Wrzesień 2012 było najcieplejszy w historii obserwacji meteorologicznych

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Jak stwierdza raport National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), wrzesień 2012 roku był najcieplejszym w ponad 130-letniej historii obserwacji meteorologicznych pobijając poprzedni rekord z początku jesieni 2005.

 

Jak twierdzą naukowcy, globalna średnia temperatura we wrześniu była o 0,67 stopni Celsjusza powyżej długoterminowej średniej dla całego XX wieku. Stawia to wrzesień 2005 i 2012 na pierwszym miejscu pod względem temperatury w ciągu ponad 133 lat obserwacji meteorologicznych.

 

Rekordy ciepła zostały zarejestrowane nawet na wysokich szerokościach geograficznych północnych, na przykład, w Syberii Wschodniej, w Wenezueli, Gujanie Francuskiej, w północnej Brazylii. Cieplej niż średnia było niemal na całej Ameryce Południowej, Australii Zachodniej, Środkowej i Wschodniej. Za to poniżej średniej były temperatury na rosyjskim Dalekim Wschodzie, w części południowej Afryki i w części Chin.

 

Wrzesień 2012 był w pierwszej trójce najcieplejszych w historii obserwacji meteorologicznych takich krajów jak Węgry, Australia, Argentyna i Japonia.  W Wielkiej Brytanii w zeszłym miesiącu wręcz przeciwnie, był najzimniejszy od 1994 roku, ze średnią temperaturą wynoszącą około 0,7 stopni Celsjusza poniżej historycznej średniej dla lat 1981-2010.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Venture

Zima idzie, bida też w

Zima idzie, bida też w zaświatała w Państwie Polskim więc pewnie ludziska rozgrzewają i testują piece, paląc czym się da - i nawet nie chcem wiedzieć czym.
 
Zimno wszędzie, bida wszędzie, Tusk w urzędzie, co to będzie, co to będzie...

Portret użytkownika Gość

Chyba w USA, bo u nas na

Chyba w USA, bo u nas na 100%.
Taka prośba.. nie zapominajmy, że nie żyjemy w USA, bo zauważyłem, że amerykańskie filmy (i media) robią nam taką pustkę w głowach, że wszyscy już podświadomie przejawiamy USA-centryzm. Tak szczerze, to w d.. mam co się dzieje w USA. Ważne jest dla mnie, co się dzieje w Polsce.

Portret użytkownika figa

 Gościu , jeśli nie

 Gościu , jeśli nie zauważyłeś , Polacy zawsze byli zapatrzeni w Hamerykę ! Kochaliśmy ich ciuchy ,dolary, muzykę ,styl i coca colę ! Szturmowaliśmy Amerykę , a nawet się za nią biliśmy i ją wyzwalaliśmy (Kościuszko) ! Z wizami zawsze był cyrk ! Pchaliśmy się tam drzwiami , oknami i przez komin ! A za naszą milość dostaliśmy prztyczka w nos i wracając do tematyki przyrodniczej jedyne co nas łączy to Trąby powietrzne .........! No !

Portret użytkownika MonaLisa

Pillaf napisał: 21.12.2012 to

[quote=Pillaf]
21.12.2012 to nie data końca tylko poczatku zmian...
--------------------------------------
ZMIANY JUŻ ROZPOCZĘŁY SIĘ NA DOBRE, OD KOLKU LAT. w GRUDNIU MOŻE BYĆ WIDOCZNIE NASILENIE WYDARZEŃ , ZWIĄZANYCH Z TYMI ZMIANAMI.,
POTWIERDZAJĄ TO WYBITNE JASNOWIDZĄCE, MNISI TYBETAŃSKIE, I WIELE OSÓB ODCZUWA JUŻ W SOBIE ZMIANY - NA LEPSZE, OCZYWIŚCIE.

Portret użytkownika Omg

Daj się prowokatorom i

Daj się prowokatorom i ignorantom nacieszyć. Pocieszą się, jak nic się nie wydarzy to będą pękać z dumy, obrażać wszystkich, którzy wierzyli, dowartościują się, a potem może wreszcie zamilkną...

Skomentuj