Kategorie:
Wczoraj doszło do średniej wielkości burzy magnetycznej. Jako ciekawostkę można dodać, że moment uderzenia plazmy w ziemską magnetosferę zbiegł się z początkiem całkowitego zaćmienia Słońca, jakie było obserwowane w Australii i Oceanii.
Źródłem burzy magnetycznej był koronalny wyrzut masy z 9 listopada. Zjawisko osiągnęło poziom G2 a planetarny indeks Kp doszedł do wielkości 6. Skutkiem oddziaływania naładowanych cząstek na ziemskie pole magnetyczne była możliwość oglądania pięknych zórz polarnych. W tej chwili stan magnetosfery jest już stabilny.
Na Słońcu dochodzi jednak do pewnej eskalacji aktywności. Powierzchnia grupy plam oznaczonej numerem 1610 powiększyła się prawie czterokrotnie a na osiem grup plam widocznych na tarczy słonecznej pięć ma bardzo skomplikowaną konfigurację magnetyczną, co może skutkować rozbłyskami.
Oprócz grupy plam 1610 uwagę zwraca również 1613, która w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin wyprodukowała całą serię rozbłysków klasy M.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj