistyczny zamienia wszystkie wartosci na pieniadz. Tylko ze juz w odwrotnana strone sie nieda. A jezeli banksterzy dzialaja pod ochrona usa to usa jest winny wojen. Poza tym nie zauwazylem wojsk ze sztandarami np banku swiatowego. Zato widze hordy wojsk pod sztandarem usa, ktore grabia swiat pod pretekstem niesienia demokracji i wyzwalania. Podaj mi tylko jeden przyklad , tylko jeden, kraju gdzie usa pomoglo obywatela tego kraju. Bo ja to widze tak usa napadaja np. Np. Irak . Ten sam irak ktory byl sojusznikiem usa przeciw iranowi. Gdy tylko irak przestaje byc potrzebny usa odrazu staje sie krajem wrogim. Usa napadaja go. Bombarduja utylizuja tam bezplatnie przestarzala bron za ktora w stanach musieliby zaplacic. Tu za darmo rozwalaja caly kraj. Okradaja jak hitlerowcy ze wszystkiego co moga wywiesc. A nastepnie zydowskie amerykanskie firmy na kredyt odbudowuja irak. Uzbrajaja iracka armie w swoja amerykanska bron. Irak pewnie z 200 lat bedzie splacal zadluzenie do usa. Nastepnie klada lape na irackich zasobach ropy. To porostu bandyci. Podobnie w awganistania i z reszta na calym swiecie biora sila wszysko co chca tylko narazie nie bylo silego ktory powiedzialby dosc. Ale sa juz takie kraje. I swiat niedlugo sie zmieni. Natomiast co do stalina to owszem. Masz racje stalin byl ludozerca, to nawet slowa putina. Stalin uposledzil rosje mordojac zdolne kadry, ktore uwazal za zagrozenie dla swej dyktatury i cofnol rosje w rozwoju o 20-30 lat. A w tej chwili wiele narodow wypatruje w rosji , wybawcy z lap kapitalizmu i amerkanskozydowskiej niewoli. I to tez fakty niczym nie manipuluje. Tylko mowie jak jest. Pozdrawiam

Portret użytkownika euklides

Kapitalizm to nie ustrój,

Kapitalizm to nie ustrój, tylko system gospodarczy. Nowoczesne niewolnictwo to socjalizm. Nikt nikogo nie zmusza do pracy u kapitalisty, natomiast wszyscy są zmuszeni do łożenia haraczu na socjalistyczne państwo. Kapitalista daje zarobić, a państwo wyzyskuje, bo pod przymusem zabiera człowiekowi to co sobie wypracuje - tak jak pan feudalny zabierał chłopu pańszczyźnianemu.

Portret użytkownika chronos

Do euklides uwazam ze kazdy

Do euklides uwazam ze kazdy jak to nazwales system gospodarczy w danym kraju jest bezposrednio zwiazany z ustrojem politycznym jaki w tym kraju panuje i bezposrednio od niego zalezny. Innymi slowy w komunistycznej korei niebedzie kapitalizmu dopuki system polityczny sie niezmieni. Upraszczajac kapitalizm komunizm socjalizm czy demokracja to systemy polityczne. Anlogicznie tak samo w usa niema komunizmu prawda? Tylko kapitalizm. Natomiast po to jest dyskusja zeby kazdy mogl swoje zdanie wylozyc. I tu sie z toba niezgodze mianowicie. Socjalizm a wiec panstwo socjalne to rodzaj pierwotnej komuny znanej od czasow jaskiniowych, gdzie spoleczenstwo wspiera starych i niedoleznych. Nie jest to idealny system zwlaszcza na dzisiejsze czasy gdzie ludzie zyja zbyt dlugo podczymywani przez noczesna farmacje i dochodzi do absurdu takiego ze czlowiek zdrowy staje sie niewolnikiem chorego. Podczas gdy natura radzi sobie z tym prosto . Drapierznik zjada slabe i chore jednostki. Natomiast muj drogi kapitalizm to przedluzenie mozna powiedziec religji judaistycznej jak za czasow chrystusa gdzie czy w rzymie czy w egipcie czy w panstwie zydowskim za pieniadze mozna bylo kupowac ludzi. Kapitalizm zatem jest forma nowoczesnego niewolnictwa to ustroj ktory zawsze pojawia sie po wspolnocie pierwotnej czyli na dzis po socjalizmie. Demokracja to utopia ktora uwazam zrealizowali jedynie w sparcie. A to dla tego ze do demokracji musi byc bardzo swiadome spoleczenstwo ktore rozumie skutki swych wyborow a nie histeryzuje. Tak ze posumowujac uwazam podobnie jak ty ze za natto rozbuchany socjalizm to blad. Niemniej jednak umiarkowany socjalizm jest ustrojem najbardziej przychylnym ze znanych ludzia i chyba o to chodzi zeby panstwo nie gnebilo obywatela prawda? 

Strony

Skomentuj