Ludzka inteligencja powoli maleje a powoduje to kilka czynników

Kategorie: 

Źródło: 123fr.com

Przewidywania wedle, których wkrótce nasze mózgi będą bardzo duże na skutek ewolucji mogą się okazać nietrafione. Teraz należy raczej oczekiwać zmniejszenia wielkości puszki mózgowej i częstego oglądania tępego wyrazu twarzy naszych współobywateli. Epidemia "zamglenia umysłu" powoduje, że ludzie częściej zapominają o wielu sprawach, mają kłopoty z koncentracją i czują apatię. Można powiedzieć, że jakieś czynniki, być może tempo życia, powoduje, że ludzie stają się coraz głupsi.

 

Właściwie ludzie zmieniają się w bioroboty funkcjonujące w cyklu pracy. Często wykonują czynności, których nawet nie lubią i nie zadają sobie pytania, dlaczego tak jest. Jakkolwiek może to brzmieć niepoważnie, ale spadek inteligencji ludzkości jest już faktem.

 

Nauka nazywa to tak, że ludzie tracą swoje zdolności poznawcze i są bardziej emocjonalnie niestabilni. Genetyk z Uniwersytetu Stanforda, dr Gerald Crabtree uważa, że deterioracja inteligencji ma związek z niekorzystnymi mutacjami genów. Jednak intelekt cierpi również z innych powodów.

 

Według Crabtree, nasze zdolności poznawcze i emocjonalne są zdeterminowane połączonymi wspólnym wysiłkiem tysięcy genów.  Jeżeli jeden lub więcej z tych mutacji genu wystąpi, co jest prawdopodobne, to może to mieć negatywny wpływ na stabilność naszej inteligencji i stanu emocjonalnego.

 

"Jestem gotów się założyć, że jeśli przeciętny mieszkaniec Aten z 1000 r pne nagle znalazłby się między nami, byłby jednym z najbardziej inteligentnych ludzi żyjących dzisiaj, z dobrą pamięcią, szeroka gama pomysłów, i widocznością na najważniejsze rzeczy.  Co więcej, sądzę, że on lub ona byłaby jedną z osobowości najbardziej emocjonalnie stabilnych ", twierdzi dr Crabtree w swoim artykule opublikowanym w czasopiśmie naukowym "Trendy w Genetics ".

 

Następnie genetyk wyjaśnia, że konkretne geny poddane mutacji są prawdopodobnie w stanie przetrwać wśród zdrowych genów. Wyjaśnia to według niego Teoria Darwina o "przetrwaniu najsilniejszych". Biorąc pod uwagę zmiany, jakie nastąpiły w ostatnich latach, ma ona mniej zastosowania w dzisiejszym społeczeństwie. Po prostu osoby z najlepszymi genami nie muszą dominować w społeczeństwie, jak to było w przeszłości.

 

Teoria ta ma kilka zalet, ale czy to geny są główną przyczyną zmniejszenia ogólnej zdolności poznawczej rodzaju ludzkiego?  Jeśli ludzie naprawdę stają się mniej inteligentni to należałoby raczej poszukiwać jakiegoś czynnika masowego. Głównym podejrzanym powinien być nasz system żywności. Może brzmi to przerażająco, ale szereg związków chemicznych aplikowanych nam na różne sposoby może powodować regres rozwoju ludzkości. Trudno powiedzieć czy dzieje się to intencjonalnie czy to efekt uboczny chciwości wielkich korporacji.

 

Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda odkryli, że kluczem do masowego ogłupienia może być fluor. Według uczonych fluor działa na ludzki organizm powodując jego otępienie. I znowu można powiedzieć, że przecież fluor jest dobry, bo wmawia nam się to, jako aksjomat. Otóż fluor to trucizna. Naukowcy z Harvarda opublikowali swoje wnioski na temat fluoru w czasopiśmie "Environmental Health Perspectives". Podsumowując, ustalono, że "wyniki przemawiają za stwierdzeniem niekorzystnych skutków podawania fluoru na przykład wpływają na rozwój mózgu dzieci." W badaniu stwierdzono istotny związek przyczynowo skutkowy między poziomem fluoru w organizmie i dziecięcym w IQ. Okazuje się, że było to 24 badanie, które znalazło taki związek.

 

Kupienie pasty do zębów bez fluoru jest możliwe, ale nie jest to rzeczą łatwą. Warto zainteresować się też takimi szczegółami jak skład wody, którą pijemy. Trudno to zrobić w przypadku kranówki, można tylko wierzyć, że fluoru tam się nie dodaje tak jak w USA. Jednak, gdy ktoś chce mieć pewność może kupować wodę pitną w butelkach i tutaj zaczyna się zabawa, bo znalezienie wody butelkowej bez fluoru jest obecnie praktycznie niemożliwe. Czy więc jest to prawdopodobne, że ktoś wie lepiej, co jest dla nas dobre i odgórnie zaleca fluoryzowanie Polaków? Zresztą zapewne to samo dzieje się w innych krajach i nie jesteśmy żadnym wyjątkiem.

 

Bez wątpienia czynnikiem, który może wpływać na ludzką inteligencję są nadużywane w rolnictwie pestycydy. Wiele badań naukowych dowodzi, że pestycydy prowadzą do tworzenia się trwałych zmian w strukturze mózgu. Zmiany te są związane ze spadkiem poziomu inteligencji i spadkiem zdolności i funkcji poznawczych.  Konkretnie, naukowcy odkryli, że pestycyd nazwie chloropiryfos prowadzi do "istotnych nieprawidłowości".  Co więcej, zaobserwowano negatywny wpływ, nawet przy bardzo niskich dawce pestycydu. Kto wie, jakie inne chemikalia mogą wpływać na nas i dopiero się o tym dowiemy?

 

Następny czynnik powodujący degenerację ludzkości to przetworzona żywność oraz syrop glukozowo-fruktozowy. Po badaniu angażującym 14 tysięcy dzieci, brytyjscy naukowcy odkryli powiązanie między żywnością przetworzoną i obniżonym IQ.  Dane dotyczące diety dzieci oparto o kwestionariusze wypełniane przez rodziców, Dzięki temu naukowcy stwierdzili, że gdy dzieci spożywają więcej żywności przetworzonej, w wieku trzech lat, w ciągu najbliższych pięciu lat jest prawdopodobny, początek procesu obniżania poziomu inteligencji.  Z drugiej strony, dzieci jedzące żywność bogatą w składniki odżywcze takie jak warzywa i owoce, rozwijali prawidłowo swoją inteligencję.

 

Co ciekawe znaleziono też szczególnie bliską zależność między spadkiem inteligencji i jednym konkretnym składnikiem żywności przetworzonej, rozpowszechnionej na całym świecie, wysoce przetworzonego syropu fruktozowego pozyskiwanego z kukurydzy.  Naukowcy doszli do wniosku, że ta substancja narusza funkcję mózgu, osłabiając zdolność do uczenia się i zapamiętywania.  W rzeczywistości, oficjalne statystyki idą tak daleko, by otwarcie powiedzieć, że syrop kukurydziany czyni ludzi "głupimi".

 

Bardzo możliwe, że mutacje genetyczne prowadzą do obniżenia ludzkiego intelektu, ale na chwilę pomyśleć nad tym, co zrobić, aby przynajmniej zminimalizować negatywny wpływ na nasze zdrowie tych substancji. Przynajmniej mamy szansę, aby spowolnić następowanie pewnych nieuchronnych procesów.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika scolo

Spotakałam się w szerszym

Spotakałam się w szerszym gronie osób mających kontakt z osobami w podeszłym wieku. Z poczynionych obserwacji środowiskowych doszliśmy do wniosku, że obecnie wiele osób w wieku starszym cierpi na choroby mózgu, trudnością w orientacji w życiowej. Takie spostrzeżenia wiązałabym z ulubionymi przez wielu płatkami kukurydzianymi dodawanymi do mleka kosztem zmniejszenia podaży kasz w naszym żywieniu. Zaniechaniem stosowania postu, który dawał chwilę wytchnienia układowi pokarmowemu, niska jakością olei jadalnych oraz jodowaniem soli. Zwiększeniem soli i cukru w pożywieniu oraz dodawania słodzików do cukru.
 

Portret użytkownika Saryo

Te badania są

Te badania są bzdurne...
Równie dobrze można powiedzieć, że to rodzice o wyższym IQ, dlatego właśnie że są mądrzejsi, mają lepszą i lepiej płatną pracę przez co stać ich na lepszą żywność dla dzieci oraz żywią je bardziej świadomie. I stąd właśnie te dzieci mają wyższe IQ. Nie dlatego, że jedzą zdrowiej, ale dlatego, że ich rodzice są zwyczajniej bardziej inteligentni i bardziej o nie dbają oraz dbają też o ich lepsze kształcenie, uczą od dziecka w domu np. czytając dzieciom i ucząc je szybciej czytać, więc są w naturalny sposób inteligentniejsze nie tylko dzieki genom.
 
Te badania robią idioci, którzy nie odróżniają przyczyn od skutków i badają jedną zależność nie biorąc pod uwagę stu innych...
A najśmieszniejsze są badania nad rakiem... szczególnie wyimaginowanym i wmówionym przez lekarza. Często wystarczy cień, powiększenie się organu i już rak oraz wyrok śmierci - to i nie dziwo, że człowiek umiera tak jak po przepowiedni wróżki...  a czasem wystarczy zmiana trybu życia, usunięcie czynnika chorobotwórczego/stresogennego i już po paru tygodniach organizm jest jak nowy. Czasem człowiek ma jakieś zadanie wymagające wysiłku i organizm wchodzi na wysokie obroty - rak!rak!- a później kiedy osiaga się cel, organizm nagle wchodzi w stan odwrotny regeneracji i osłabienia i odbudowy, ale po tym staje się odporniejszy, bo my przystosowujemy się całe życie zaczynając od życia w brzuchu i reakcji na podpowiedzi organizmu mamy.    

Portret użytkownika 3plabc

Co za głupoty... styl życia,

Co za głupoty... styl życia, brak edukacji, a raczej jej niska jakość, oraz siejące głupotę mass media, a nie fruktoza i pestycydy! Czytajcie książki, oglądajcie filmy dokumentalne, interesujcie się otaczającym was światem, również globalnie, to nie będziecie głupolami!

Portret użytkownika Srutututu

To ze udalo Ci sie trafic w

To ze udalo Ci sie trafic w odpowiedni moment z ta strona i masz duzo wejsc powinno obligowac Cie do przemyslenia wlasnych przemyslem zanim napiszesz takie glupoty drogi adminie, ja rozumiem biznes jest biznes, no ale wiecej litosci nad nami swoimi czytelnikami.
Sa ludzie inteligientni i troszke mniej rozgarnieci, tak bylo i tak bedzie, jesli nawet nalezysz do grupy numer jeden to nie ma co wpadac w zachwyt.

Portret użytkownika etc

Niektórzy już dziś mają mózgi

Niektórzy już dziś mają mózgi wielkości orzeszka.Widać to bardzo wyraźnie,jak media wpłyneły na ograniczenie myślenia u ludzi.Podejmowanie decyzji bez przemyślenia,zajmowanie się plotkarstwem,pornografia to tylko niektóre z odchyleń.

Portret użytkownika niby na niby

Witam wszystkich

Witam wszystkich forumowiczów
moim zdaniem w naszej cywilizacji brakuje czegos z czym walczymy, czegos co powszechnie uznawane jest za cos bardzo zlego. mowa o selekcji naturalnej. tysiące lat temu szanse na przetrwanie mieli tylko Ci (tyczy sie to rowniez smiata zwierząt) ktorzy byli najbardziej przebiegli, najlepiej radzili sobie w otaczajacych zmiennych warunkach podczas wielkich migracji ludów.      jednym slowem szanse mieli Ci o najlepszym zdrowiu, kondycji i najwyzszym ilorazie inteligencji. od kilku stuleci rozwoj medycyny spowodował, ze "przywracane do życia" sa osoby ktore jeszcze niedawno nie mialy by, zadnych szans na przetrwanie. znam wiele rodzin (niestety moja jest jedna z nich) ktore prawdopodobnie selekcji by nie przetrwaly. kazdy nowo narodzony ma juz w genach pewne predyspozycje i beda one powielane wraz z jego potomstwem a medycyna da mu druga szanse. warto tez wspomniec o procesie "udamawiania" wszystkiego co, zyje. uwarzam, ze ludzie tez przeszli taki etap. "samoudomowienie". jakis czas temu ogladalem pewien dokument mowiacy o tym jak przebiegał ten proces u rzwierzat domowych. okazalo sie, ze osobniki ktore przeszly ten proces maja IQ nizsze o ok 30%(!) od reprezentantow zyjacych na wolnosci w dziczy. nie chce zostac zle zrozumianym ale moze przeszlismy juz do etapu samohodowli? 
pozdrawiam i prosze o opinie:)

Portret użytkownika zdziwiona

Czyli co, wniosując w Twojego

Czyli co, wniosując w Twojego postu, z Tobą i całą Twoją rodziną i dziećmi do gazu z miejsca - bo zaniżacie potencjał ludzkości..? Rozumiem, że sam zgłaszasz siebie i najbliższych. Myślę, że mogą być Ci wdzięczni, wszak taka miłość do ludzkości i wyższych idei się chwali. Mogą być dumni z troski, jaką ich darzysz i całą ludzkość, na korzyść której chciałbyś działać...
 
Poglądy stoją za tym, jaki ktoś ma światopogląd, który z kolei stoi za decyzjami. Nie ma pogladów i sądów neutralnych, zawsze coś za tym idzie. Więc zanim wygłosisz jakąś swoją koncepcję, najpierw ją dokładnie przemyśl, czy faktycznie się z nią zgadzasz.
"Brakuje (...) selekcji naturalnej" => uśmiercanie ludzi (chorych fizycznie, psychicznie, ze "złej" rasy, starszych, dzieci z objawami jakiegokolwiek zaburzenia, niedorozwoju, autyzmu, nadpobudliwości, przymusowe aborcje, sztuczna i przymusowa regulacja zapłodnień). Komentarz, który wygłosiłeś oznacza w takim razie zabijenie ludzi na niewyobrażalną skale.
Musimy bardzo uważać na nasze poglądy i rzucane hasła, bo za nimi moga stać bardzo poważne konsekwescje, których sobie nawet nie wyobrażamy.
"Selekcja naturalna" w dzisiejszych czasach będzie oznaczać ludobójstwo. Będzie oznaczać totalną kontrolę, bynajmniej nie natury. Człowiek postawi się w miejsce Boga i będzie decydował, kto tą "naturalą" selekcję przejdzie.
Rozwój cywilizacji, wszystko to, do czego człowiek dążył, żeby udogodnić sobie życie, usprawnić je, żeby rozwijać medycyną i naukę, żeby móc być zdrowszym i lepiej pracować i dłużej żyć, wszystko do czego doszedł pomagając innym i sobie, teraz użyje zamiast do przedłużania życia, to do zabijania. Wiedza o szkodliwych substancjach, która miała ratować ludzi, w Twoim scenariuszu zaczyna być używana przeciwko ludziom uznanym przez kogoś za gorszych. Jak łatwo tu o manipulację. Kto i na jakiej podstawie miałby orzekać o eliminacji takiej osoby? Nie wspominając o tym, że w środowisku w jakim żyjemy, będąc zatruwani przez dziwne chemikalia, większość z nas pretenduje do eliminacji. Mnóstwo chorób, oprócz podłoża genetycznego i demonicznego (czego jestem pewna - tak jestem osobą wierzącą, widziałam uwolnienia), ma podłoże wynikające z chemii będącej wszędzie (przez przypadek, jako celowa eliminacja ludzi, czy jako napędzanie zysków koncernów farmaceutycznych - nie wiem), jak więc w takiej sytuacji prowadzić selekcję? A może a podstawie czyjegoś wymysłu, że jedna rasa jest lepsza od drugiej? To dlaczego wszystkie w naturalny sposób przetrwały...? A jakich argumentów użyć? Może np: premitywne ludy Afryki powinny zniknąć, bo są premitywne, zabijają się na wzajem i sięją wojny, więc.. my, cywilizowani, pokojowi, biali ludzie z tego powodu ich ...zgładzimy...? Czy to nie szczyt hipokryzji..? I co to w praktyce była ta naturalna selekcja? Czy faktycznie była zawsze naturalna, czy faktycznie osobniki, które przeżywały były zawsze najmocniejsze? A może miały "farta"? Jakich cech idealności szukamy? Mądry a słaby fizycznie, czy zdrowy i duży, ale głupi, bo nie zawsze mądry i silny idzie w parze... Poczytaj troszkę o genialnych ludziach, którzy mieli być abortowani i cudem nie byli i ostatecznie byli kamieniami milowymi dla "cywilizacji" - genialnymi wynalazcami, kompozytorami, świetnymi aktorami. Poczytaj o geniuszu osób autystycznych, którzy w pewnych dziedzinach przewyższają ludzi "normalnych" w niewyobrażalny sposób. Poczytaj o geniuszach filozofii, muzyki i nauki, którzy byli dziwakami, mieli deprsje i inne zaburzenia psychiczne. Dalej, pytanie o to co jest normą i kto ją określa - dla budowy fizycznej i wyglądu, zachowania, inteligencji emocjonalnej, społecznej, czy jakiejkolwiej innej. Czy wysoki blondyn jest idealnym człowiekiem? To dlaczego na całej ziemi tacy się nie rodzą? Jak wiadomo różne cechy fizyczne mają zalety dla różnych miejsc i sytuacji - wysoki wyżej sięgnie, ale najczęściej mniejszy jest szybszy i sprawniejszy, ciemna karnacja lepiej sprawdza się w jednych warunkach, jasna w innych... Czy biorąc inteligencję emocjonalną i społeczną pod uwagę i zdrowie psychiczne, w pierwszej kolejności nie powinno się zabić... psycholi, którzy prowadzą nieludzkie doświadczenia na innych ludziach, chcąc zabić część społeczeństwa w imię ich nieracjonalnych pseudoewolucyjnych teorii...?
A może selekcja miałaby działaś na zasadzie odmawiania pomocy lekarskiej i sterylizacji?
Jakim prawem człowiek chce postawić siebie w miejscu Boga i decydować o tym, kto jest wart przeżycia i rozmnazania, a kto nie...? Wszak nie umie przewidywać przeszłości.
A celem tego wszystkiego jest przepraszam bardzo co? Kontrolujemy społeczeństwo i uprawiamy ludobójstwo w celu ..zwiększenia ilorazu inteligencji ludzkiej... ?!?!?!?! Shok To miałby być powód...?!?!?!?!  Aha, nie, przepraszam... Zabijamy innych, żeby nam było lepiej... Bo jak będziemy bardziej zdrowi i inteligentni (pseudoefekt doboru "naturalnego", czyli inaczej inżynierii genetycznej), to jako ludzkość będziemy szczęśliwsi! No tak! Najbardziej szczęśliwi będą Ci których się zabije i zamęczy, dla dobra i szczęścia innych, nawet jeśli ich byłaby tylko garstka! Myślę, że będą bardzo szczęśliwi, że będą mogli ofiarować swe życie dla dobra istnienia innych idealnych ludzi! No bo jeśli urodzi się dwoje dzieci, jedno zdrowe, a drugie chore, to to zdrowe będzie szczęśliwsze, żyjąc w świecie "idealnych ludzi", a to chore, też będzie szczęśliwe, że będzie mogło... umrzeć... Bo chociaż jego brat będzie mógł żyć w świecie bez problemów!  Bo przecież zabijanie ludzi gorszych i słabszych to nie problem! Problemem jest to, że trzebaby ich było leczyć... Strata czasu i pieniędzy! Można wszak je przeznaczyć na inne rzeczy! Np na rozrywkę, opływanie w luksusach, rozwój technologii i doskonalenie sposobów zabijania i kontrolowania społeczeństwa. Cele są faktycznie warte ceny... Wręcz bym powiedziała szczytne! Kolejne pytanie, co z wybrańcami którzy zachorowali - leczyć, czy od razu zabijać. Co z możliwością zatruwania ludzi zdrowych, a nie chcących się podporządkować systemowi. Co z regulacją poczęć? Taki system oznaczałby... no właśnie, co? Nie można przecież dopuścić, żeby ludzie niekontrolowanie się zapładniali i sami podejmowali decyzje, kto z kim...  No i kto w ostateczności na tym czerpie najbardziej, jeśli nie elity decydujące i sterujące całym światem, wszak to one mają wtedy nieograniczony wpływ i żądy nad życiem każdego pojedyńczego człowieka, w imię dobra ogólnego ? A reszta społeczeństwa, to ogłupione, posłuszne masy... Nie wiem, czy ostatecznie szczęśliwsze i mędrzejsze... ?
Kilka słów jeszcze powiem jako wierząca i nawrócona - wierząca w Jezusa Chrystusa i Biblię, jako Bóże słowo. Grzech otwiera drogę szatanowi do jego demonicznego wpływu w różne dziedziny życia człowieka, w tym na zdrowie psychiczne i fizyczne. Zabijanie i wszelkie okrucieństwo jest grzechem, więc osoba która to robi prędzej czy później sama skończy źle. Osoby, które sprzedają duszę diabłu, albo popłnieją samobójstwo, albo i tak ktoś je zabija. I jeśli szatan ich i tak nie zniszczy i nie wykończy na tym świecie, to wylądują w piekle po śmierci. Szatanowi zawsze zależy na tym, żeby opanować i unicestwić człowieka, więc wszelkie rzeczy, które mu oferuje, w rezultacie zaprowadzą go do zagłady. Jednych używa dłużej, innych krócej, a los każdego i tak jest taki sam, chyba, że sie nawróci. Jeśli więc nie będzie dręczyć chorobami i zaburzeniami psychicznymi swoich ziemskich słóg, to ostatecznie skończą oni tam, gdzie on - w "jeziorze siarki".
 
Dletego LUDZIE, błagam, MYŚLCIE ! Analizujcie, szukajcie prawdy, nie przyjmujcie każdej koncepcji bezkrytycznie... !

Portret użytkownika Jantar

"moim zdaniem w naszej

"moim zdaniem w naszej cywilizacji brakuje czegos z czym walczymy, czegos co powszechnie uznawane jest za cos bardzo zlego. mowa o selekcji naturalnej. tysiące lat temu szanse na przetrwanie mieli tylko Ci (tyczy sie to rowniez smiata zwierząt) ktorzy byli najbardziej przebiegli, najlepiej radzili sobie w otaczajacych zmiennych warunkach podczas wielkich migracji ludów."
Nie wiem czy to zauwazyłeś, ale dzisiejszy świat opiera sie tyko i wyłącznie na tych zasadach, o których wspomnialeś, jest to istny wyścig, a ja nazywam to zezwierzecene lub ewoucjonizm, jest to zaprzeczenie człowieczeństwa, życie tylko i wylacznie swoim ego i swoimi potrzebami.
 
"kazdy nowo narodzony ma juz w genach pewne predyspozycje i beda one powielane wraz z jego potomstwem a medycyna da mu druga szanse"
Dasz sie zabić, gdy znajdą coś w twoich genach ? To że człowiek posiada jakiś gen, nie oznacza że jest chory, geny są zbiorem możliwości, a włączenie któregoś z genów jest zależne od środowiska w jakim danemu organizmowi przychodzi żyć (nie mówię tutaj o chorobach genetycznych, które często są skutkiem nieprawidłowego trybu życia/degradacji organizmu przy pomocy używek, chemii, lub promieniowania)
Niestety teoria ewoucji nijak ma się do rzeczywistości, ponieważ najczęsciej obsobniki silniejsze fizycznie wygrywają takie starcia, a osoby inteligentne są spychane na margines społeczeństwa, ponieważ inteligętne osoby wiedzą, że użycie siły nie jest najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu. Z resztą przyjżyj się temu światu, i odpowiedz sobie, kto wygrywa w tym "ewolucyjnym starciu".
 
"osoby ktore jeszcze niedawno nie mialy by, zadnych szans na przetrwanie. znam wiele rodzin (niestety moja jest jedna z nich) ktore prawdopodobnie selekcji by nie przetrwaly"
Czy jesteś gotowy zabić taką osobę ? Nie ma w Tobie żadnej empatii ?
 
"rzwierzat domowych. okazalo sie, ze osobniki ktore przeszly ten proces maja IQ nizsze o ok 30%(!) od reprezentantow zyjacych na wolnosci w dziczy"
Masz rację, zwierzęta takie zazwyczaj są zdane na łaskę swojego właściciela, więc nie potrzebują za dużo inteligencji do życia, za to na wolności często nie potrafią sobie poradzić. A jak to można porównać do ludzi ... chyba wiesz ? A jak nie wiesz, to warto jest się zastanowić...

To będzie Cię kosztować wszystko - Steve Lawson
http://www.youtube.com/watch?v=PlmE8Nt6UCc

Strony

Skomentuj