Dziwne zjawisko na niebie zaobserwowano w Melbourne, Australia, 30 marca 2011. Wygląda to jak kometa z dwoma warkoczami ale może też być jakimś niesklasyfikowanym bolidem lub złudzeniem optycznym powstałym w wyniku podświetlenia nietypowej chmury.

Zjawisko mogłoby być kometą ale jest zdecydowanie za szybko na taką widoczność nadlatującej komety Elenin. Tego typu obserwacje będą możliwe w sierpniu, wrześniu 2011 ale nie w marcu. Obserwacja daje podstawy do wielu spekulacji na temat tego co tak naprawde zaobserwowano.

Zwolennicy tzw "racjonalnego" podejścia twierdzą, że mamy do czynienia ze specyficznie podświetloną chmurą. To jest o tyle prawdopodobne, że zjawisko zostało nagrane podczas zachodzącego Słońca a tego typu pora dnia może sprzyjać obserwacji rozmaitych nietypowych refleksów świetlnych

Z drugiej strony zwolennicy teorii o nadlatującej planecie X twierdzą, że obserwujemy właśnie to tajemnicze ciało niebieskie. Jak twierdzą, Australia jest w specyficznym, korzystnym miejscu umożliwiającym prowadzenie obserwacji tej hipotetycznej planety. Jak jest naprawde, pozostawmy ocenę każdemu z nas.