Kilka dni temu donosiliśmy o rzadkim naturalnym zjawisku, jakim było wyrojenie się jętek. Doszło do tego w białoruskim Mohylewie. Okazuje się, że doszło również do inwazji tych motyli na inne miasto, Witebsk.

O niezwykłym zjawisku donosi lokalny portal TUT.BY, z którego publikacji wynika, że masy motyli można było zobaczyć w Witebsku już o północy 27 lipca. Według świadków wszystko trwało około trzech godzin w trakcie, których owady przemieszczały się przez miasto.

Motyle prawdopodobnie przybyły z okolic Mohylewa. Dla niezorientowanych mieszkańców Witebska wyglądało to bardzo dziwnie. Motyle znajdowały się dosłownie wszędzie, siadały na przechodniach. Było ich tak dużo, że przypominało to według nich stado szarańczy.

Dziwna inwazja to forma godów. Jętki pozostają w formie motyli jedynie przez 24 godziny i w tym czasie musi dojść do prokreacji, której efektem będzie przedłużenie gatunku. Samce umierają zaraz po kopulacji a samice po złożeniu jaj.