Ryzyko wojny domowej w Egipcie zdecydowanie wzrosło

Kategorie: 

Prezydent Mohammed Mursi - Źródło: dreamstime.com

Wojskowy zamach stanu w Egipcie wydawał się być szczytem przesilenia w tym północnoafrykańskim kraju. Okazuje się jednak, że odsunięte od władzy Bractwo Muzułmańskie nie ustępuje i zwolennikom Islamistów udaje się zgromadzić setki tysięcy zwolenników przywrócenia prezydenta Mursiego. Nad krajem zawisło widmo wojny domowej.

 

Niewiele potrzeba, aby Egipt stanął w obliczu konfliktu o skali porównywalnej do syryjskiego. Jak wiadomo służby egipskie i armia sprawowały w tym kraju kontrolę od kilkudziesięciu lat. Za czasów Hosniego Mubaraka cały czas trwał przecież oficjalnie stan wojenny, a mimo to turyści przyjeżdżali i stan, w którym armia sprawuje realną władzę a krajem rządzi oświecona dyktatura powoduje zdecydowany wzrost poczucia bezpieczeństwa.

 

Podobne zjawisko funkcjonowało w Iraku za czasów Husseina. Dopiero amerykańska "demokratyzacja" spowodowała tam chaos i doprowadziła do sytuacji, że światowe agencji już nawet nie informują o tym, że w kolejnych zamachach terrorystycznych zginęło następnych kilkaset osób. Przywykliśmy już do tego i niestety wiele wskazuje na to, że Egipt pójdzie teraz podobną drogą. Ostatnio podczas protestów strzelano do tłumu i w całym kraju zginęło przynajmniej 42 osoby.

 

W przypadku Iraku czy Syrii mamy tam konflikt na linii sunnici i szyici a w Egipcie sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Z jednej strony są sunnici reprezentowani przez Bractwo Muzułmańskie a z drugiej przeciwnicy prezydenta, którzy też dzielą się na frakcje. Jednym nie podoba się islamizacja kraju i powolne wprowadzanie praw szariatu. Drudzy to Koptowie bardzo brutalnie traktowani przez wyznawców Allaha. Zresztą, w kontekście prawa islamskiego to nawet za Mubaraka alkoholu nie dało się kupić poza hotelami w kurortach. Teraz jednak mogło to iść dalej, co odstraszyłoby już zupełnie turystów. W tej chwili jeżdżą już tam głównie Rosjanie i Polacy, ale gdy zaczną wybuchać samochody pułapki może zabraknąć i ich.

 

Egipt tonie w długach i rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy a skoro nie będzie zarabiał na turystyce, bo kraj pochłonie wojna domowa, to jego upadek będzie jeszcze bardziej spektakularny. Cała nadzieja w tym, że egipska armia dysponuje odpowiednią siłą, która jest konieczna do zdławienia rewolty i obsadzenia na stanowisku prezydenta jakiegoś nowego satrapy, który zapewni następne 30 lat rozkwitu, a nie ideologiczną wojnę wszystkich ze wszystkimi.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Zenek

Bestia nie odpuszcza swoich

Bestia nie odpuszcza swoich planów na budowę Wielkiej Rzeszy Nazistowskiej kosztem terytoriów także Egiptu.
 
Tak przejawia się obłęd jaki dzięki kastrowanym duchownym doprowadzi do zagłady świata. Tego "wyczekiwanego" przez wielu Armadeggonu po którym zycie na Ziemii zaniknie w całości spełniając postulowaną na forum ONZ "depopulację" w 300% bolszewickiej normy.

Portret użytkownika SurvivorMan

Czy ja dobrze widzę? Co to za

Czy ja dobrze widzę? Co to za pojeby? Przedstawiają się z imienia i nazwiska i jawnie nawołują do terroryzmu? Czy oni są w ogóle poczytalni?
"1. Uznać obecne organa władzy za nielegalne i okupacyjne, działające na szkodę Polski i Polaków.
2. Uznać każdego, współpracującego z władzą okupacyjną za kolaboranta współodpowiedzialnego za działanie na szkodę Polski i Polaków.

 
6. Skazać wszystkich okupantów i ich kolaborantów na karę śmierci za dokonanie zamachu stanu oraz działania na szkodę Polski i Narodu Polskiego.
 
7. Stworzyć możliwie jak największą liczbę zakonspirowanych oddolnie, samodzielnie organizowanych i zarządzanych oddziałów Obrony Koniecznej Narodu Polskiego (OKNP). Skład osobowy – kilka do kilkunastu najlepiej znanych sobie, zaufanych osób zdolnych fizycznie do działań bezpośrednich (np. wykonywania w imieniu suwerena wyroków egzekucji) oraz osoby starsze, schorowane i młodzież do rozpoznania, inwigilacji, dezaktywacji monitoringu...

9. Stopniowo, systematycznie i sukcesywnie aż do obalenia okupanta realizować „dożynanie watahy” np. metodą „seryjnego samobójcy”, atakując całą grupą pojedyncze osoby lub małe grupy wrogów stosując podstęp, zaskoczenie i dostępne środki o dowolnej porze dnia i nocy w najbardziej dogodnym miejscu. Takie metody
usprawiedliwia fakt dysproporcji np. w uzbrojeniu czy wyszkoleniu. "

 
Co to k..wa ma być? Też jestem wściekły na poczynania rządu, ale... To jest jakiś cyrk... A może komuś się marzy Syria w środku Europy, albo żeby i tu wojska amerykańskie krzewiły "demokrację"...

 

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Izzo

Oświecona dyktatura? A co to

Oświecona dyktatura? A co to takiego?
Żaden normalny człowiek nie będzie dążył do tego aby rządził nad nim dyktator.
Najlepsza jest demokracja bezpośrednia, z referendami, bez propagandy TV i Radia.
Aby rozwalić system jaki mamy w Polsce wystarczy zastraszyć właścicieli propagandy i dążyć do ich wyeliminowania.
Propaganda TV potrafi odwalić szopkę z JP2 i wmówić że to wielki człowiek, tak samo jak z Kaczyńskim prezydentem lub jakimś uciekinierem do Londynu co niby państwem sterował a tak naprawdę go zostawił w potrzebie.
Dopóki ludzie będą oglądali TV nic się nie zmieni dlatego trzeba dążyć do wyeliminowania "pudła" ze swojego życia.
Religia to druga sprawa. KAżdy wie że dyktatura współgra z religią i bez tego się nie utrzyma.
Dlatego trzeba zlikwidować religijną kastę (nie wiarę jako taką) i propagandę TV, i wtedy żadna dyktatura (co oznacza to słowo, czy nie dyktat?) nie będzie potrzebna.
Tak naprawdę mamy dyktaturę episkopatu i TV, tylko ludzie tego nie dostrzegają i marzy im się jeszcze dyktatura polityczna, ale nie wiem po co?
Oni tego nie potrafią dostrzec i głupio im się wydaje że trzecia dyktatura do kolekcji coś zmieni.
 

Portret użytkownika asd

Demokracja ;)  kiedy dwa

Demokracja Wink  kiedy dwa wilki i owca decydują czy na obiad będzie  podane mięso z owcy  czy jakaś sałatka
 
Największa tzw demokracja - USA  Najwyższa władza wykonawcza - prezydent nie jest wybierany demokratycznie to fakt(wybierają delegaci a nie zwykli obywatele) wybory to iluzja
 
Polskie wybory  Sejm- to najpierw decyzje wewnątrz partyjne dopiero póżniej polacy mogą głosować jakiej partii bardziej chcą uwierzyć
 
 
 
 
   

Skomentuj