Warstwa ozonowa nikogo już nie interesuje

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jeszcze niedawno wszyscy ekolodzy walczyli dzielnie o tak zwaną warstwę ozonową. Obecnie jest to już niemodne i zainteresowanie mainstreamu jest raczej wokół emisji CO2 powodującej rzekomo globalne ocieplenie. Warto jednak pochylić się na chwilę nad tą niezwykle istotną warstwą z ozonu, zwłaszcza, że dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Ozonu.

 

Międzynarodowy Dzień Ozonu nie przez przypadek został wyznaczony na 16 września. To właśnie tego dnia, w 1987 roku podpisano Protokół Montrealski w Konwencji Wiedeńskiej o ochronie warstwy ozonowej z 1985 roku. Państwa, które podpisały ten dokument zobowiązały się do stopniowego wycofywania z produkcji wielu substancji chemicznych, takich jak freony, których obecność w atmosferze niebezpiecznie zubożyła warstwę ozonu chroniącego nas przed niebezpiecznym promieniowaniem UV emitowanym przez Słońce.

 

Problem znikającego ozonu znany był ludzkości od 1980 roku, kiedy na Antarktydzie odkryto rozległą na 1000 km dziurę ozonową. W następnych latach uczeni odkryli, w jaki sposób niszczone są cząsteczki ozonu i wskazali na freony w lodówkach, aerozolach itp., jako źródłu ponadnormatywnych ilości tych gazów w atmosferze ziemskiej. Idea ochrony warstwy ozonowej zyskała międzynarodową atencję i słyszeli o tym chyba wszyscy. Był to idealny przykład współdziałania ludzkości w obliczu realnego zagrożenia dla planety.

 

Obecnie sytuacja z warstwą ozonową jest ustabilizowana. Produkcja freonów praktycznie ustała. Według obecnych modeli odbudowa warstwy ozonowej do grubości z czasów, gdy nie notowano jeszcze dziury ozonowej nastąpi w połowie tego wieku.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: lecterro
Portret użytkownika lecterro

Komentarze

Portret użytkownika biedulka

Problem z warstwą ozonową

Problem z warstwą ozonową zniknął tylko z mediów, i to być może w wyniku celowego działania. Oczywiście freon to była próba wytłumaczenia zjawiska systematycznego i dość szybkiego zaniku warstwy ozonowej. Powodem jednak  nie był freon, ale przy okazji rozkręcono interes związany z zamianą czynników chłodzących w urządzeniach chłodniczych. Tak naprawdę nie ustalono powodu zaniku ozonu, ale za to ustalono czas do całkowitego jego zaniku oraz konsekwencje tego zjawiska.
Otóż, ponieważ czas naglił to pod koniec lat 90 ub.w. rozpoczęto w USA utajniony program odbudowy zanikającej warstwy ozonowej. Projekt wdrożono ponieważ  badania wykazały, że około lat 2016-2020 dojdzie do zaniku 95 % życia biologicznego na ziemi w wyniku całkowitego braku warstwy ozonowej i zabójczego oddziaływania promieniowania UV i kosmicznego. Program odbudowy warstwy ozonowej jest prosty. Tworzy się sztuczne chmury te wywołują burze a one z kolei wyładowania atmosferyczne wytwarzające ozon. Początkowo zamierzano używać jako głównego składnika sztucznych chmur srebro ale z uwagi na koszty zdecydowano się na aluminium. Program realizowany początkowo w USA po objęciu najwyższym stopniu tajności i akceptacji większości znaczących rządów świata rozprzestrzeniono na kraje europejskie, azjatyckie, południowo amerykańskie oraz Australię. Jedynym kontynentem wolnym od oprysków jest Afryka. Wysoki stopień utajnienia jest niezwykle ważny bowiem skutki chemtrails - oprysków są również zabójcze jak zanik ozonu. Głównym skutkami dla ludzi są choroby nowotworowe, alzheimer. Obecnie każdy człowiek posiada od kilku do kilkunastu razy przekroczoną dawkę aluminium. Chorują i umierają w wyniku oprysków nie tylko ludzie ale zwierzęta i rośliny. Jak więc wytłumaczyć ludziom, że oni i ich bliscy umierają dla dobra ratowania  życia na ziemi, które w wyniku zaniku ozonu zniknie w przeciągu kilkunastu lat. Nie ma człowieka który by to zaakceptował ponieważ braku ozonu nie widzi, za to widzi przykre skutki stosowania chemtrails. Gdyby ujawniono stosowanie i skutki realizowanego projektu wszystkie rządy wiedzące o tym procederze zostały by co najmniej zlinczowane nie mówiąc o lawinie uzasadnionych procesów sądowych o gigantyczne odszkodowania. Wybudowane schrony, tunele, podziemne banki nasion i biblioteki to system awaryjny na wypadek niepowodzenia realizowanego projektu. Rządy rżną więc "głupa" w sprawie chemtrails, a o zaniku ozonu przestano mówić jak gdyby nie było problemu. Bo panika i anarchia nikomu nie jest potrzebna.
Kto ma rozum niech myśli.

Portret użytkownika excar

Była afera freonowa  bo freon

Była afera freonowa  bo freon musiał zniknąć jak  DuPont opatentował r134 i zarobił na tym krocie.Teraz trzeba sprawdzić kto wymyślił i kto zarobi na tym nowym gównie. A zapowiadało się na instalacje klimatyzacyjne na co2...

Portret użytkownika syriues

Wiara czyni wierzacego w nia

Wiara czyni wierzacego w nia podatna ofiara.Jezeli wierzy sie w cos czego nie widac a w szczegolnosci wierzy sie naukowcom ,to niech dalej wszyscy wierza w cos co wymysla.
Ja wierze mianowicie ,ze przyjdzie czas na zmycie tego brudu klamstw i wierzen w szarlatanow.Po co zdrowemu czlowiekowi pelnego milosci i nie bojacego sie niczego wiary w warstwe ozonowa?przeciez to zwyczajne odwrocenie uwagi jest,jak z globalnym oglupieniem a nie ociepleniem
Schizma jednym slowem.

Portret użytkownika qwerty

Dla zainteresowanych, odsyłam

Dla zainteresowanych, odsyłam do badań grupy naukowców ze stacji Wostok gdzie na podstawie iluś tam parametrów badanego lodu udało się ustalić kiedy powstała dziura ozonowa. 
I tu zaskoczenie, przynajmniej dla mnie, bo już około roku 800! Tak 800 powstała dziura ozonowa. A przez ostatnie 30 lat jej wielkość się zmiejszyła znacząco bo o około 15%. 
Ta cała szopka z freonami okazuje się być bajką jakiegoś lobby. Człowiek dopiero poznaje naturę i jak ona funkcjonuje.

Portret użytkownika Ja

Spotkałem się kiedyś z taką

Spotkałem się kiedyś z taką tezą że to promieniowanie słoneczne wytwarza ozon "głównie" bo zastanawiające jest to iz największe tzw. dziury ozonowe znajdowały się na biegunach które to pół roku są nieraz po "ciemnej stronie mocy ;]" zaciemnionej stronie kiedy to promienie słoneczne nie docierają tam "noc polarna" - przypadek???

Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]

Portret użytkownika ARTUR

Produkcja i używanie freonu

Produkcja i używanie freonu zwiększyły się znacznie od tamtego okresu .Cała machina wojenna świata od łodzi podwodnych po lufy wyrzucające pociski zwykłe jak i lufy magnetyczne jest chłodzona freonem . Wszystkie klimatyzowane centra komputerowe a także obiekty kierowania i zarządzania armią i wiele innych obiektów , także cywilnych używa freon .

Portret użytkownika szaman

Bardzo się mylisz. To właśnie

Bardzo się mylisz. To właśnie zmiany temperatury spowodowane w warstwie ozonowej, szczególnie zimą, przez promieniowanie galaktyczne w czasie obniżonej aktywności słonecznej, są przyczyną blokad w wirze polarnym i powodują zejście polarnego powietrza daleko na południe. Taka blokada w styyczniu tego roku spowodowała wydłużenie zimy na naszej półkuli. Podobnie było w sierpniu na półkuli południowej.
" Widać, że temperatura w wirze centralnym zmniejsza się wraz ze wzrostem wysokości i osiąga swoje minimum na poziomie 30-50 hPa (20-25 km). Gradienty temperatury na brzegach wirowych zwiększają się wraz z wysokością w stratosferze, począwszy od poziomu 150 hPa, a maksymalne obserwowane są na poziomie 50-10 hPa (20-30 km). Widzimy że najwyższe wartości szybkości wytwarzania jonów dzięki GCR obserwuje się w dolnej części wiru (10-15km), gdzie gradienty temperatury zaczynają wzrastać. Z drugiej strony, 11-letnia, modulacja strumieni GCR jest najsilniejsza na wysokości 20-25 km, gdzie wir jest najbardziej wyraźny. Stąd lokalizacja wiru wydaje się korzystna dla mechanizmów wpływu aktywności słonecznej na atmosferę z udziałem odmiany GCR. Jest to również korzystne dla mechanizmów obejmujących słoneczne odmiany UV. Na tych wysokościach (15-25 km) w polarnej stratosferze obserwuje się maksymalną zawartość ozonu."
GCR to promieniowanie galaktyczne, które wzrasta przy niskiej aktywności słonecznej.
http://geo.phys.spbu.ru/materials_of_a_conference_2012/STP2012/Veretenenko_%20et_all_Geocosmos2012proceedings.pdf

Strony

Skomentuj