Rekordowe skażenie radioaktywne ryb z okolicy Fukushimy

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Nadal nie ma dobrych wieści dla rybaków pracujących w okolicach Fukushimy. Całkowita eliminacja wypadku w elektrowni jądrowej według ekspertów zajmie około 40 lat. W międzyczasie elektrownia emituje do oceanu nieustalone dawki radiacji, czego dowodem są rekordowo napromieniowane ryby wyłowione ostatnio z okolic zakładu.

 

Ministerstwo Środowiska w Japonii mierzy od czasu do czasu poziomy stężenia pierwiastków promieniotwórczych w rybach, które zostały złowione w rejonie elektrowni w Fukushimie.  Według ustaleń naukowców, zawartość pierwiastków promieniotwórczych cezu w niektórych rodzajów ryb w czerwcu 2012 wynosiła od 4,4 tysięcy do 11,4 tysięcy bekereli na kilogram.  To jest ponad niż 100 razy więcej niż normalna dawka, która wynosi do 100 bekereli na kilogram.

 

W marcu tego roku, specjaliści z firmy TEPCO pozyskali do testów ryby występujące obok reaktorów nr 1 i nr 4 i poziom radioaktywnego cezu-137 w rybach osiągnął rekordowe 740 tysięcy bekereli na kilogram.  Warto jednak zauważyć, że wszystkie zbadane ryby zostały złapane w obrębie bariery, która w teorii powinna chronić Pacyfik od wpływu radioaktywnej wody.  Przypomnijmy także, że cez wykryto w grzybach rosnących w odległości ponad 200 km od Fukushimy w prefekturach Aomori, Nagano i Shizuoka.

 

Niedawno obchodziliśmy drugą rocznicę największego współczesnego japońskiego kataklizmu spowodowanego przez potężne trzęsienie ziemi i tsunami.  W wyniku tych zdarzeń poważnie uszkodzona została elektrownia jądrowa Fukushima.  Sześć reaktorów elektrowni zostały zalane a niesprawny układ chłodzenia spowodował serię eksplozji wodoru. Sytuacja awaryjna trwa do dzisiaj i nie skończy się przez przynajmniej czterdzieści najbliższych lat. Można tylko liczyć na to, że przed upływem tego czasu nie dojdzie do kolejnego kataklizmu, bo z elektrowni w Fukushimie mówiąc kolokwialnie nie będzie, co zbierać a wtedy skażenie oceanu będzie tylko jednym z wielu poważnych problemów, przed jakimi stanie ludzkość.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Perun

To jest prawdziwa

To jest prawdziwa tragedia...
"Od 2009 r. Samira Alani, pediatra ze szpitala w Falludży, naliczyła u noworodków 677 defektów: od wad serca po dziwne anomalie fizyczne.

- Dla niektórych przypadków nie potrafię znaleźć terminów medycznych, bo stykam się z czymś takim po raz pierwszy - mówi telewizji Al-Dżazira. I pokazuje zdjęcia dzieci z wydłużoną głową, krótkimi kończynami, jednym okiem pośrodku twarzy, rozszczepionym podniebieniem, zdeformowanym nosem i uszami. Większość umiera w ciągu pół godziny od narodzin.

Gorzej niż w Hiroszimie

Czteroletni Abdul wciąż żyje, choć urodził się z rozszerzoną komorą serca i guzem na plecach. Ma trudności z chodzeniem, nie kontroluje mięśni i pęcherza, łatwo się męczy. - To pierwszy taki przypadek w naszej rodzinie - mówi ojciec Mohamed Rahim. - Mieszkaliśmy w rejonie zbombardowanym przez Amerykanów w 2004 r. Jeden z pocisków wylądował przed naszym domem."
http://wyborcza.pl/1,75248,13600136,Uran_z_wojennych_pociskow_zabija_irackie_dzieci_.html

Portret użytkownika hopsiup

Pamiętam jak "chodził" za

Pamiętam jak "chodził" za komuny taki dowcip: "W "Izwiesti" niet prawdy, w "Prawdzie" niet izwiesti". Fakty rodem z GW przypominają mi papier toaletowy co to jest długi, szary i do d... Jakbyś chciał rzec, że jestem uprzedzony to się nie krępuj. Nie będę zaprzeczał.
Powtórzę jeszcze raz moim krytykom. W kosztach danego przedsięwzięcia trzeba uwzględniać tzw. "wąskie gardło". I jest to czynnik ludzki. Niedoskonali ludzie robią rzeczy bywa wadliwe, popełniają błędy. Nieprzewidziane. I trzeba - a głupotą jest nie zdawać sobie z tego sprawy - uwzględniać możliwość awarii. Mimo rozwiniętej techniki, doświadczenia, nakładów finansowych samoloty nadal spadają i nie wiadomo czasem dlaczego. Mimo szczegółowych badań. I nie myślę tu o Smoleńsku. Polska jest w takim rejonie globu ziemskiego, że posiada dość różnych naturalnych bogactw energetycznych. I te pieniądze, które mają pójść na "atom" mogły by być spokojnie zainwestowane na rozwój energetyki niejądrowej. A to, co tam "Europa" gada nie jest dla mnie wyznacznikiem mądrości. "Europa" gada też, że ideologia "gender" jest "najlepsza pod słońcem" tylko jakoś to stoi w sprzeczności z zdrowym rozsądkiem nie mówiąc już o podstawowej wiedzy z zakresu biologii.

Portret użytkownika Juszka1980OGL

no i widzisz zaczelismy od

no i widzisz zaczelismy od tego co jest zdrowsze dla ludzkości czy atom czy węgiel a ty dalej nie potrafisz odpowiedzieć choć dalem ci linki 2 , a ty nic tylko czynnik ludzki. ok to zaprzestanmy produkcji aut, wódki, gaz tez zabija jak się nieostrożnie z nim obchodzimy a co powiesz o rozpadającch się budynkach - zle wykonane no to przenieśmy sie do ziemianek............
Czym można wyprodukować ekologicznie przemyslowe ilości energi: tylko węglem i atomem, bo wiatr woda slonce to jeszcze kilkadziesiat lat zanim będza to na tyle efektywne technologie by nimi zastąpic te dwa żródłą "pradu" nie będę wspominał o innych hipotetycznych źródłach dających energie.

Portret użytkownika hopsiup

Tak sobie myślę, obserwując

Tak sobie myślę, obserwując wcześniejsze Twoje dyskusje, że jesteś tu po to by prowokować ludzi. Ze mną taki numer nie przejdzie. Nie dziwię się jednak tym, którzy określają Ciebie jako trola lub agenta. Ja grzebać Ci w rozporku nie będę bo mnie to lata.
Co do argumentu z samochodem... Po usunięciu wadliwego może natychmiast wejść na to samo miejsce inny. Jeśli jednak są ofiary to tylko związane z bezpośrednim mometem czasowym awarii. Na miejsce wadliwych budynków - czego oczywiście nikomu nie życzę - można natychmiast stawiać następny itd. Nadal proponuję byś osiedlił się w pobliżu "atomówki" zwłaszcza po awarii. Tak ze 1000 m od. Wtedy na pewno będziesz miał czystość i spokój.
Co do źródeł energii, gdyby nie marnotrawstwo "naszej" władzy i rozmyślne niszczenie naszej ojczyzny, realizowane nieustannie od przynajmniej 70 lat, najpierw przez "naszych niemieckich przyjaciół", a potem zgodnie z wytycznymi NKWD dla "demoludów" z 1947 r. (pada tam nawet nazwa "krajowcy" i brzmi ona jak "lokalni irokezi"), mielibyśmy te problemy rozwiązane bo narodem jesteśmy zdolnym. Brakuje tylko gospodarza. W każdym razie ja Ciebie w tej roli nie widzę. Myślenie "Gazetą Wyborczą" nie służy rozwojowi Polaków a ich zniewoleniu. Nawet jeśli zdarza się tam kawałek prawdy to tylko po to by wypromować kłamstwo, że użyję nowomowy.

Portret użytkownika Juszka1980OGL

Gdyby babka wąsy miała to by

Gdyby babka wąsy miała to by była dziadkiem, "mielibyśmy" ale nie mamy nie  ma co gdybać.
Nie potrafisz przedstawić rzadnych dowodów, tylko snujesz się w sferze domysłow a nie mam ochoty na taką destruktywną hipotetyczną rozmowę bo to poniżej mojego poziomu.
niewżne jak się myśli czy GW czy Polityką czy kaczyńskim ważne by nie cofać się a widzę że ty siedzisz w średniowieczu.
Gdyby każdy tak trolował jak ja to tu prowadzono by prawdziwe oparte na dowodach i faktach merytoryczne rozmowy.
Nie ma sensu z tobą więcej rozmawiać bo nic nie wnosisz do dysputy.

Portret użytkownika hopsiup

Nie wiem czy można być w

Nie wiem czy można być w ogóle "poniżej Twojego poziomu"? Ale się podekscytowałem. Hmm... To mówisz, że reprezentujesz jakiś poziom? Widzę, że zaproponowałeś nowy wontek. Ależ ekscytujące, uj. Pewnie nie ma to wiele wspólnego z elektrownią atomową, szczególnie tą w Fukushimie, ale ja wiem..., może Cię cóś napromieniowało? I tera promieniejesz argumentacjo. Ongiś proponowałeś jakiś sparing @AMRex co by pokazać mu swoje argumenty. Tera to pewnie przywalisz mi z 10 Mt. Ach misiu... Przeca masz obrzyna czy jak to się ta nazywa. :))))))))))))))))))))))))))
Co do średniowiecza... Jest mocno przereklamowane jako wieki ciemnoty. Powstały wtedy najwybitniejsze dzieła mistyki chrześcijańskiej z Mistrzem Eckhartem na czele, z którego czerpali też i protestanci. Ale pewnie o tym nie słyszałeś... A tak przy okazji dzisiejszy stosunek "postępu" do Kościoła Katolickiego przypomina "sądy boże" co to bez względu na wynik zawsze "winna czarów". Jaki ten świat mały... mimo, że technika taka wielga. No i atom mamy... A jak to wszytko zrobi "pierdut", to "ni światła lampy nie będzie trzeba" bo samo świecić będzie. W jaskini przy maczudze, jak jeszcze ktoś zostanie.

Portret użytkownika hopsiup

Pan Juszka stwierdził w

Pan Juszka stwierdził w pewnej rozmowie między mną a nim, że elektrownie jądrowe są - najkrócej rzecz ujmując - zdrowe i jeśli on ma do wyboru mieszkać przy elektrowni jądrowej czy węglowej to wybiera jądrową. Szanowny Panie @PWF, jeśli nie uczestniczyłeś w naszych rozmowach to nie dokonuj ocen. Nie mają nic wspólnego z naśmiewaniem się a są komentarzem do wcześniejszych wypowiedzi. Ja w przeciwieństwie do p. Juszki w energetykę jądrową nie wierzę a ponadto jestem jej przeciwny. Bo ona jest być może i świetna dopóki elektrownia nie zrobi "bum" i dopóki nie trzeba się troszczyć o utylizację odpadów. Poza tym pomijając mój osobisty stosunek do takiej elektrowni, będzie całe mnóstwo takich co przy okazji "ukręcą swoje lody", tak że koszt budowy przekroczy wielokrotnie założenia a poza tym jakość wykonania tak jak w przypadku autostrad może się okazać dyskusyjna. W Polsce Bogu dzięki mamy dość możliwości korzystania z innych źródeł energii, które przy coraz doskonalszych technologiach nie muszą być tak uciążliwe dla środowiska jak za PRL-u, a w razie awarii nie powodują zagrożenia porównywalnego z jądrowym. I przede wszystkim są tańsze jeśli wliczyć wszystkie koszty także związane z awarią.

Portret użytkownika PilipWeeFee

utrzymuje podobne stanowisko

utrzymuje podobne stanowisko w tej sprawie co juszka Wink nie wiem jak cie uczyli w szkole, pewnie kazdego inaczej bo zdania są podzielone w tej sprawie. elektrownie atomowe podczas prawidłowego funkcjonowania nie skażają środowiska. Ty z tego co piszesz ,wybrałbys mieszkanie przy elektrowni węglowej, ja wybrałbym mieszkanie przy elektrowni atomowej (oczywiscie, najlepiej nie mieszkac przy żadnej elektrowni). Ciekawe czyje zdrowie bardziej by ucierpiało po 20 latach?? Moje czy Twoje? Pamiętaj, że czynności, dzięki którym elektrownie węglowe działają, same w sobie już szkodzą środowisku! (wydobycie węgla, transport węgla itd.)

Strony

Skomentuj