Meteor czelabiński może zostać wykorzystany, jako pretekst do uzbrojenia przestrzeni kosmicznej

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Gdy 15 lutego 2013 roku około 20 kilometrów nad Czelabińskiem coś eksplodowało z siłą szacowaną na pół megatony trotylu, szok mieszał się z niedowierzaniem. Przed tą datą każdy, kto wskazywał na zagrożenia z kosmosu był traktowany, jako nieszkodliwy wariat. Po przypadku z Czelabińska wszystko się zmieniło i problemy zagrożeń z kosmosu nagle zyskały międzynarodową atencję. Istnieje niestety ryzyko, że wypadek ten posłuży, jako pretekst do uzbrojenia przestrzeni kosmicznej.

 

Niektórzy do dzisiaj zadają pytanie, co tak naprawdę spadło na Uralu. Przypomnijmy, że tego samego dnia, kiedy doszło do incydentu, świat czekał na bardzo bliski przelot asteroidy 2012 DA14. Już sam ten fakt zwrócił uwagę na problematykę zagrożeń z kosmosu. Rozmaite obserwatoria astronomiczne organizowały przekazy na żywo dokumentujące tak wielkie zbliżenie z kilkudziesięciometrową asteroidą. Nagle dosłownie jak grom z jasnego nieba pojawiła się informacja, że coś upadło w Rosji.

 

Natychmiast na posterunkach medialnych znalazło się mnóstwo rzekomych ekspertów, którzy od razu autorytarnie wykluczali ten incydent, jako związany z oczekiwanym za kilkanaście godzin przelotem asteroidy 2012 DA14. Rzeczywiście trajektoria lotu obiektu, który eksplodował nad Czelabińskiem była zdecydowanie różna od wspomnianej powyżej asteroidy, ale skoro tak to skąd wziął się ten obiekt i dlaczego dysponujemy tak małym materiałem fotograficznym momentu zdarzenia? Dlaczego nie znaleziono wielu fragmentów rzekomego meteoru? To naprawdę wymaga wielkiej wiary, aby uznać, że to normalne, iż na terenie Rosji doszło do kolejnego upadku niezidentyfikowanego obiektu, który eksplodował w wyższych partiach atmosfery i nie ma po nim śladu.

Tajemnicy tunguskiej raczej nie odkryjemy, ale meteor czelabiński to coś innego i śledztwo nadal można prowadzić. Prawie na początku rozpatrywania możliwości wyjaśnienia dla tego incydentu podawano taką, wedle której zdarzenie to było testem rosyjskiej broni. Padają sugestie, że to, co eksplodowało nad Czelabińskiem było rosyjską rakietą. Tak można wyjaśnić zupełny brak zdjęć tego obiektu wykonanych przez liczne satelity obserwacyjne śledzące Ziemię. Wedle tej teorii rakieta została celowo zdetonowana na wysokości 25 kilometrów.

 

To oczywiste, że rakiety są wyposażane w przycisk samozniszczenia na wypadek gdyby wymknęła się spod kontroli. W tym jednak wypadku eksplozja nad rosyjskim miastem mogłaby mieć dwa cele. Pierwszy to przetestowanie broni kosmicznej nowego typu. Taka broń zdolna do wejścia w atmosferę w dowolnym punkcie i zdetonowana na życzenie może mieć status niszczyciela miast. Rosyjskie blogi pełne są informacji na ten temat.

 

Tylko po co zaatakowano własne miasto? I tutaj powodów jest kilka. Po pierwsze celem mogło nie tylko przetestowanie jej skuteczności a przede wszystkim wywarcie odpowiedniego wrażenia na społeczności międzynarodowej i to wtedy, kiedy cały świat i tak interesował się przelatującą asteroidą. Blogerzy rosyjscy zauważają, że od razu po tym wydarzeniu całą okolicę upadku przeczesywało wojsko kilka samolotów i liczne helikoptery. Zaangażowano bardzo wiele środków i nie odnaleziono krateru ani szczątków obiektu. Dopiero po jakimś czasie, gdy opinia publiczna naciskała pokazano jakieś rzekome szczątki. Na dodatek NASA i Roskosmos zupełnie inaczej oszacowały wielkość i masę rzekomego meteoru.

 

Rosjanie już od kilku lat wskazują na ryzyko płynące ze strony asteroid, które mogą się znaleźć na naszej drodze. Jeszcze w 2011 roku podczas dyskusji na temat planów budowy tarczy antyrakietowej w Europie Rosja wskazywała na potrzebę budowy większego systemu rakietowego obecnego również w kosmosie i stanowiącego obronę nie tylko przed tak zwanymi państwami zbójeckimi, ale również przed zagrożeniami w kosmosie.

 

Uzbrojenie przestrzeni kosmicznej jest jednak przynajmniej oficjalnie zabronione. Trudno sobie wyobrazić lepszy środek nacisku na światową opinię publiczną niż to, co wydarzyło się nad Czelabińskiem. W tej chwili Rosja występuje nie tylko z pozycji pokrzywdzonego, który jako największy kraj świata ma największe prawdopodobieństwo kolejnego upadku z kosmosu to jeszcze zapowiadając plany budowy broni kosmicznych nikt nie powie „zaraz zaraz skoro dacie tam rakiety, to będziecie mogli strzelać nie tylko do groźnych skał, ale i naszych miast”. Być może jest to teoria spiskowa posunięta za daleko, ale warto się zastanowić, czym grozić będzie budowa systemów orbitalnych oraz naziemnych, które będą zdolne do akcji z wykorzystaniem broni jądrowej.

 

Z dużym prawdopodobieństwem można uznać, że bez względu na to czy meteor czelabiński rzeczywiście był meteorem czy też czymś innym to cel, jaki wyznaczyła sobie Rosja zostanie dzięki temu zrealizowany jeszcze szybciej i przy ogólnoświatowym poklasku oraz chwale dla Rosji, jako odpowiedzialnego kraju, który obroni Ziemię niczym Bruce Willis do kwadratu. Tylko, jaka będzie cena tego „bezpieczeństwa”?

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika juziu

Chcialem zauważyć,że jakiś

Chcialem zauważyć,że jakiś czas przed tym zdarzeniem mówiono o satelicie,która wymkneła się spod kontroli jednak śledzona była przez inne i planowano jej uziemnienie właśnie gdzieś tam na terenach nie zamieszkanych.Moze to tylko przypadek,ale coś takiego czytałem wtedy.

Portret użytkownika Adi.

Teoria jakoby nad

Teoria jakoby nad Czelabińskiem nie spadła asteroida jest szyta baaaaardzo grubymi nićmi, wszystko naciągane i nie poparte faktami. Smile
A tak przy okazji to upadł tam rzekomy meteor czy rzekoma asteroida. Bo kilka miesięcy temu upieraliście się i dobitnie podkreślaliście, że jest to asteroida, teraz jak widzę panuje odmienne zdanie.
Również powiązywano na portalu upadek asteroidy w Rosji z przelotem asteroidy 2012 DA14, co było niezbyt mądre z uwagi na inny tor lotu obu obiektów. Oczywiście nikt wtedy nie pofatygował się sprawdzić danych, zamiast tego napisano "Oczywiste wydaje się powiązanie tych zjawisk z bezpiecznym jak się okazało przejściem asteroidy 2012 DA14. Związek ten przypuszcza chyba każdy, kto potrafi logicznie myśleć...."
 
Wracając do głównego tematu. Ten kto chce zainstalować broń masowej zagłady w kosmosie nie musi wynajdywać pretekstu. Zwyczajnie buduje się rakietę i umieszcza co trzeba na orbicie, nie pytając nikogo o zgodę i nie zważając na jakieś umowy międzynarodowe o niemilitaryzacji kosmosu. Mało kto dzisiaj przestrzega prawa na Ziemi, a co dopiero poza nią. Smile

Portret użytkownika navajo88

Nowy bo to mamy wszyscy we

Nowy bo to mamy wszyscy we krwi !!! ,destrukcja i zniszczenie , jesteśmy takim wypaczonym gatunkiem w przyrodzie , czy zwierzęta się niszczą na wzajem ??? , nie zwierzę zabija tylko w tedy gdy poczebuje zaspokoić swój głód ,a człowiek ?????? hahahahaha zabija bez opamiętania i litości i właśnie tak wygląda ten nasz wspaniały świat świat gatunku chomo sapiens !
J.M.H

Portret użytkownika Dr Piotr

Z tymi zwierzętami to Cię

Z tymi zwierzętami to Cię trochę poniosło. Popatrz choćby na zachowanie samców lwów, które mordują cały miot samic stada, które chcą przejąć. Bynajmniej nie robią tego z głodu, ale aby wprowadzić własną dominację w stadzie i pozbyć się potencjalnych konkurentów na przyszłość. To tylko mały przykład mordowania w świecie zwierząt, gdy nie chodzi im o zaspokojenie głodu. A modliszki zabijające i pożerające samce po kopulacji?
Podawać przykłady dalej?
Natura wcale nie jest taka pokojowa i pełna miłości jak się wydaje, dominuje przemoc i prawo silniejszego, tylko marzycielom z new age się wydaje, że otacza nas morze miłości i dobra.

Portret użytkownika Flesz7

Ta cywilizacja to musibyć

Ta cywilizacja to musibyć pośmiewisko we Wszechświecie... Cud, że jeszcze nic większego w Nas nie przydzwoniło. A jeżeli już do tego dojdzie, na prawdę nie ma czego żałować, a raczej pozostaje tylko cieszyć się, że taka piękna pleneta, choć chwilowo w nieładzie, pozbyła się pasożyta.
Kolejna ślepa uliczka w tworze ewolucji.

New World Disorder

Portret użytkownika MARGO

"...Tylko, jaka będzie cena

"...Tylko, jaka będzie cena tego „bezpieczeństwa”? ..."
_____________
Dobre pytanie !
Ażeby  właściwie odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba by prześledzić niemal całą historię ludzkości i punkt po punkcie przeanalizować:
- w jakim celu napadano i niszczono całe  kraje i narodowości ?
- w jakim celu wywoływane były wszelkiego rodzaju wojny ?
w końcu  - jaki przyświecał i nadal przyświeca cel i komu, by siać blagę i totalną dezinformację ?
- jaki cel i komu przyświeca by ludzi odciągać od zasad etycznych i moralnych, w zamian promując agresję, pustotę i zdziczenie obyczajów ?
- jaki cel i komu przyświeca by uczynić ludzi ignorantami, niezdolnymi do samodzielnego myślenia i wyciągania  konstrukcyjnych wniosków w oparciu o własne obserwacje ?
Komu i czemu to służy ?

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Skomentuj