Misja na Wenus pozwoli ustalić tajemnicze pochodzenie Księżyca

Kategorie: 

Wenus - źródło: NASA
Najbardziej popularną teorią co do powstania naszego naturalnego satelity jest zderzenie dwóch ciał niebieskich - Ziemi oraz planety Theia, która była wielkości Marsa. Do zderzenia miało dojść około 4.5 miliarda lat temu. Teoria ta ma niestety swoje wady, dlatego na celowniku uczonych jest teraz planeta Wenus.

 

Teoria zderzenia Ziemi z planetą o wielkości przybliżonej do Marsa pojawiła się około 40 lat temu. Jednak badania skał księżycowych wykazują, że zewnętrzne partie Ziemi oraz Księżyca są bardzo podobne do siebie pod względem geochemicznym. To z kolei sprawia poważny problem dla zwolenników teorii impaktu. Robin Canup z Southwest Research Institute w Boulder twierdzi, że jest to mało prawdopodobne aby ciało niebieskie, które uderzyło w naszą planetę miało taki sam skład co wczesna Ziemia.

 

W zeszłym roku Canup stwierdziła iż w potężnym impakcie mogły brać udział dwie planety, których masa wynosiła około 50% w porównaniu do wczesnej Ziemi. Materiał z tych dwóch ciał niebieskich mógł stanowić około połowę nowo utworzonego Księżyca oraz nowo rozszerzonej Ziemi po takiej kolizji.

 

Według innego badania z 2012 roku, którego autorem jest Matija Cuk z SETI, odległa kolizja z planetą wielkości Marsa mogła mieć miejsce pod warunkiem iż Ziemia kręciłaby się znacznie szybciej niż ma to miejsce obecnie. Gdyby kilka miliardów lat temu dzień na naszej planecie wynosił 3-4 godziny, Ziemia mogłaby wyrzucić odpowiednią ilość materiału do uformowania się Księżyca. Interakcja grawitacyjna pomiędzy ziemską orbitą wokół Słońca i orbitą księżycową wokół Ziemi mogła następnie spowolnić szybkość obrotu, co ewentualnie mogło doprowadzić do dzisiejszej długości doby.

 

Teraz jednak się okazuje, że teoria kolizji dwóch ciał może być prawdziwa. Uczeni doszli do wniosku, że nie znają składu izotopowego na planecie Wenus, która jest podobna do Ziemi pod względem masy i odległości od Słońca. Jeśli Wenus okaże się podobna do Ziemi pod względem geochemicznym, a co za tym idzie podobna również do Księżyca, uczeni będą o wiele bliżej do odkrycia jak powstał nasz naturalny satelita.

 

Zainteresowanie Wenus mogło zostać spowodowane konferencją w Londynie, która miała miejsce we wrześniu tego roku. Profesor nauk planetarnych Dave Stevenson powiedział wtedy, że "jeśli Ziemia i Wenus powstały w podobny sposób, to dlaczego Ziemia posiada naturalnego satelitę, a Wenus nie?" Naukowiec jednak przyznał, że przestał już wspierać teorię iż Księżyc mógł powstać w wyniku impaktu. W trakcie konferencji przedstawił własną teorię, według której nasz naturalny satelita mógł kiedyś zostać dosłownie przyciągnięty przez ziemską grawitację.

 

 

Źródło: http://www.livescience.com/41708-moon-formation-mystery-venus-mission.html

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika biedulka

Moja własna teoria poparta

Moja własna teoria poparta jest treścią przekazów cywilizacji Sumeryjskiej, oraz jednym zdaniem z najstarszej księgi świata zwanej powszechnie biblią: "Swiat z wody i przez wodę powstał".
Tak bez szczegółów. Zapisy mówią o uderzeniu obiektem kosmicznym (jeden z księżyców planety Nibiru) w jedną z planet będącą wodną planetą  i znajdującą się w układzie słonecznym o nazwie Tiamant. Z Tiamant pozostały 2 większe obiekty wodne dzisiejsza ziemia i księżyc, pozostałe części utworzyły pas lodowych brył krązących obecnie daleko w naszym układzie słonecznym. Teraz moja teoria. Przed kolizją cały nasz układ słoneczny był nieruchomy, zawierał gęstą materię (pyły i różne związki chemiczne być może pozostałe po  rozpadzie jakiegoś obiektu). Wejście w taką materię dużego obiektu spowodowało zapłon gazów i powstanie słońca oraz ruch większych i mniejszych części materii. Z większych powstały obecne planety, które w wyniku ruchu obrotowego zaczęły przyciągać drobną  materię. Ziemia jako woda przyciagała tej materii najwięcej, natomiast swoją grawitacją przyciagnęła  również  księżyc, który podobnie jak ona zaczął gromadzić na swojej powierzchni taką samą materię. Cięższe pierwiastki opadały w środek tych obiektów, natomiast na ich powierzchni osadzały się lżejsze tworząc coś w rodzaju kożucha, póżniej zmienionej w twardą skorupę ziemską. Po oczyszczeniu przestrzeni z pyłów i różnych związków do planet dotarło światło. Zaistniały warunki do powstania życia biologicznego. Tylko ziemia i księżyc mogła zrodzić takie życie  ponieważ znajdowała się tam woda. Wybór pad na ziemię. Życie nie powstało samo. Przywędrowało do nas od inteligentnego inżyniera (stwórcy) z dalekiego kosmosu. W pierwszej kolejności zrzucono w skorupe ziemską specjalne metalowe kulki zawierajace zarodki życia biologicznego z kodem dna włącznie mające na celu stworzenie roślinności umożliwiającej powstanie odpowiedniej atmosfery. Potem zrzucono w takich samych kulkach zarodki fauny wszystkie według swojego rodzaju. Powstawało coś jak perpetum mobile do momentu gdy atmosfera zawierała ok 30 % tlenu. Wtedy ten sam inzynier postanowił umieścić na ziemi człowieka i to nie bez powodu. Metodą prób i błędów uczynił doskonałego człowieka dostosowanego do ziemskich warunków.  To właśnie  pierwsze pokolenia z pomocą swoich twórców  wybudowało niezwykłe obiekty (w rodzaju piramid i tym podobne) które przejęły pózniejsze pokatalizmowe słabsze i krócej żyjące cywilizacje. Kataklizmem był znany potop i polegał na popękaniu skorupy ziemskiej, powstanie obecnego kształtu ziemi i wód napowierzchniowych ziemi, wyginięciem prawie w całości ludzi i zwierząt. Przemieszana skorupa ziemska w krótkim stosunkowo czasie utworzyła nowe niezwykłe twory: góry, pokłady "surowców wtórnych" (węgla, ropy, gazów itp.) oraz nową atmosferę o obecnym składzie.
Obecny księżyc pozostał w stanie w jakim była kiedyś ziemia zanim dotarło do niej zycie. Pod skorupą księżyca znajduję się dalej woda. Wystarczy na wzór pierwotny zasiać tam życie, a po jakimś czasie będziemy mieli tam nowy nowożytny ogród Eden. Oczywiście jeżeli nie zostanie zniszczony przez ludzi jak ten pierwszy, to będzie trwał po czas niezmierzony, czego Wam i sobie życzę Smile

Portret użytkownika mlodyrob

wszystko jest na swoim

wszystko jest na swoim miejscu w naszym ziemskim otoczeniu wyglada to tak jak by kazdy obiekt(ciało)posiadało pewną swiadomosc.Kazdy układ posiada planety i gwiazde swojego opikuna i to ona ma wpływ na to co sie dzieje w jej/jego otoczeniu.A zachowanie naszego słoneczka moze potwierdzac ta teze wyciszanie plam słonecznych gdy były na wprost ziemi ostatnio bardzo czesto takie zjawisko wystepowało.Ziemie jak choruje to tez odreagowuje tak samo jak kazdy żywy organizm.Powietrze jest brudne to mamy orkanik,churagan,tornado itd Ziemia dostanie za duzo energji od słonca to mamy trzęsienia ziemi..............

Portret użytkownika jaa

Definicją magnetyzmu to sobię

Definicją magnetyzmu to sobię można conajwyżej dupe podetrzeć może dobrze oddaje ona przepływ prądu w transformatorze ale do ziemi ma się nijak,  ziemia jest złożonym organizmem z duszą  ale tego wasze kalkulatory nie kumają .

Portret użytkownika Santanico Pandemonium

Księzyc posiada pole

Księzyc posiada pole magnetyczne, nie pisz bzdur.
Na kształt obiektów kosmicznych nie ma wpływ pola magnetycznego a grawitacja i temperatura skał oraz obrót wokół własnej osi. 
Co do księzycy Marsa to jeden na 100% jest częscią obiektu który uderzył w czerwoną planetę czego dowodem jest kanion "Valles Marineris" oraz równina "Vastitas Borealis" to wtedy właśnie Mars stracił swą pierwotną atmosferę, zycie, wodę i zdolność wytwarzania ciepła wewnętrznego.

Portret użytkownika AMRŚP

Santanico Pandemonium

Santanico Pandemonium wrote:

Księzyc posiada pole magnetyczne, nie pisz bzdur.
Na kształt obiektów kosmicznych nie ma wpływ pola magnetycznego a grawitacja i temperatura skał oraz obrót wokół własnej osi. 
Co do księzycy Marsa to jeden na 100% jest częscią obiektu który uderzył w czerwoną planetę czego dowodem jest kanion "Valles Marineris" oraz równina "Vastitas Borealis" to wtedy właśnie Mars stracił swą pierwotną atmosferę, zycie, wodę i zdolność wytwarzania ciepła wewnętrznego.

 1.  Trzeba być nie lada ignorantem pomijającym magnetyzm jako czynnika nie wpływającego na wymienione zjawiska z prostego powodu:
zarówno magnetyzm jak i graitacja nie maja ostatecznej dfinicji.
3. Domniemanie, iż na Marsie było życie, atmosfera i takie tam banialuki są... banialukami a autor postu kretynem.
 A gdzie są jakiekolwiek dowody pozwalające choćby na domniemanie jaki Mars kiedyś był?

Portret użytkownika jaa

Santanico Pandemonium

Santanico Pandemonium wrote:

Księzyc posiada pole magnetyczne, nie pisz bzdur.
Na kształt obiektów kosmicznych nie ma wpływ pola magnetycznego a grawitacja i temperatura skał oraz obrót wokół własnej osi. 
Co do księzycy Marsa to jeden na 100% jest częscią obiektu który uderzył w czerwoną planetę czego dowodem jest kanion "Valles Marineris" oraz równina "Vastitas Borealis" to wtedy właśnie Mars stracił swą pierwotną atmosferę, zycie, wodę i zdolność wytwarzania ciepła wewnętrznego.

Grawitacja, obrót wokół własnej osi i temperatura składają się na pole magnetyczne. nie kumasz to się nie mądrzyj  idz pogadaj z koskiem lepiej

Strony

Skomentuj