Udany przeszczep twarzy w Polsce zwrócił uwagę mediów całego świata

Kategorie: 

Źródło: kadr z Youtube

Wszyscy chyba słyszeli już o dramatycznej historii wypadku w którym 33 letni mężczyzna stracił dużą cześć twarzoczaszki. Pacjent mimo tragicznego zdarzenia może mówić o wielkim szczęściu ponieważ już w 3 tygodnie po incydencie uzyskał możliwośc rekonstrukcji czaszki wraz z przeszczepem sporej cześci twarzy. Zabieg był niezwykle skomplikowany i polscy chirurdzy wznieśli się na poziom okreslany czasami jako "klasa światowa". Ich niezwykłe osiągnięcie zauważyły media z całego świata.

 

Przeszczepy twarzy to niezwykle skomplikowane i stosunkowo rzadkie procedury medyczne, które zwykle wymagają dłuższego przygotowania, zazwyczaj kilka miesięcy lub nawet lat. Jednak stan zdrowia polskiego pacjenta pogarszał się tak szybko, że przeszczep zaczęto postrzegać jako zabieg ratujący życie. Pacjent, pozbawiony górnej części twarzy był stale narażony na groźne infekcje.


Podczas pracy w zakładzie kamieniarskim, maszyna używana do cięcia kamieni poważnie uszkodziła twarz i zmiażdżyła górną szczękę chorego. Przewieziono go na intensywną terapię do jednego z wrocławksich szpitali, gdzie podjęto próbę przeszczepienia mu jego własnej twarzy. Jednak pomimo stosowania nawet niekonwencjonalnych metod leczenia (pijawek), zabieg się nie udał. W wyniku niekompetencji prokuratora, który zażądał aby amputowana twarz pozostała na miejscu wypadku, fragment ciała był zbyt długo niedokrwiony i się nie przyjął. Następnie przewieziono pacjenta do Centrum Onkologii i Instytutu Onkologii w Gliwicach, w którym wykonuje się pacjentom przeszczepy i rekonstrukcje twarzy, które zostały zniekształcone przez raka. Tam przeprowadzono 27-godzinny przeszczep twarzy chorego.

Przeszczepy twarzy są zwykle ostatecznością, której lekarze podejmują się po wypróbowaniu wszystkich konwencjonalnych metod rekonstrukcji i operacji plastycznych. Choremu zrekonstruowano twarz, szczękę, żuchwę, podniebienie, oczodoły i powieki. Operacja była jedyną szansą pacjena na przeżycie - przed operacją istniało ogromne ryzyko infekcji, ze względu na ogromne obrażenia jamy ustnej i kości czaszki. Mężczyzna też nie mógł oddychać, ani jeść.

 

 

Teraz lekarze mają nadzieję, że operacja pozwoli pacjentowi wrócić do normalnego życia i że będzie on będzie w stanie oddychać, jeść i widzieć. Będzie jednak musiał przyjmować przez resztę swojego życia specjalne leki, aby zapobiec odrzuceniu nowej twarzy. Dotychczas na całym świecie przeprowadzono ponad 20 przeszczepów twarzy. Pierwszą operację przeprowadzono we Francji w 2005 roku u kobiety okaleczonej przez własnego psa.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkomedycyna.pl

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Zenek

Czemu koleś nie ma własnej

Czemu koleś nie ma własnej twarzy?
Bo jakiś bezmyślny durak "musiał zabezpieczyć dowód" i przeszczep własnej nie miał już szansy powodzenia. Bo jakiś bezmyślny durak wyżej stawia "przepis i karierę" nad dobro obywatela pokrzywdzonego zresztą przepisami BHP. Ich zajebistym "łapówkowym" przestrzeganiem.
 
Państwo "wartości" w całej krasie.

Portret użytkownika Patro

Ludzie nigdy się nie nauczą.

Ludzie nigdy się nie nauczą. Kiedy wymieniamy na przykład tarcze w szlifierkach, wiertła w wiertarce czy czyścimy jakikolwiek elektronarzędzia to zawsze, ale to zawsze należy maszynę odłączyć od źródła zasilania. To jst elektronika i nigdy jej nie można ufać bezgranicznie.

Portret użytkownika dwa zera

I tu kolego się grubo mylisz

I tu kolego się grubo mylisz ponieważ od tego czy maszyna jest sprawna czy nie powinien decydować konserwator tym samym on sam powinien wymieniać jakie kolwiek części z elektronarzędzi. Inaczej muwiąc baza remontowa powinna wszystkim się opiekować. Za to co się stało chłopak nie jest winny, a przepisy BHP to wiadomo jak są przeprowadzane i co ile czasu. Sam pracodawca ma obowiązek przeprowadzać to jak najczęściej szczególnie w zagrażających życiu i zdrowiu warunkach. Chłopak nie widać nie był wystarczająco poinformowany przez pracodawcę co i jak ma robić w razie awarii. Ja jak pracowałem przy szlifierkach kamiennych to nie obchodziło mnie czy pracodawca będzie miał wyrobienie towaru czy nie. Jak się kamień zniszczył to nie pracowałem na nim, a ludzie z bazy musieli przyjść i wymienić go. A jak byli zajęci to już nie mój problem.

Portret użytkownika Robertos

jak zwykle większość szuka

jak zwykle większość szuka winnych, tym powinna zająć się prokuratura.
nikt nie zastanawia się jak chirurg dopasował nową twarz do pozostałości po
"starej". zręczność tego Człowieka powinna być podziwiana.
 

Portret użytkownika vertex-fx

Ten Instytut jest na

Ten Instytut jest na światowym poziomie ,jakiś czas temu wybudowali nowoczesny blok w tym instytucie ,tu przyjeżdzają na leczenie pacjenci z całej polski i ten Instytut ma bardzo dobrą renomę .Ja jestem z Gliwic a moja sąsiadka pracuje w tym Instytucie Onkologii

Portret użytkownika figa

 Drogi Fleszu , ostatnio na

 Drogi Fleszu , ostatnio na okrągło słuchamy o skandalach prokuratorskich ! Czy oni zapomnieli , że są na pierwszej linii ,,frontu' 'ochrony państwa , a przede wszystkim ochrony skrzywdzonego Obywatela ? Co się z tym zawodem dzieje ? Prokurator powinien budzić szacunek , a nie pogardę ! Czy zaślepiła ich już całkiem chciwość , że moralnie tak się staczają ? Zewsząd płyną na nich skargi skrzywdzonych bezpodstawnie ludzi !!! Co raz częściej ciąży na nich straszna krzywda ludzka !

Portret użytkownika Ja

A tak w ogóle ktoś się

A tak w ogóle ktoś się zastanawial co było przyczyna tego wypadku??? Kto zawinił lub co??? to tak dla ostrzeżenia dla reszty powinno być podane do publicznej wiadomoci "coś tam fuczeli ze maszyna do cięcia, ale co jak i dlaczego to się stało???" ale co tam każdemu sie przeszczepi twarz więc to nie istotne. Liczy się reklama i kasa oraz prestiż, oczywiście współczuje tej osobie, pytanie jak sobie poradzi psychicznie kiedy będzie się budził rano a w lustrze będzie widział obcą twarz...

Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]

Portret użytkownika Legion

Aha i jesli chodzi o kondycje

Aha i jesli chodzi o kondycje pwychiczna to po operacji dal do zrozumienia ze bardzo sie cieszy i nie moze sie doczekac momentu w ktorym zobaczy nowa twarz , a ta nie bedzie przypominala dawcy bo zachowal gorna czesc twarzy oraz odtworzono jego zuchwe .

Portret użytkownika Legion

Juz odpowiadam , moj znajomy

Juz odpowiadam , moj znajomy byl obok gdy wydarzyl sie ten makabryczny wypadek . Do wypadku doszlo podczas czyszczenia maszyny , czujnik maszyny odczytal dlon jako kostke brukowa . Zawinila najprawdopodobniej maszyna , byla ustawiona na czyszczenie i do takiego wypadku nie mialo prawa dojsc , sa przeciez zabezpieczenia . Przykra sprawa , trzeba sciskac kciuki by nie doszlo do odrzucenia przeszczepu .
 
Ps wybacz za brak polskich znakow

Skomentuj