Kategorie:
Cała Europa świętuje od wczoraj 68 rocznicę zakończenia II wojny światowej. Obchody trwają dwa dni, ponieważ Alianci uważają, że wojna skończyła się 8 maja, a Rosjanie, że 9 maja, co wynika z różnicy czasu. Bez względu jednak na to, która data jest właściwa jedno jest pewne, Polska tego wydarzenia nie świętuje, bo i nie ma czego. Po prostu Polska tej wojny nie wygrała.
Można wręcz powiedzieć, że Polska przegrała II wojnę światowa dwukrotnie. Pierwszy raz przegraliśmy wojnę we wrześniu 1939 roku. Do dzisiaj niektórzy nie uznają 1 września 1939 roku, jako daty wybuchu II wojny. Amerykanie uważają, że wojna zaczęła się atakiem na Pearl Harbour a Rosjanie uważają, że wojna, którą nazywają Wielką Wojną Ojczyźnianą, zaczęła się od momentu realizacji planu Barbarossa. Jeszcze inni uważają, że II wojna zaczęła się od napaści ZSRR na Finlandię. Bez względu jednak na to, kiedy się zaczęła wiadomo, czym się dla nas skończyła.
Dla Polski 9 maja to nie zwycięstwo, tylko zmiana reżimu na inny i to może nawet bardziej zbrodniczy niż nazistowski. Przez dziesięciolecia wmawiano nam, że zwycięstwo Armii Czerwonej to też zwycięstwo Polski. To była oczywista nieprawda, ale propagandowo wzmocniony przekaz działa do dzisiaj. Z tego punktu widzenia można dodać, że pewną szaloną próbą odmiany losu, jaki spotkał nasz kraj po 1945 roku było Powstanie Warszawskie, ale tak jak większość polskich powstań skończyło się ono spektakularną klęską.
Podsumowując te wszystkie fakty trzeba powiedzieć, że to bardzo rozsądne, iż Polska nie świętuje tak zwanego dnia zwycięstwa. Bo powojenny ład skrzywdził Polskę i Polaków. Zostaliśmy zdradzeni przez Wielką Brytanię, USA i Francję, która z niewiadomych powodów mimo tchórzowskiej postawy i jawnej kolaboracji z nazistami wyrosła na zwycięzcę wojny. Polaków nawet nie dopuszczono do uroczystej defilady w Londynie. Warto zapamiętać tę lekcję z historii i poszukać odniesień sytuacji z 1939 roku do tej obecnie. Gdyby do czegoś doszło i ktoś nam zagroził, NATO nie będzie nas bronić tak jak nie broniły nas Francja i Wielka Brytania. Pomoc sprowadzi się do wysłania not protestacyjnych, chociaż i to nie jest pewne.
Obecna sytuacja idzie w kierunku odbudowy państwa na kształt III Rzeszy w sposób niezauważalny. Procesy te zachodzą jednak, mimo, że większość ludzi ich nie dostrzega. Zapędy federalistyczne Unii Europejskiej to nic innego jak twórcze rozwinięcie planów Adolfa Hitlera. Do podboju wykorzystuje się teraz siłę ekonomiczną a nie militarną, co nie oznacza, że oddziaływanie to jest mniej niszczące. Paradoksalnie na głównego gracza wspierającego tak zwaną "integrację europejską" wyrastają Niemcy, czyli ten sam kraj, który rozpętał tą straszliwą wojnę sprzed 70 lat. Oni też nie obchodzą Dnia Zwycięstwa mimo, że biorąc pod uwagę gdzie się obecnie znajdują trudno uwierzyć, że Niemcy tę wojnę przegrały.
Ocena:
Opublikował:
lecterro
|
Komentarze
Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg ukryty jest w Człowieku...
Strony
Skomentuj