Według telewizji NHK World, Ministerstwo Środowiska Japonii stwierdził, że ok. 6 tysięcy kilometrów kwadratowych gruntów w całym kraju, osiadło średnio o więcej niż 2 cm od czasu wystąpienia silnego trzęsienie ziemi i tsunami w marcu 2011.

Wielkość osiadania jest prawie tysiąc razy większa niż rejestrowana w poprzednim okresie i jest to rekord od czasu gromadzenia takich danych, czyli od roku 1978. W sumie ziemia osiadła o więcej niż 2 cm w około połowie z 30 badanych obszarów w 20 prefekturach.  Ten poziom jest już uznawany za potencjalnie niebezpieczny dla stabilności budynków.

Rekordowe osiadanie wystąpiło w miejscowości Kesennuma. Jest to miasto w prefekturze Miyagi. Tam grunt opadł aż o 73,8 centymetrów.  Siedem obszarów w regionach Tohoku i Kanto, w tym w Tokio, zapadło się o mniej niż 10 centymetrów.

Urzędnicy ze wspomnianego powyżej ministerstwa wiążą osiadanie z trzęsieniem ziemi o magnitudzie 9 w skali Richtera, do którego doszło 11 marca 2011. Gwałtowny wzrost tego procesu i zwiększenie powierzchni jego oddziaływania sugeruje, że zjawisko to może się nadal rozprzestrzeniać na nowych obszarach, co może spowodować uszkodzenie niektórych budynków i innej infrastruktury.