Kategorie:
Jeden z naszych czytelników, Maciej z Wrocławia, przesłał do nas swoisty manifest, który ma za zadanie pobudzić do dyskusji na temat tego co zrobić z fenomenem smug chemicznych. Wciąż jednak jest duża grupa ludzi odrzucających teorię o tajnych opryskach dokonywanych na przykład w celu kształtowania pogody. Aby podjąć się jakiegoś działania potrzebne jest najpierw dostrzeżenie problematycznego zjawiska przez ogół społeczeństwa.
Sami jednak nie mamy w zwyczaju patrzyć w niebo a skoro nie mówi o tym prasa i telewizja to tak jakby temat nie istniał. Co oczywiste zagadnienie chemtrails wzbudza skrajne emocje prowadząc często do sporów między "racjonalistami" i "zwolennikami teorii spiskowych". Miejmy nadzieje, że list Michała otworzy pole do dyskusji a nie da pretekst kolejnej fali trolowania.
Oto list Michała
Dzisiaj, 21.07.2012 od godziny 12:30 trwają opryski nieba nad Wrocławiem. W ciągu kilku godzin całe pokryło się charakterystyczną "mgiełką", która gęstniejąc zamienia się w chmury. Od 17:45 opryski zintensyfikowano na tyle, że w przeciągu zaledwie 50 minut zarejestrowałem ponad 6 samolotów przelatujących w okolicy Wrocławia bez transponderów ADS-B, oczywiście zostawiających za sobą chemtraila.
[img_assist|nid=8569|title=che
[img_assist|nid=8570|title=che
Dlaczego przy tak intensywnych opryskach i spadających na ludzi, zwierzęta, rośliny, żywność i Ziemię truciznach ludzie nie reagują w sposób zdecydowany, jednomyślnie sprzeciwiając się powyższemu?
Dlaczego wciąż trwają jałowe debaty, które kompletnie nic nie wnoszą, prócz zbędnych kłótni i marnotrawienia czasu, mieląc wciąż idiotyczne "za" i "przeciw", czy aby fakt opryskiwania nas w ogóle miał miejsce.
Ludzie obudźcie się, niezbędne jest stworzenie stosownego dokumentu od społeczeństwa dla rządzących, w którym klarownie będzie opisane, że my, ludzie myślący i świadomi wiemy co się dzieje i JAKO SPOŁECZEŃSTWO ŻĄDAMY ZAPRZESTANIA oprysków, czy tzw. "programów geoinżynieryjnych".
Największy wpływ na naszą planetę, jeżeli chodzi o temperaturę ma Słońce, a nie człowiek. Największe emisje CO2 produkuje sama Ziemia poprzez wulkany i resztę przyrody. Koncesje na emisje CO2 to największy bullshit, jaki wymyślono, by nam, "zwykłym" ludziom robić wodę z mózgów i dodatkowo opodatkować.
Kto z Was, czytelników wie, dokąd de facto trafiają pieniądze z koncesji? A jak myślicie, kto wśród ludzi ze społeczeństw tzw. rozwiniętych wie?
Skoro, zatem mamy wpływ na całe 5% całkowitej emisji CO2 do atmosfery, jaki jest zatem sens jej koncesjonowania oraz prowadzenia programów geoinżynieryjnych?
Potrzebne nam jest działanie a nie bezproduktywne gadanie. Potrzebny jest sprzeciw, jawny opór i otwieranie oczu ludziom z Waszego środowiska pracy, uczelni, szkoły, rejonu.
Im więcej ludzi będzie mieć świadomość tego, co samozwańcze "elity" chcą i robią z pozostałymi ludźmi, tym większa szansa, że masa krytyczna zostanie osiągnięta i kolejny program będzie musiał zostać zatrzymany. Przynajmniej czasowo.
Ciekaw jestem, kiedy ludzie zaczną bać się oddychać.
Działajmy, póki mamy jeszcze możliwość i szansę odzyskać swobodę oddychania, ba jak na razie mamy coraz bardziej zacieśniającą się pętlę wokół naszych szyi.
Pozdrawiam Was wszystkich, Maciej
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
http://quantumfuture.net/pl/falaindeks.htm artykuł pt. FALADla wszystkich tych którzy jeszcze nie wiedzą czym jest rok 2012
Strony
Skomentuj