Kalifornijczycy byli świadkami niezwykłego zjawiska. Późnym wieczorem we środę, 6 listopada wielu świadków zobaczyło na niebie spadającą kulę ognia, prawdopodobnie meteor. Ciało niebieskie po krótkim locie eksplodowało na znacznej wysokości, a następnie w formie fragmentów kontynuowało lot w kierunku powierzchni Ziemi.

O sprawie informuje lokalny kanał telewizyjny NBC-4. Wielu mieszkańców dzwoniło do stacji opisując co widzieli. Przeważały rozmaite opisy "fajerwerków" na niebie. Specjaliści nie stwierdzili do tej pory ze stuprocentową pewnością, czy była to deorbitacja jakiegoś kosmicznego złomu czy też nieznany meteoroid.

Warto zwrócić uwagę, że jest to już kolejna obserwacja tego typu, do której dochodzi w ciągu ostatnich dni. Uderzające jest to, że obserwacje eksplodujących kul ognia notowane są praktycznie na całym świecie od Europy, przez Amerykę Północną po Azję.