Aktualnie w Afryce Środkowej trwa epidemia wirusa Ebola. Chorują głównie mieszkańcy Gwinei, ale okazuje się, że wirus mógł też dotrzeć również do sąsiednich krajów, na przykład do Liberii. To właśnie tam przebywał ostatnio służbowo mężczyzna, który po powrocie do Kanady zachorował na gorączkę krwotoczną

Oficjalnie mówi się o chorym wykazującym symptomy zarażenia wirusem Ebola. Znajduje się on obecnie w stanie krytycznym w izolatce szpitala Saskatoon w prowincji Saskatchewan. Według władz przypadek ten nie stanowi zagrożenia publicznego.

Z informacji medialnych wynika, że mężczyzna poczuł się źle już na terytorium Kanady. Tego typu wirusy jak powodujący gorączkę krwotoczną Ebola mają kilkunastodniowy okres inkubacji. Obecnie najbardziej zagrożeni zarażeniem są pracownicy opieki medycznej, którzy mieli bezpośredni kontakt z pacjentem.

Władze postanowiły poinformować o tym przypadku, aby uciąć wszelkie spekulacje i plotki jakie zaczęły się pojawiać w związku z tym incydentem. Niestety nie jest znane lekarstwo na Ebola, a na dodatek śmiertelność w wyniku działania wirusa sięga nawet 80% przypadków.