Kategorie:
Wciskający się z wszystkich stron postęp na skutek zmasowanej propagandy medialnej jawi nam się jako coś dobrego. Jak jednak zinterpretować takie jaskółki postępu, które objawiają się ustawą zezwalająca na zabijanie dzieci, które urodziły się kalekami?
W starożytnej Sparcie dzieci chore, które nie rokowały, aby być dobrym obywatelem tego państwa po prostu zrzucano ze skał. Przez jakiś czas zwyczaj ten szokował Europejczyków, ale potem pojawił się Adolf Hitler i znowu powrócono do praktyk polegających na zabijaniu chorych i kalekich, jako niepotrzebnych zdrowemu społeczeństwu. Wszystko wskazuje na to, że nasza cywilizacja znowu powraca do takich barbarzyńskich praktyk.
Stowarzyszenie lekarzy holenderskich uprawniło swoich kolegów, aby zakańczać życie dzieci urodzonych kalekami. Ustawa, która wejdzie w życie w 2014 r., według szacunków będzie powodowała śmierć około 300 dzieci rocznie. Ta sama ustawa czeka na uchwalenie w Belgii gdzie oczekuje się po prostu poszerzenie obecnego prawa o eutanazji na dzieci.
Wszystkie dotychczasowe zasady leczenia chorych i niepełnosprawnych pod pozorem zapewnienia im godnego życia bez bólu, okazują się być pustymi słowami. "Lekarze" ci nie będzie już zmuszeni do leczenia takich przypadków, a wręcz przeciwnie - będą je zabierać, nawet bez zgody osób bezpośrednio zainteresowanych, czyli na przykład rodziców. Dr Eduard Verhagen, rzekomo pediatra z miejscowości Groningen stwierdził tylko, że jest to błąd, aby mały człowiek cierpiał. Według niego ludzkim odruchem jest zabić takie dziecko, "bo śmierć dziecka ugasi nasz ból na jego widok ."
Przez wieki medycyna doczekała się pewnych uniwersalnych zasad takich jak primum non nocere, czyli przede wszystkim nie szkodzić. Jednak dzisiaj jest już odwrotnie, a ci, którzy są chorzy i cierpią są ciężarem dla społeczeństwa i muszą zakończyć swoje życie, rzekomo dla jego "dobra". W rzeczywistości jednak mordowanie chorych to wyraz upadku cywilizacji, nawet jeśli pozornie wygląda to na przeciwdziałanie bankructwu słuzby zdrowia.
Trudno nie odnieść wrażenia, że to, co praktykowali niemieccy socjaliści w latach czterdziestych ubiegłego wieku było tylko preludium do zezwierzęcenia ludzkości. Gdy czyta się o takich pomysłach jak usankcjonowane zabijanie dzieci, aby nie cierpiało można odnieść wrażenie, że system, w którym żyjemy to nowa III Rzesza a dzieła Hitlera i ideologia nazistowska jest surowo zabroniona, bo rozsądny człowiek zauważyłby zbyt wiele podobieństw, jakie cechują systemy polityczne takie jak ten rzekomo barbarzyński czasy sprzed 70 lat i obecny postępowy socjalistyczny neo-nazizm, w którym już nawet nie trzeba specjalnych obozów zagłady, aby eksterminować niepotrzebną część ludzkości, wystarczą do tego szpitale...
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Strony
Skomentuj