Kategorie:
Jakiś czas temu wciąż słyszeliśmy na temat tego jak hermetyczna i cenzurowana jest siec Internet w Chinach. Glosy oburzenia w naszych lewicowych mediach szybko jednak rozmyły się i nagle okazało się, że chiński model zamordyzmu sieciowego to ukryte pragnienie naszych włodarzy w Europie.
Chińczycy nie ukrywają przynajmniej, że ich sieć jest w jakikolwiek sposób wolna. Gdy na potężnym rynku chińskim chciała się pojawić korporacja Google jej produkt w postaci wyszukiwarki został dopuszczony dopiero po wprowadzeniu filtrowania określonych treści. To niewątpliwie marzenie naszych cenzorów z Ministerstwa Cyfryzacji.
Próba przeforsowania umowy ACTA oraz zakusy na kontrolę nad jądrem Internetu, jakim są serwery nazw nie pozostawiają złudzeń, władze na całym świecie szykują się do wprowadzenia dodatkowych obostrzeń w zakresie kontentu dostępnego dla obywateli. Już nie wystarcza retencja danych, zobowiązująca każdego operatora do logowania dwuletniej aktywności internetowej swoich klientów. Odbywa się już od kilku lat i w razie, czego odpowiednie służby będą w stanie odtworzyć aktywność internetowa każdego z nas. Już sam ten fakt zbliża nas do modelu chińskiego.
Wciąż jednak jest wiele takich sytuacji, gdy nasze ślady pozostawione w dużej sieci mogą być trudne do przypisania konkretnej osobie. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku przygodnego dostępu do Internetu lub dostępu za pomocą kart komórkowych. Beztroska już się jednak kończy, czego widomym znakiem jest to, że prekursor zamordyzmu w Internecie, Chiny właśnie wprowadza specjalne imienne deklaracje, które mają być obowiązkowo wypełniane przez każdego, kto ma zamiar korzystać z sieci.
Trwa domykanie systemu a fakt, że Internet dzięki ułatwieniu komunikacji międzyludzkiej jest często stosowany, jako wzmacniacz efektu rewolucyjnego, powoduje, że należy oczekiwać podobnego procesu jak w przeszłości, czyli świętego oburzenia na chińskie władze i planowego wprowadzania podobnego cyfrowego totalitaryzmu upychanego kolejnymi kłamliwymi wybiegami i ustawami ukrytymi pod płaszczykiem walki z „mową nienawiści”, czy kolejnym wymysłem obliczonym na narzucenie jedynie słusznych poglądów i wyrugowaniem wszystkiego, co władza uznaje za zagrożenie dla swojej egzystencji.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
"Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce"
Skomentuj