Żyjemy w ustroju faszystowskim tylko go tak nie nazywamy?

Kategorie: 

Brama obozu w Gross Rosen z napisem, "Praca Czyni Wolnym" - źródło: dreamstime.com

Zakaz propagowania poglądów nazistowskich w Europie wydaje się nam czymś dobrym. Mamy wbite do głów, że Naziści to wcielone diabły a wszelkie ich poglądy powinny zostać potępione bez ich poznawania i zgłębiania. Aby to osiągnąć wprowadza się specjalne rozwiązania ustawowe, większość myśli, że to dla naszego dobra, a tak naprawdę robi się to po to, aby rozsądny człowiek nie dokonał prostego porównania tego, co mamy obecnie z tym, co wypracowali sobie Naziści.

 

To właśnie Naziści pierwsi na taką skalę jaką obserwujemy obecnie, posłużyli się propagandą, jako środkiem wywierania wpływu na społeczeństwo. Byli w tym tak skuteczni, że ich "lemingi" biły się za Hitlera nawet, gdy ten już nie żył a kraj leżał w gruzach. Fanatyzm niemiecki opierał się na wbiciu do głowy poddanym, że są kimś lepszym, mają wspólnego wroga i ich trud nie pójdzie na marne, bo jest w słusznej sprawie.

 

Obecne struktury polityczne w Europie bardzo przypominają te, które panowały w trzydziestoleciu międzywojennym XX wieku. Adolf Hitler zdołał wprowadzić Unię Europejską, jako pierwszy a jego następcy zamienili tylko siłę militarną na siłę gospodarczą. Efekt długofalowy będzie w tym wypadku dokładnie taki sam, czyli podporządkowanie wielu krajów ośrodkowi rzekomo multinarodowemu, w którym znowu głos decydujący mają Niemcy.

 

Podobieństw między dwudziestowiecznymi totalitaryzmami a czasami współczesnymi jest oczywiście znacznie więcej. Mimo, że oficjalnie troszczymy się o niepełnosprawnych i chorych to w tle działają siły promujące zabijanie dzieci  i staruszków. Zupełnie podobnie było w czasach III Rzeczy. Wtedy również zachęcano Polki do usuwania ciąży, bo tego wymagała idea eugeniki. Ludzie zbędni, chorzy psychicznie czy niedorozwinięci byli eksterminowani. U nas jeszcze do tego nie doszliśmy, ale przekształcanie społeczeństwa w kierunku akceptacji pomysłów ekonomicznej eutanazji jest tylko kwestią czasu.

 

Skuteczność nazistowskiej propagandy można też dostrzec w sposobie traktowania ludzi jako niewolników. Co prawda mało, kto wie, że podatki za Hitlera były dużo niższe niż teraz, ale przecież wtedy właśnie stworzono hasała w stylu "praca czyni wolnym". Człowiek pracujący płaci podatki, zatem skoro kobiety wychowujące dzieci ich nie płacą to oczywiste jest, że władza stara się zrobić wszystko, aby kobiety musiały iść do pracy, czyli aby okradziony ze swej pracy mężczyzna nie był w stanie utrzymać rodziny. Jednocześnie kobietom stwarza się im wrażenie, że liczy się kariera a nie dzieci, czyli dosłownie parafrazuje się hasło  "Arbeit Macht Frei".

 

To oczywiście tylko jedna z analogii. Inne są dużo bardziej przerażające. Gdyby okryte złą sławą GESTAPO istniało dzisiaj to postęp technologiczny spowodowałby, że większość "cichociemnych" działających w Generalnej Guberni zostałoby wyłapanych w tydzień. Elektronika znacznie pogorszyła pozycję obywatela, bo uczyniła szpiegowanie go czymś banalnie prostym. Jeszcze tylko istnienie gotówki powoduje, że władza nie wie o wszystkim, ale to się skończy prędzej czy później, bo system się uszczelnia.

 

Za Nazistów istniał rejestr poglądów wykluczonych z przestrzeni publicznej. Publicznie palono nieprawomyślne książki a krnąbrnych autorów wtrącano do więzień lub zabijano. Zupełnie to samo mamy obecnie w UE. Wprowadzono na przykład sankcje karne za prowadzenie polemik naukowych na temat ilości Żydów, którzy zginęli w trakcie II wojny światowej. Swoistą myślozbrodnię popełnić miał brytyjski historyk, David Irving, który nawet odsiedział pewien czas w więzieniu w Austrii. Siedział w nim za poglądy, być może błędne, ale takie są fakty.

 

Dużo gorzej skończył nasz rodzimy "kłamca oświęcimski" Dariusz Ratajczak. Jego ciało w stanie rozkładu znaleziono w samochodzie na parkingu jednego z opolskich supermarketów. Oficjalnie poinformowano, że było to samobójstwo. To bardzo wymowne, bo w naszym nowożytnym nazizmie tak jak w tym z połowy zeszłego wieku również dochodzi do całej serii dziwnych i podejrzanych "samobójstw". Tych przypadków jest tak dużo, że zaczęło się mówić o działaniu „seryjnego samobójcy”. Gdy weźmie się pod uwagę, że ostatnio zaczęli się zabijać ludzie z przysłowiowego „świecznika” tacy jak Andrzej Lepper, generał Petelicki czy osoby związane jakoś z katastrofą smoleńską to aż skóra cierpnie ze strachu. To jest bardzo typowe dla ustrojów totalitarnych, Hitler też eliminował swoich przeciwników takimi metodami. Dość wspomnieć los generała Erwina Rommla.

 

Podobieństwa między faszyzmem a rzekomą demokracją, w której żyjemy można mnożyć i tylko dzięki temu, że ludzie z reguły nie interesują się historią możliwe jest odgrywanie ciągle tej samej płyty. Jak wiemy każdy totalitaryzm prowadzi w pewnym momencie do ludobójstwa z tym, że teraz nie trzeba już budować obozów zagłady, wszyscy żyjemy w wielkim obozie i wystarczy eksploatować niewolnika przez całe jego życie a potem utrudnić mu dostęp do opieki zdrowotnej lub po prostu namówić na śmiertelny zastrzyk.

 

Jednak trzeba przyznać, że są pewne różnice między sytuacją z lat czterdziestych a obecną. Wtedy były dwa rywalizujące totalitaryzmy, niemiecki i radziecki, a teraz nastąpiło twórcze połączenie tych zbrodniczych ideologii w jedną. Prawo zabrania propagowania poglądów nazistowskich i to samo prawo łaskawym okiem patrzy na promowanie symboli komunistycznych. Komuniści zabili przecież więcej ludzi niż Naziści a mimo to cieszą się dobrą opinią i często można zobaczyć idiotów ubierających koszulki z mordercami takimi jak Che Guevarra czy Lenin. Nikogo to nie dziwi i nie oburza, ale koszulka ze swastyka czy z podobizną Hitlera wzbudziłaby niewyobrażalny jazgot. Jak to wytłumaczyć?

 

Wszystko wskazuje na to, że komuniści wygrali i to oni stawiają teraz warunki. To oni mówią, co jest zakazane a co nie jest, mają nawet wszechobecnych w mediach ideologów z tytułami profesorskimi. Nowożytni komuniści wyewoluowali i wzięli to, co wydawało im się najlepsze z ideologii nazistowskiej, zastosowali to udoskonalając totalitaryzm sowiecki i tworząc nowy twór polityczny z cenzurą zwaną poprawnością polityczna i z eksponowaniem grup lepszych i gorszych.

 

Wszystko to jest oczywiście podszyte postępową ideologią i jest wbijane do głów w szkołach od maleńkości tak, aby ludzie nauczyli się myśleć schematami i oduczyli się samodzielnego kojarzenia faktów. Gdyby jednak jakieś niedobitki zostały to zachowanie szczelności systemu wymaga utajnienia wszystkiego, co mogłoby naprowadzić obywatela na zrozumienie, co się z nim wyprawia w tej rzekomo wolnej Europie i jak bardzo przypomina to faszyzm. To jak nazywamy ten ustrój jest tylko kwestią semantyki a coś czego nie nazywamy faszyzmem wcale nie konieczne nim nie jest. Czas zacząć myśleć samodzielnie i wyciągać właściwe wnioski.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Roni Tornado

Andrij, -"Podatek dochodowy,

Andrij,
-"Podatek dochodowy, czyli nic innego, niż kara za pracę, natomiast bezrobotni dostają nagrody za brak pracy, czyli zasiłki."
Błędnie myślisz. Podatek to nie kara, to haracz. Bezrobotni nie są nagradzani a wspierani finansowo aby mogli przeżyć. Dziś wszędzie chcą od człowieka pieniądze.

Portret użytkownika Andrij

Roni Tornado napisał:Błędnie

Roni Tornado wrote:
Błędnie myślisz. Podatek to nie kara, to haracz. Bezrobotni nie są nagradzani a wspierani finansowo aby mogli przeżyć. Dziś wszędzie chcą od człowieka pieniądze.

 
Śmiem twierdzić, że stricte podatek dochodowy to kara za to, że pracuję. Im więcej zarobię, tym więcej zapłacę kary. To karanie ludzi, za to że są w czymś dobrzy, są przedsiębiorczy. Tylko ludzie leniwi nie są przedsiębiorczy.
 
Wiedziałem, że kwestia bezrobotnych pojawi się, jako tych, którzy nie mają środków do życia.
 
Owszem, czasem tak się zdarza, że nie z własnej winy pracownik zostaje pozbawiony środków do życia, czyt. zostaje zwolniony. No tak jest, trudno. Zawsze istnieli bezrobotni. Obniżka podatku VAT do powiedzmy 15%, zlikwidowanie podatku PIT, CIT, dochodowego, akcyzy spowoduje tyle, że  przedsiębiorcy będą pchać się do Polski drzwiami i oknami. Będą tworzyć się miejsca pracy, bezrobocie zmniejszy się radykalnie. Lepsze, niż opłacanie armii pasożytów w urzędach, którzy nic nie robią, oprócz utrudniania obywatelom życia.
 
Istnieją też bezrobotni "zawodowi", czyli lenie. Nie chcą iść do pracy? Niech (może to zabrzmi brzydko) umierają. Na co komu nieroby? Jeszcze by tego brakowało, abym ze swojej pensji utrzymywał rzesze zwykłych leni. Obecnie tak jest. Przykre, prawda?
 
Co do podatków jeszcze. Dzisiaj idą na wszystko. Na becikowe (które powoduje, że w przytłaczającej większości dla tych pieniędzy tylko patologia robi dzieci), zasiłki, zapomogi, wypłacanie odszkodowań za klęski żywiołowe (jakby to państwo było odpowiedzialne za powódź, albo pożar), niesłuszne aresztowania/pomyłki procesowe, błędy urzędników, dopłaty do KRUS i wiele wiele innych. Niestety, pomagam całemu narodowi, bez pytania mnie o zgodę, czy za pozostałą do dyspozycji mi kwotę jestem w stanie przeżyć...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Roni... podatek nie jest ani

Roni... podatek nie jest ani karą ani haraczem. To mechanizm wprowadzony przez rodziny królewskie od początków cywilizacji, który ma zapewnić najbogatszym z nich, że nic na świecie do nikogo nie nalezy na własność. Twój dom na przykład, który kupiłaś wraz zdziałką nad jezioerm czy gdziekolwiek również nie. Nie zapłacisz podatku to w imie prawa twoja wlasność będzie odebrana, niezaleznie od wpisu  Księdze Wieczystej. Tak działa Ten PLAN... Plan twórców tej cywilizacji dla którego jesteś nikim...

Portret użytkownika Roni Tornado

Andrij, -"Śmiem twierdzić, że

Andrij,
-"Śmiem twierdzić, że stricte podatek dochodowy to kara za to, że pracuję. Im więcej zarobię, tym więcej zapłacę kary."
To nie kara a characz za to, że wogóle masz jakiekolwiek pieniądze. Zabierają Ci abyś nie miał ich za dużo. A rządzący nie żyją jak pasożyty ? To oni zabierają Twoje pieniądze aby się wzbogacić Twoim kosztem. Całe stada lemingów zarobia na to aby władcy mogli im zabrać. Rozumiesz to ?
-"Lepsze, niż opłacanie armii pasożytów w urzędach, którzy nic nie robią, oprócz utrudniania obywatelom życia."
Pasożyty to urzędasy którzy nie są nikomu potrzebni, nie potrafią znaleść człowiekowi pracy i żerują na pośrednictwie.
-"Istnieją też bezrobotni "zawodowi", czyli lenie. Nie chcą iść do pracy? Niech (może to zabrzmi brzydko) umierają. Na co komu nieroby?"
Człowiek powinien żyć aby móc spokojnie się w czymś realizować a nie spędzać większości życia w pracy która nie daje spełnienia i po której człowiek wiecznie czuje się wyczerpany.

Portret użytkownika 3plabc

To, admin popłynoł... UE

To, admin popłynoł... UE można wiele zarzucić, zwłaszcza teraz, ale to już jest przegięcie... Nazistów poza skrajnym nacjonalizmem cechował również skrajny rasizm, oraz kult jednostki! Niezapominajmy też o terrorze jako narzędziu władzy. Naziści wszelkich przeciwników politycznych zabijali, podobnie jak ludzi niepasujących do wizji aryjskiego świata, czy to chorych, czy o odmiennej orientacji seksualnej. Wszelkie nacje nie aryjskie też miały zostać poddane eksterminacji... ewentualnie mieli być niewolnikami "rasy panów" jak Słowianie, którzym udało by się ominąć krematoryjny piec. Propagandę stosowali wszyscy, najlepsze tego przykład po '45 poza ZSRR to USA, a UE to pikuś przy tym.
Na koniec dodam, że to co obecnie się wyłania jest nowym totalitaryzmem odmiennym od komunizmu i faszyzmu, a główne ośrodki to USA i UE... nazwałbym to "totalitaryzmem korporacji"... niewiadomo też co powstanie w Chinach z miksu kapitalizmu, komuny i rosnącego tam nacjonalizmu. Faszyzm?

Portret użytkownika skidoo23

Witam, Artykuł zdecydowanie

Witam,
Artykuł zdecydowanie przesadzony i bardziej przypomina tekst z tabloidu niż jakąkolwiek rzetelną publicystykę. A dlaczego EU nie porównać do Cesarstwa Rzymskiego, albo Imperium Karolingów? Znajdzie się chyba jeszcze więcej podobieństw niż z hitlerowskimi Niemcami. Zgodnie z zachętą autora proponuję samodzielnie pomyśleć nad całą historią ludzkości i samą ludzką naturą a potem zastanowić się skąd te wszystkie historyczne podobieństwa. Natomiast wnioskowanie jakoby EU było przedłużeniem rządów tej czy innej polityki jest zbyt dalekoidące i nieuprawnione. Wysuwając takie hipotezy warto przedstawić jakiekolwiek dowody (pogląd autora na temat tego co jest do czego podobne dowodem nie jest). 
Bez podniesienia poziomu tekstów, proponuję pozostawić ZnZ w formie portalu informacyjnego, bo publicystyka odrzuca.
 
Pozdrawiam,
skidoo23

Portret użytkownika Roni Tornado

-"Człowiek pracujący płaci

-"Człowiek pracujący płaci podatki, zatem skoro kobiety wychowujące dzieci ich nie płacą to oczywiste jest, że władza stara się zrobić wszystko, aby kobiety musiały iść do pracy, czyli aby okradziony ze swej pracy mężczyzna nie był w stanie utrzymać rodziny. Jednocześnie kobietom stwarza się im wrażenie, że liczy się kariera a nie dzieci, czyli dosłownie parafrazuje się hasło  "Arbeit Macht Frei".
Adminie, musiałeś to napisać, co ? Boli Cię to ? Są kobiety co lubią siedzieć w domu i niańczyć dzieci - ot takie "kury domowe" - faceci takie uwielbiają no bo cóż to za wygoda mieć praczkę, sprzątaczkę, kucharkę i osobę do kopulowania...czyli rodzaj niewolnika do własnej dyspozycji.
-"(...)czyli aby okradziony ze swej pracy mężczyzna nie był w stanie utrzymać rodziny."
W jaki sposób mężczyzna jest niby okradziony ?? :O Praca (i oczywiście samowystarczalność ) to przywilej tylko dla mężczyzn ?? Czyżby ten mężczyzna był okradziony z możliwości dominacji nad kobietą i decydowania za nią ? Lepiej żeby w domu były dwie pensje a nie jedna, więcej pieniędzy - lwiększe możliwości i leprzy byt.
-"Jednocześnie kobietom stwarza się im wrażenie, że liczy się kariera a nie dzieci, czyli dosłownie parafrazuje się hasło  "Arbeit Macht Frei".
Nie każda kobieta chce zostać matką i bawić się w macieżyństwo. Kobiety też chcą rozwijać swoje zainteresowania, pasje, marzenia i też chcą się realizować zawodowo, a co najważniejsze chcą być samowystarczalne.
Adminie, ma się wrażenie, że chciałbyś aby życie kobiet ograniczyć tylko do macierzyństwa i "gnicia" w domu, a mężczyżni żeby mogli robić co im się rzewnie podoba i mogli zajmować się tym co chcą. Czyli kobiety żyjące w ograniczeniu a mężczyzni "pełną piersią" niczym "wolny ptak".

Portret użytkownika MONSTER

Roni co ty tu wymyślasz! Tak

Roni co ty tu wymyślasz! Tak kobieta został stworzona, ma swoją  taką a nie inną fizyczność. Ma narządy rodne i instynkt macierzyński, piersi którymi karmi dziecko nie dostała tego od natury żeby całe życie być jałową lub trzy dni po urodzeniu wracać do pracy. Od najdawniejszych czasów mężczyzna i kobieta znali swoje miejsce w społeczeństwie a teraz wymyślasz jakieś idiotyczne historie. Proszę bardzo wyślij kobiety ze swojej rodziny do pracy w kopali lub na wyręb lasu ale nie zażucaj błędu ludziom którzy żyją zgodnie z naturą i prawem Bożym.

Portret użytkownika Roni Tornado

Monster, -"Tak kobieta został

Monster, -"Tak kobieta został stworzona, ma swoją  taką a nie inną fizyczność. Ma narządy rodne i instynkt macierzyński, piersi którymi karmi dziecko nie dostała tego od natury żeby całe życie być jałową lub trzy dni po urodzeniu wracać do pracy."
No i co z tego ? Nie każdą funkcję trzeba wykorzystać. To duch powinien panować nad ciałem a nie odwrotnie. Czy np. kożystasz z absolutnie wszystkich funkcji swojego telefonu komurkowego ?
-"Od najdawniejszych czasów mężczyzna i kobieta znali swoje miejsce w społeczeństwie a teraz wymyślasz jakieś idiotyczne historie."
Jasne, "świat mężczyzn". Wymyśliliście sobie go tak, aby tylko wam było wygodnie. Chodzi mi o wolny wybór dla wszystkich, nie tylko dla facetów.
-"Proszę bardzo wyślij kobiety ze swojej rodziny do pracy w kopali lub na wyręb lasu ale nie zażucaj błędu ludziom którzy żyją zgodnie z naturą i prawem Bożym."
Nie wyślę nikogo do niczego ponieważ inni też są wolnymi ludzmi i mają swoją wolę. Ja nikomu nie zażucam błędu, nie wmawiaj tego we mnie. Niech każdy żyje tak jak chce - o to cały czas mi chodzi. Jakie prawa Boże ?

Portret użytkownika ada

RONI i MONSTER poniakad oboje

RONI i MONSTER poniakad oboje macie racje i oboje jej nie macie Smile
Monster piszesz, ze kobieta jest tak zbudowana, ze moze rodzic i karmic piersia, to prawda. Podobnie Roni ma racje piszac, ze kobieta ma prawo do rozwoju i pracy ktora daje jej satysfakcje. 
Rodzine tworzy kobieta i mezczyzna. Dziecko potrzebuje obojga rodzicow. 
Ojciec zajety kariera, a zona w domu to nie jest dobry model rodzinny. Jego praktycznie nie ma a ona dostaje swira siedzac w 4 scianach i robiac codziennie to samo. 
Wszystko to kwestia partnerstwa. Po to sie dobieramy w pary by te kwestie rowniez do siebie dopasowac. Jestesmy wolnymi ludzmi.
Ja osobiscie wole by kobieta, ktora nie czuje instynktow macierzynskich dzieci na sile nie rodzila. Szkoda dzieci. A sa takie kobiety. Podobnie jak mezczyzni, ktorych jest coraz wiecej -single tak zwane. Wolne zwiazki bez zobowiazan, kariera, dalekie podroze, w kazdym porcie inna narzeczona...Ci tez niech lepiej na siele nie staja sie ojcami.
Pozdrawiam

Portret użytkownika MONSTER

Wykorzystuje jakieś 95

Wykorzystuje jakieś 95 procent możliwości mojego smartfona. No tak ale niektóre osoby kupują czterordzeniowe smartfony po to by pisać sms-y.
Swiata nie wymyślili mężczyżni, mężczyzn wychowują kobiety-ich matki.
Zastanów się czy życie facetów jest aż tak wygodne?
Wolny wybór i wolną wolę można i trzeba mieć.
Feministki nie poprzestają na wyborze własnej drogi tylko się organizują i chcą nawracać inne kobiety na wyimaginowaną przez siebie opcję. Wyobraż teraz sobie że męscy szowiniści występują w telewizji i namawiają innych facetów żeby poniżali swoje kobiety, wykożystywali, że jak się nie bije to wątroba gnije i temu podobne schematy. Faceci tak nie robią a feministki nie jeden przykładny związek przez nie się zakończył.

Portret użytkownika Roni Tornado

Monster, -"Feministki nie

Monster, -"Feministki nie poprzestają na wyborze własnej drogi tylko się organizują i chcą nawracać inne kobiety na wyimaginowaną przez siebie opcję."
Ja nikogo nie chcę nawracać bo szkoda energii i czasu na to. Jedynie chciałabym aby ludzie ludzi przestali traktować stereotypowo a zaczęli traktować każdego indywidualnie.

Portret użytkownika MONSTER

Uwielbiam takie kobiety z

Uwielbiam takie kobiety z którymi można tak dyskutować jak z Tobą. Kiedyś miałem taką sympatię, rozmawialiśmy godzinami to były dobre czasy wspominam to do dziś. Nie jestem takim monsterem jeżeli chodzi o stosunki damsko męskie jak myślisz. Gdyby kiedyś przyszlo się nam spotkać jestem pewien że dobrze by się nam dyskutowało.

Portret użytkownika hopsiup

Już były takie

Już były takie przodowniczki-traktorzystki. Mało kto zajmował się wtedy konsekwencjami tego dla zdrowia kobiety. W tym sensie @Roni niczego nowego nie proponuje. Kobiety za PRL-u "radośnie" tyrały a potem jeszcze zajęcia w domu. Jak to w rodzinie. Zazwyczaj jest tak, że kobieta jest nieszczęśliwa w swoich zajęciach domowych gdy chłop jest egoistą i traktuje ją jako przedmiot użytkowy, który ma służyć do zaspokajania jego zachcianek. Pamiętam jak kolega mi opowiadał, że przyszła do niego z płaczem sąsiadka  świeżo po ślubie (proszę powstrzymać się od różnych sugestii) bo jej małżonek ,jak naprawiła mu z oddaniem spodnie, zlekceważył jej pracę. Pracy w domu a zwłaszcza przy wychowywaniu dzieci jest tyle, że mężczyzna, który tego nie docenia powinien od razu być wysłany do obozu reedukacyjnego. Pewnie przesadzam, ale tak często psują się małżeństwa. Alfred Hitchcock powiedział kiedyś: "Udane małżeństwo to takie w którym mąż rozumie to czego nie powiedziała żona". Prawda jakie urocze.
Proszę mi tylko nie mówić, że ja każę kobietom siedzieć tylko w domu. Jak nie chce małżeństwa to nie. Nie chce dzieci to nie. Tylko czy ma pewność, że będzie szczęśliwa? Jeśli tak to w porządku. Tylko żeby po latach nie "obudziła się z ręką w nocniku" bo zobaczyła, że ma karierę, stanowisko, pieniądze i... pustkę w sercu. Samotność. A przecież chodzi o to by być szczęśliwym.

Strony

Skomentuj