Trwa erupcja wulkanu Tungarahua w Ekwadorze

Kategorie: 

Wulkan Tungurahua - kadr z nagrania

Nastąpiło zauważalne wzmożenie aktywności wulkanicznej w Ameryce Południowej. Wulkan Tungurahua znajdujący się w Ekwadorze od dłuższego czasu zaskakuje erupcjami przeplatanymi okresami względnego spokoju. Aktualnie trwająca erupcja zmusiła już władze do przymusowych ewakuacji.

 

Słup pyłu wulkanicznego ma już wielkość  ponad 10 kilometrów i dryfuje w kierunku zachodnim. Do tej pory w wyniku emisji wulkanicznej doszło już do opadu pyłu w okolicy kantonu Quero. Wiadomo już, że w jego wyniku utraceniu uległo ponad 5000 hektarów upraw.

Po oblocie dokonanym nad wulkanem ustalono, że erupcja nadal trwa. Widziano słup lawy i słyszano potężne eksplozje. W ciągu ostatnich 24 godzin doszło już do 16 takich głośnych manifestacji żywiołu. W kilku przypadkach materiał wulkaniczny był wyrzucany nawet na odległość 5 kilometrów od krateru.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika ja

do tych co piszą o grudniu. W

do tych co piszą o grudniu. W latach 80/90. tych były takie erupcje wulkanów, że lawa zalewała wioski i miasta. i to co miesiąc. Trzęsienia ziemi? Choćby to w Los Angeles, Armenii, Japonii i wielu innych miastach i wioskach. Huragany? były takie, że nawet nie macie pojęcia. I to jeden za drugim. A wtedy socjalistyczna telewizja pokazywala gdy coś się działo u kapitalistów. teraz to jest spokój. fakt, były te dwa trzęsienia z tsunami ale reszta to w porówaniu z tamtymi czasami spokój i jeszcze raz spokój. Teraz są zlote czasy. Nie musicie stać kilka miesięcy po paszport i to tylko do krajów bloku wschodniego. Nie musicie pracować tylko w Polsce ale gdzie tylko chcecie. Nie musicie czekać na syrrenkę albo malucha pięć lat i tyle samo na telefon. Nie musicie patrzeć na obrazki banana albo pomarańczy. i wielu innych rzeczy nie musicie. a jeszcze nie tak dawno, bo dwadzieścia lat temu tego w Polsce nie bylo.

Portret użytkownika devoratus

Złote czasy...   Nie musisz

Złote czasy... Nie musisz czekać 15 lat na mieszkanie - możesz je kupić od razu, tylko będziesz je 40 lat spłacał, pracując po 16 godzin na dobę, a jak w międzyczasie stracisz robotę - to bank je zabierze, a Ty zostaniesz z pełnymi garściami gówna... W sklepach pełno szynki, tylko, że w dzisiejszej szynce jest 10% mięsa, wszystkie wędliny smakują tak samo a za to ceny białego sera, żółtego sera czy wędliny są na podobnym, astronomicznym poziomie. Paszport można dostac od razu, tylko nie bardzo jest dokąd uciec, bo sypie się cała Europa a i w USA nie jest lepiej... Leczenie?Za komuny nie do pomyślenia byłoby, żeby emeryta nie było stać na lekarstwa albo lekarza. Teraz jak nie masz kasy, to możesz zdechnąć na ławce przed szpitalem i nikogo to nie obchodzi. Praca? Za komuny był obowiązek pracy, a jak już ją miałeś, to miałeś pewność, że jak nie dasz dyrektorowi w mordę, to jej nie stracisz. Teraz nikt nie zna dnia ani godziny, coraz więcej moich znajomych traci pracę, coraz więcej pracuje za grosze, na dziwne umowy, na zlecenia, na części etatu - a potem i tak się okazuje, że pracodawca nie płaci im pieniędzy i ma to w dupie. Kultura?Książki masakrycznie drogie, w TV milion kanałów, z czego ze 2 sensowne (discovery i NG), reszta to gówno, radio=gówno, w kinach 90%=gówno a teatry systematycznie padają. Mamy za to programy z cyklu "jak oni srają, szczają i fruwają" z "gwiazdami", o których nikt, nigdy nie słyszał. Za moich czasów (mam 43) wystarczyło wyjrzeć oknem, by w kilku miejscach dostrzec grające w piłkę/w kapsle/w berka dzieciaki. Teraz gówniarze siedzą w domach, na portalach społecznościowych, wpierniczając czipsy i pijąc colę - ewentualnie robią zdjęcia gołej dupy i wrzucają "na fejsa" - tudzież oglądają porno. mleka - lepiej żeby nie piły, bo to co jest w pudełkach to jakiś toksyczny ściek. Dziwnym trafem udało nam się wychować i przeżyć, te "straszliwe, komunistyczne czasy". Dziwnym trafem jakoś Ty także nie umarłeś pod mostem, z braku mieszkania, witamin/owoców. Jakimś cudem ludzie się rozmnażali, pracowali, wyżywiali. W szkołach dożywiano dzieci, pilnowano by nie miały krzywicy, dbano o to, by telewizja uczyła - zamiast robić gówno z mózgu. Nie wiem, gdzie żyłeś, ale to o czym piszesz to (jeżeli już)czasy 40 lat temu, nie 20. Od 20 lat sytuacja systematycznie się pogarsza. P.S.Skoro piszesz:"W latach 80/90. tych były takie erupcje wulkanów, że lawa zalewała wioski i miasta. i to co miesiąc" To może poproszę o jakąś listę tych kilkudziesięciu miast i wsi zniszczonych przez lawę...

 

 

Portret użytkownika cierń

właśnie! nie ma to jak polska

właśnie! nie ma to jak polska ludowa. nie było w sklepach za dużo to sie przynajminej ludziom w łbach nie przewracało a teraz każdy by chciał niewiadomo czego!i to właśnie teraz a nie w latach 90 jest więcej huraganów , wulkanów itp. Prosty dowód : bo teraz jest bliżej do przebiegunowania i armagedonu niż wtedy , tak więc teraz musi być więcej tych kataklizmów.I jeszcze jedna rzecz, wtedy nie było Cernu a teraz jest a to też ma wpływm na ziemskie pole magnetyczne które wariuje.jednym słowem:   raaatuuunkuuuuu!

Skomentuj