Słońce powoduje poważne mutacje genów

Kategorie: 

sxc.hu

Słońce może być bardzo istotnym czynnikiem powodującym mutacje w naszych genach. Chodzi zwłaszcza o mutację genetyczną RAC1, charakterystyczną dla raka skóry i wynikającą z narażenia na promieniowanie UV.  Najnowsze badania prowadzone przez ekspertów z Yale Queensland Institute of Medical Research wskazują, że mutacja ta występuje u około 9% pacjentów z czerniakiem.

Odkrycie to zostało dokonane po analizie genów w  147 przypadkach raka.  Profesor Nick Hayward twierdzi, że mutacja powoduje rozprzestrzenianie się nowotworu do narządów wewnętrznych, czyli odpowiada za tak zwane przerzuty.  Teraz okazuje się, że to wszystko może być wina Słońca. Mutacje występują tylko w nowotworach, które pojawiły się w wyniku ekspozycji na UV.

 

Hayward jest pewny co do tego, że pierwszy lek mający na celu leczenie RAC1, może być testowany po 3-5 latach. Naukowcy liczą na to, że uda się stworzenie technologii, która pozwala na opracowanie odpowiedniego leczenia dla każdego pacjenta, w oparciu o podstawę genetyczną raka.

 

Nawet jednak gdyby taki lek powstał jego rozpowszechnienie wydaje się być mało prawdopodobne ponieważ dla borykającej się z przeludnieniem Ziemi wyeliminowanie takich głównych chorób jak rak mogłoby spowodował dodatkowa eksplozję demograficzną. Dlatego co jakiś czas pojawiają się informacje, że lek na raka istnieje, ale nie jest prezentowany publicznie, prawdopodobnie z takich właśnie powodów.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika minimini

"Mutacje występują tylko w

"Mutacje występują tylko w nowotworach, które pojawiły się w wyniku ekspozycji na UV."No jasne, że tak!Dlaczego?To proste:kremy do opalania zawierają filtry blokujące widmo promieniowania słonecznego, które produkuje w organizmach ludzkich wit. D.Te filtry nie blokują dostępu rakotwórczych promieni UVB.Ludzie, przekonani o bezpieczeństwie, spędzają na słońcu zbyt wiele czasu.Skutek?Więcej zachorowań na czerniaka.Czy to jest wina Słońca?Nie, to wina koncernów farmaceutyczno-kosmetycznych, które w pełni świadomie wprowadzają ludzi w błąd.Sporo na ten temat jest w sieci, łącznie z przyznaniem się koncernów co do rodzaju używanych przez nie filtrów przeciwsłonecznych.Bo stosowane filtry spowodowały coś jeszcze: ludzie cierpią na olbrzymie niedobory witaminy D! A to jest przyczyną wielu różnych chorób i schorzeń!Kto nie wierzy, niech sobie oznaczy we krwi poziom wit. D - zaręczam, będziecie bardzo zdziwieni.To również spowodowali ludzie, nie Słońce. Skończmy z kłamstwem i wskazywaniem winy tam, gdzie jej nie ma - pokażmy tych, którzy to spowodowali.

Portret użytkownika ren_och

Nie stosuję kremów z filtrem,

Nie stosuję kremów z filtrem, polecam oliwę z oliwek tłoczoną na zimno, ( oliwki max. 2 dni po zbiorze ) filtr 20. Wypróbowałam w Chorwacji, żadnych poparzeń.  Polecam.Kremy to czysta chemia, od ich wprowadzenia ilość osób chorujących na raka skóry się zwiększyła. Słyszeliście o rolnikach chorych bo ja nie? Pracują w polu na słońcu i na bank nie smarują tej chemi na siebie.

Portret użytkownika Cosiek

Dodatkowo oficjalnie w

Dodatkowo oficjalnie w krajach europejskich dawka zalecana witaminy D to 200 jednostek dziennie, podczas gdy powinno to być 20.000 jednostek witaminy D dziennie, czyli 1h wystawienia się na słońce dziennie przynajmniej bez koszuli.O witaminie D niewiele się mówi, ale naprawdę jej niedobory powodują wiele schorzeń i chorób. Ba, niektórzy naukowcy udowadniają, że witamina D pomaga zwalczać raka. Dodatkowo filtry blokują pewne spektra światła słonecznego, przez co właśnie nie dość, że wchłaniamy chemię z kremów (paradoksalnie to ona może powodować raka skóry itp), to do tego nie absorbujemy ważnych dla nas promieni słonecznych, które nie dość, że właśnie produkują wit. D to jeszcze wspomagają pracę całego organizmu.Ciekawostka - nigdy nie miałem oparzeń skóry, mimo przebywania na ostrym palącym słońcu całe dnie w niemal negliżu. Kilka razy zastosowałem krem za namową znajomych, przekonanych, że się bez niegi spalę - za każdym razem miałem poparzenia i skóra schodziła płatami.

Portret użytkownika Zenek

A teraz dodaj do tego tak

A teraz dodaj do tego tak nachalną promocje "energooszczędnych" rtęciówek i wszystko jasne, że nie o ratowanie planety tylko o mordowanie ludzi chodzi. Bo nazizm wiecznie żywy i od kilku tysięcy lat z małymi przerwami na depopulacje nazistów mojrzesza usilnie próbuje zapanować nad Ziemią wymordowywując wczesniej jej prawowitych mieszkańców. I w tej wojnie każde kłamstwo, każde napuszczenie ludzi wzajemnie na siebie jest "religijnie dozwolone".
 
 

Portret użytkownika Roobaczkowakowa

Dawki wiekszości witamin

Dawki wiekszości witamin zwłaszcza z grupy B są zaniżone o kilkadziesiąt razy.  Ludzie chorzy np.  na pelagrę (brak witaminy PP, B3), dostają od mądrych lekarzy recepty na ilość miligramów witaminy kilkadziesiąt razy większą niż przewiduje norma dzienna. Łykanie gotowych zestawów witaminowych, daje mniej więcej tyle, co rzucanie w mole kulkami parafiny.  

Portret użytkownika Dr Piotr

od siebie powiem tak, jako

od siebie powiem tak, jako osoba uprawiająca intensywnie sport, stosuję w diecie non-stop dużo witamin naturalnych z pożywienia plus preparaty witaminowe dla sportowców, więc przekraczam zalecane normy witamin o kilka-kilkanaście razy i jakoś z tego powodu nigdy mi nic nie było, a wręcz przeciwnie czuję się super Smile
najbardziej bawią mnie ludzie komentujący to moje zachowanie i straszący mnie jak to mogę sobie tym zaszkodzić i jakie to głupie i niemądre, bo super mądrzy lekarze przecież odradzają nadmiar witamin, bo to takie szkodliwe
 

Portret użytkownika Cosiek

Myślałem, że z tym słowem

Myślałem, że z tym słowem SZOK to taka reklama zachęcająca, a rzeczywiście SZOK. Co oni robią...Ciekawe czy produkty produkowane z tej kukurydzy GMO, takie jak płatki, tortille itd. są importowane do naszego kraju? Albo z jakiej kukurydzy u nas produkują amerykańskie firmy - czy sprowadzają z USA, czy z Polskiej robią produkty? FAJNIE BĘDZIE JEŚLI ADMIN DA TO NA GŁÓWNĄ STRONĘ.

Portret użytkownika Fotograf

W Polsce jest GMO tylko się o

W Polsce jest GMO tylko się o tym nie mówi.W rolnictwie stosuje się kukurydzę ,słoneczniki itp któreidą do pasz dla  zwierząt a my to póżniej jemy w kiełbasce.Do tego nie ma kontroli nad stosowaniem antybiotyków  w chodowlizwierząt. Dodająć do tego wszystkie konserwanty E  itp całość  stanowi niebezpiecznąmieszankę dla naszego organizmu.

Skomentuj