Rząd zadeklarował budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Jak poinformowano oficjalnie, polski rząd podjął decyzję budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Prace mają się rozpocząć w 2019 roku, a do 2024 roku ma z niej popłynąć prąd elektryczny dla odbiorców. Co więcej rządzący zapowiedzieli budowę drugiej elektrowni, która ma być w ruchu do 2035 roku.

 

Na decyzję podjętą przez rząd można patrzyć z wielu perspektyw. Pierwsza jest taka, że to dobra wiadomość dla francuskich firm, które zapewne będą budować tę siłownię. Jej koszt jest szacowany na 50 miliardów złotych, więc jest z czego dzielić kontrakty i nie tylko.

 

Nagłe przyspieszenie w zakresie energetyki jądrowej może być też związane z przesłankami racjonalnymi, ponieważ chcąc nie chcąc jesteśmy członkiem Eurosojuza a jak wiadomo panuje tam pogląd, że lepiej produkować radioaktywne odpady niż dwutlenek węgla stanowiący pokarm roślin. Obecnie aż 85% energii elektrycznej w Polsce powstaje w elektrowniach węglowych.

 

Prąd elektryczny w Polsce jest obecnie bardzo drogi i pojawia się pytanie czy w związku z tą inwestycją stanie się tańszy. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, ponieważ ktoś będzie musiał zapłacić gigantyczne koszty budowy i z pewnością będą to podatnicy a potem konsumenci.

 

Pozostają jeszcze kwestie bezpieczeństwa. Polska została przecież doświadczona przez katastrofę w Czarnobylu. Lawinowy wzrost zachorowań na raka i masowy wysp problemów z tarczycą są tego najlepszym dowodem. Cały czas zniszczenie sieje też elektrownia Fukushima Daichii i trudno o lepszy przykład zagrożeń jakie niesie za sobą energetyka jądrowa. Większość ludzi nie interesuje się rozwojem wypadków w Japonii i uznają, że skoro o tym się nie mówi to oznacza to, że problem nie istnieje, otóż istnieje i nikt nie wie co zrobić, żeby go rozwiązać w krótkim horyzoncie czasowym

Można powiedzieć, że w Polsce nie ma terenów niestabilnych sejsmicznie i nie grozi nam trzęsienie ziemi czy tsunami, ale są powodzie, a elektrownię atomową buduje się w okolicy źródła wody koniecznej do chłodzenia reaktora. To właśnie, dlatego zakłady tego typu instaluje sie na wybrzeżu lub w okolicy rzek. Wystarczy przypomnieć sobie walkę, jaką stoczono o Hutę Szkła w Sandomierzu, aby zrozumieć, że ryzyko zalania elektrowni jądrowej jest realne. CO wtedy? Katastrofa.

 

Jednak czy to, że Polska nie będę posiadać elektrowni tego typu spowoduje, że będziemy wolni od takich zagrożeń? Nie za bardzo, bo przecież jesteśmy otoczeni elektrowniami atomowymi. Są one i na Ukrainie i na Białorusi i wkrótce w Obwodzie Kaliningradzkim, a także w Czechach no i oczywiście w Niemczech. Gdyby doszło do awarii w którejś z tych elektrowni również mamy problem. Trzeba sobie, zatem zdawać sprawę z tego, że decyzja o budowie elektrowni atomowej w Polsce, przynajmniej z tej perspektywy niewiele zmienia nasze bezpieczeństwo.

 

Należy jednak pamiętać, że elektrownie atomowe w pewnych okolicznościach są śmiertelnie niebezpieczne. Gdyby na przykład doszło do rozległego ataku impulsem elektromagnetycznym, który wyłączyłby natychmiast sieci przesyłowe, to mielibyśmy zwielokrotnioną Fukushimę, ponieważ elektrownie nie mogą pracować bez odbioru prądu. Mogłoby dojść do licznych przeciążeń i w rezultacie eksplozji reaktorów.

 

Taki sam efekt może też wywołać aktywność słoneczna. Rozbłysk carringtoński w czasach dzisiejszych nie tylko wyłączyłby sieci energetyczne, ale spowodowałby uszkodzenie większości elektroniki. Można sobie tylko wyobrażać skalę tragedii, jaka mogłaby wystąpić w wyniku takiego wydarzenia. Nasze poczciwe elektrownie węglowe mogą zostać poważnie uszkodzone, a bloki energetyczne mogą eksplodować, ale wtedy jest to tylko lokalny problem.

 

W przypadku energetyki jądrowej wszystko działa dobrze do czasu, gdy zaczyna się robić źle i wtedy skutki awarii nie są lokalne, ale kontynentalne, a nawet globalne. Oznacza to, że pytanie nie powinno brzmieć czy budować nowe elektrownie atomowe, ale raczej kiedy i jak demontować te już istniejące, bo ryzyko jest po prostu zbyt wielkie.

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Jan

Najlepiej wypier***cie się w

Najlepiej wypier***cie się w kosmos sami panowie politycy tym atomem,zamiast ruszyć głowami ruszacie dupami na stołku  jak sprawdzacie ile wam kasy wpłynęło na prywatne konto.Won Z Unią i jej nakazami Won z atomem,szukajcie wydajnych zdrowych żródeł energii, a jak nie potraficie to won ze stanowisk, ustapcie miejsca ludziom myślącym i świadomym swoich czynów a nie z pomrocznością jasną i ciemną. 

Portret użytkownika Lipka

Elektrownie jądrowe dają

Elektrownie jądrowe dają najtańszą energię elektryczną proszę zajrzeć choćby do danych Agencji Rynku energii, mimo wysokich kosztów inwestycyjnych. A co do kosztów - autostrada czy droga ekspresowa też kosztuje wielokrotnie więcej niż zwykła droga więc czemu je budujemy? Bo chcemy mieć komfort jazdy tak jak w przypadku EJ komfort energetyczny. Mały udział paliwa w ogólnych kosztach EJ powoduje że cena eneergii jest nie tylko niska ale stabilna. EJ pracuje w każdych warunkach pogodowych, w przeciwieństwie do OZE które dają energięe drogą i zawodną, wtedy gdy wieje wiatr  i świeci słońce, a nie gdy nam potrzebna. Zatem EJ jest taką energetyczną autostradą. Kolejna sprawa, poczytajcie trochę o EJ III generacji zanim zaczniecie się wypowiadać! Mają one w przeciwieństwie do Fukushimy np pasywne systemy zabezpieczające prowadzące do wygaszenia reaktora w sytuacjach awaryjnych a działające na zasadzie praw naturalnych - grawitacja, różnica ciśnień, różnica gęstośsci wody. Jeśli powódź zaleje urządzenia zewn jak pompy, to te układy w pełni zastąpią pompy zewn. Energia jądrowwa nie wymaga gigantycznych dotacji z budżetu państwa jak węgiel czy OZE. Czemu jie oburzacie się na dopłaty do przywilejów górniczych i wydobycia węgla - 8 mld zł rocznie, czy dopłaty na OZE, gdzie w dodatku karze się ludziom płacić za energię przez nich nie zamowioną! Czy ktoś policzył uczciwie koszty braku energ jądrowej w Polsce? Skażenie środowiska SOx, NOx, pyłami, metalami ciężkimi, zatrucie wód i gleby? To koszty węglowej gospodarki właśnie! Z poważaniem - Jerzy Lipka - Obywatelski Ruch na Rzecz Energetyki Jądrowej

Portret użytkownika Jakub

Witam Jak pewnie każdy wie

Witam Jak pewnie każdy wie [przypuszczam że tak] mieliśmy już w Polsce -budowe elektrowni atomowej-poszukajcie sobie zdjęć w internecie jak te pozostałości wyglądają Biggrin sam jężdze tam codziennie do pracy i te budynki widze --- i gdyby nie to że powstała tam strefa ekonomiczna -- teren ten byłby jedną wielką strefoą niedokonczonych bydynków i gruzu. przypomne też że w miejscu tym istniała kiedyś wioska -którą całą przeniesli w inne miejsce co do samej budowy tej naszej byłej elektrowni :DDDD to już niewspomne jakie tam PIANIĄDZE zostały utopione /wtopione/[czy jak kto woli]:DD Jeżeli nasz kochany żąd tak bardzo chce w taką budowe inwestować to po pierwsze niech chociaż ją UKONCZY po drugie przypuszczam że nikt by niechciał takiej elektrowni pod własnym nosem:D po trzecie wiem że jest wielu przeciwników jak i zwolenników takiej bydowy ale pomyslcie troche o swoich dzieciach które będą żyły ztym jażmem zastanówcie sie wogóle gdzie ostatnio powstała lub została wybudowana taka elektrownia przecież każde panstwo niebuduje i korzysta z zupełnie innych rodzaji energi TAKŻE JESTEM ZA NIE!!! I TO JEST MOJE ZDANIE NA TEN TEMAT!!! A i jeszcze poprawka do Adnina pierwsza elektrownia atomowa miała powstać w Żarnowcu [kokładnie w miejscowości Kartoszyno] woj pomorskie także tytuł jest troche nieodpowiedni:DD
 
http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu?t=żarnowiec
http://zapodaj.net/c4ae80a717408.jpg.html

Portret użytkownika olo manolo

Co do budowy elektrowni

Co do budowy elektrowni atomowej, to na taka dezycje sklada sie kilka czynnikow.

1. Mozna nakrasc duzo kasy, a tego nasze sluzby nie przepuszcza

2. Wegiel sie kiedys skonczy, 30-40 lat i beda sie wyczerpywac pierwsze zloza

3. Alternatywa jest jeszcze wieksze uzaleznienie energetyczne od Rosji (gaz, wegiel). Nie wiem jednak skad bedziemy brac paliwo do reaktora

4. Unia naklada na nas wysokie kary za emisje CO2, co jest moim zdaniem rabunkiem w bialy dzien. To znacznie podraza energie

I pewnie pare innych

Portret użytkownika olo manolo

Ale bajki tu

Ale bajki tu tworzycie.

Jeden bajkopisarz pisze ze 50% zapotrzebowania w Niemczech jest pokrywane z energii slonecznej, podczas gdy dane mowia ze nieco ponad 10% i to ze wszystkich zrodel tzw. odnawialnych.

Inny o technologii z lat 50 posiadanej przez Francuzow. Smile Francuzi maja najnowoczesniejsza technologie w tej dziedzinie.

Innych bzdur juz nie pomne.

Jeden madry napisal o energii geotermalnej - rzeczywiscie ma ona przyszlosc, choc wciaz jest droga. Sa np. wdrozone i dzialajace rozwiazania ogrzwania domow w ten sposob i to jest tanie w eksploatacji.

Obecnie nie ma alternatywy dla energii z paliw kopalnych - wszystko inne jest za drogie, szczegolnie dla niezbyt bogatych krajow jak Polska. Bez dotacji energia odnawialna nie istnieje. Jak ktos chce polemizowac w tym temacie to zapraszam.

Oczywiscie gdyby wypieprzyc biurokratow, zreformowac finanse panstwa, przestac przyjmowac nowych do ZUSu (czyli zlikwidowac z jednoczesnym dotrzymaniem wyplat dla juz bedacych w systemie), pobudzic gospodarke obnizkami podatkow i uproszczeniem prawa i jeszcze pare innych rzeczy - zaraz by sie znalazlo dosc pieniedzy.

Przypomne, ze koszt obslugi dlugu (czyli odsetki) wynosi mniej wiecej tyle co caly deficyt. A tu jeszcze w marcu nadchodzi splata czesci kredytow... I w styczniu juz mamy 50% planowanego zadluzenia na ten rok. Ten kraj tonie.

To jest prawdziwy problem. bo gdyby go rozwiazac to zaraz na wszystko bylyby pieniadze. Niestety - nie w tym panstwie.

Portret użytkownika 3plabc

Nie w atom inwestować, tylko

Nie w atom inwestować, tylko w wodór! Wodór jest przyszłością energetyki, jedyne co trzeba to rozwinąć technologie.... dlaczego Polska nie może prowadzić prac nad rozwojem w tym kierunku i stać się jednym z liderów w energetyce wodorowej??? Mało to mamy zdolnych naukowców i studentów, mało uczelni na naprawdę dobrym poziomie, gdzie można by nad tym pracować. Jako strategiczny kierunek dla bezpieczeństwa energetycznego Polski przygłupy z rządu powinny rzucić pare set milionów na rozwój w tym kierunku, a polscy naukowcy z dobrym dofinansowaniem napewno by sobie poradzili z tematem wodoru. A tak będziemy wyrzucać miliardy na technologie i elektrownie, które w razie katastrofy skażą nam pół kraju! Niech tą elektrownie sobie pod sejmem zbudują!

Portret użytkownika Andrzej Drazkiewicz

Koszt budowy elektrowni

Koszt budowy elektrowni jadrowej 50 mld złotych,to na początek.Póżniej dojdzie koszt paliwa i co najważniejsze koszt utylizacji zużytych materiałów promieniotwórczych-liczę,że następne 20mld uwzględniając wygaszanie reaktorów po czasie aktywnej eksploatacji.Mając też na uwadze wzrost kosztów budowy elektrowni w Finlandii dochodzę do wniosku,że będzie to następne 30 mld złotych extra.Sumując zapłacimy za blok energetyczny 1.5 GW około 100 mld złotych.Ja pytam gdzie sens i logika?!Za 20% tej sumy możemy wybudować kilkanaście elektrowni geotermalnych o tej samej sumarycznej wydajności.Całkowicie bezpieczne i nie potrzebujące nigdy tak niebezpiecznego paliwa jak uran.Myślę też,że pan Tusk i jego świta sprzedawczyków ma tego całkowitą świadomość,że jest gruba kasa którą będzie można skręcić przy okazji tego wspaniałego planu.A z odpadami jakoś dadzą radę.Ja proponuję zakopywać odpady w piwnicach mieszkań rządzących i pod pałacem prezydenckim.Być może jak nie oświecił ich do tej pory zdrowy rozsądek i prosta matematyka nota bene królowa nauk(bo w równaniu 2+2 zawsze wychodzi 4),to być może oświeci ich promieniowanie ze zużytego paliwa,a przy okazji nie będą fundować biednym ludziom drugiego Czarnobyla.

Portret użytkownika Piccard

A czy krytykujący pomysleli o

A czy krytykujący pomysleli o zastrzyku dla gospodarki, o miejscach pracy? Czy wiecie, że reaktory w Polscę będą generacji III+ lub III++? Mówi wam to coś wogóle? A to, że elektrownie na węgiel brunatny zabierają nam bezpowrotnie tereny wielkości strefy w Czarnobylu to wam nie przeszkadza? Całe szczęście, że wszystkie opcje polityczne to rozumieją i niezależnie od tego kto będzie u władzy to te elektrownie powstaną.

Strony

Skomentuj