Kategorie:
Morzu Bałtyckiemu grozi katastrofa ekologiczna. Jednak nie chodzi o aktualny poziom zanieczyszczeń spuszczanych do tego wewnętrznego akwenu, ale o pozostałości z II wojny światowej. Na dnie zostało zatopione do 50 tysięcy ton chemikaliów. Jeśli nie zorganizuje się szeregu ekspedycji, aby je usunąć, może to doprowadzić do skażenia znacznego obszaru morza.
Na temat problemu z ładunkami zawierającymi broń chemiczną wiadomo od bardzo dawna. Ostatnio zwrócono uwagę na ten problem, bo zatopione substancje mogą się wkrótce wydostać z powodu rozpadania się pojemników, w jakich znalazły się na dnie. Problematykę tą podjęto ostatnio na międzynarodowej konferencji ekologicznej w Warszawie.
Według Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, Andrzeja Jagusiewicza, jeśli nie zrobimy czegoś, aby wyeliminować miejsca potencjalnie niebezpieczne istnieje ryzyko poważnej klęski. Poinformowano, że w niektórych miejscach nagromadzenie broni jest tak wielkie, że wybuch jednej bomby może spowodować detonację pozostałej składowanej amunicji.
Według Jagusiewicza na dnie Morza Bałtyckiego znajduje się duża ilość broni chemicznej, w tym gazu musztardowego, gazu nerwowego itp. Podkreślił, że Polska będzie odwołać się do NATO, aby organizacja była zaangażowana w czasie czyszczenia dna z broni, zwłaszcza, że duża część zanieczyszczeń to pozostałości po broni należącej do obecnych członków NATO.
Źródła:
http://ecoportal.su/news.php?id=67781
http://tvp.info/informacje/nauka/zatopiona-bron-chemiczna-zagraza-baltykowi/9718877
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj