Kategorie:
Niedawno głównodowodzący NATO w Europie, generał Phillip Breedlove powiedział, że główny cel Rosji na Ukrainie to obecnie Charków, Ługańsk i Donieck. Tak się składa, że w tych miastach rozpoczęły się właśnie prorosyjskie manifestacje.
Bardzo przypomina to początki tego co widzieliśmy poprzednio na Krymie. Co prawda nie ma tam jeszcze uzbrojonej po zęby "samoobrony", ale dochodzi już do aktów przemocy, które w dziwny sposób przypominają te, które relacjonowaliśmy jeszcze niedawno na zachodniej Ukrainie.
W Doniecku i Ługańsku doszło do ataku prorosyjskich demonstrantów, którzy przejęli budynek służby bezpieczeństwa Ukrainy. Obecne władze w Kijowie twierdzą, że protesty i brutalne przejmowanie budynków inspiruje Rosja, która poszukuje pretekstu do interwencji wojskowej na Ukrainie. Na granicy stoi podobno od 30 do 40 tysięcy żołnierzy w gotowości do inwazji.
Manifestanci zrzucili z budynków administracji ukraińskie flagi i powiesili flagę Federacji Rosyjskiej. Oni sami domagają się włączenia do Rosji jako Republika Doniecka. Ewidentnie celem jest wzmacnianie nacisku na federalizację Ukrainy, a potem wydobycie jej po kawałku i włączenie w skład Rosji.
Innymi słowy planowany jest kolejny podbój terytorialny tego kraju i kartografowie opracowujący nowy Atlas Świata muszą się jeszcze wstrzymać, bo do czerwca tego roku mapa polityczna Europy może się znowu zmienić, a Rosja stanie się jeszcze większa.
Ocena:
Opublikował:
lecterro
|
Komentarze
Nie jesteś byle kim. Pewnego dnia będziesz musiał wybrać. Musisz zdecydować na jakiego człowieka chcesz wyrosnąć. Kimkolwiek on będzie, dobrym czy złym,...zmieni świat.
Strony
Skomentuj