Wielkie wymierania na Ziemi korelują się z przejściem przez spiralne ramiona Drogi Mlecznej

Kategorie: 

Źródło: public domain

W historii naszej planety dochodziło w przeszłości do wielu okresów wymierania fauny i flory. Naukowcy od lat próbują znaleźć jakąś prawidłowość wskazującą na cykliczność tych zjawisk. Do tej pory się to nie udało. Pojawiła się właśnie teoria, która może to zmienić. Wiąże ona wymieranie z pozycją Układu Słonecznego względem reszty Drogi Mlecznej.

 

Słońce i obiegające je planety raz na 200 milionów lat dokonują pełnego obrotu wokół centrum Galaktyki. W trakcie takiego galaktycznego "roku" nasz system przechodzi przez spiralne ramiona Drogi Mlecznej. Zwykle te obszary przestrzeni kosmicznej charakteryzują się znacznie większą gęstością gwiazd a czasem i gazu międzygwiezdnego.

 

Aktualnie Ziemia znajduje się właśnie w jednym z ramion Galaktyki. Istnieje podejrzenie, że może to w jakiś sposób rzutować na wydarzenia na Ziemi. Naukowcy z University of Western Sydney przeprowadzili badania takiego wpływu i okazało się, że prawie wszystkie skrzyżowania się naszej pozycji ze spiralnymi ramionami Galaktyki pokrywają się z okresami wymierania na Ziemi.

 

Było tak i podczas wymierania 200 milionów lat temu i 66 milionów lat temu. Podobne korelacje znaleziono z innymi z sześciu największych wymierna ziemskich. Na poniższym diagramie niebieskie koła odpowiadają pozycjom Ziemi w momencie, gdy dochodziło do największych tego typu zjawisk. Żółta kropka to aktualna pozycja Słońca, a więc i Ziemi.

Według specjalistów z Australii jest tylko 0,36% szans, że jest to tylko przypadek. Oznacza to, że ramionach Galaktyki może być coś, co bardzo źle wpływa na istniejące na naszej planecie gatunki. Niestety nie wiadomo, co może być tym czynnikiem. Padają sugestie, że akurat w tamtych pozycjach jest większe prawdopodobieństwo, aby nadziać się na promieniowanie jakiejś supernowej. Niektórzy spekulują, że w tych miejscach dochodzi do gwałtownego wzrostu promieniowania kosmicznego docierającego do atmosfery ziemskiej.

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika syriues

Tak juz jest i musimy to

Tak juz jest i musimy to zaakceptowac.Wymieranie i zycie,czyz to nie piekna rzecz.Oczywiscie nie wierze,ze ziemia nie umrze.Wladza czlowieka nad Ziemia doprowadza do jej zniszczenia.Ludzie planuja wszystko by z niej wydobyc dziwne tajemnice.jak ogien,paliwo itd.
Czy nie mozemy zyc normalnie?przeciez to co teraz jest ,to zwykle wypaczenie zycia.

Portret użytkownika kris

Z diagramu wynika , że

Z diagramu wynika , że niebawem będziemy wymierać Smile :(  
choć na symetrycznej małej gałązce było jedno wymieranie , więc poniewaz już na naszej gałązce też już było jedno - może następne za jakieś +/- 20 mln lat Wink

jeżeli istniejesz to znaczy , że istniałeś i istnieć będziesz

Portret użytkownika euklides

Całkiem prawdopodbna teoria.

Całkiem prawdopodbna teoria. W ramionach galaktyki materia międzygwiezdna ma znacznie większa gęstość, a jako, że ta cały czas oddziałuje z wiatrem słonecznym, to zwiększenie czy zmniejszenie jej gęstości może mieć rozmaite konsekwencje powodujące wzrost określonego typu promieniowania do którego organizmy żyjące na Ziemi nie są przystosowane. Wystarczy, że nastąpi naświetlenie Ziemi np. promieniowaniem UV i masowo zaczną padać owady, które są integralną częścią łańcucha pokarmowego i pociągną za sobą do grobu całe ekosystemy.

Strony

Skomentuj